Porzeczkoagrest
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Porzeczkoagrest
.Ja pozbyłem się z wiekim trudem porzeczkoagrestu po kilku latach uprawy.O ile smak owoców był niezły to owoców było na nim jak na lekarstwo a krzaczory porosły wielgachne że hej. Równie złe doświadczenie miałem z inną krzyżówką malinojeżyną.Nie mogłem się jej pozbyć w ogrodzie dopiero Roundap poskutkował.Od tej pory unikam takich wynalazków.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3606
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Porzeczkoagrest
Jedno i drugie znane i przyjazne człowiekowi, więc nie ma czego bać się.maryann pisze:A mieszano i pomieszano co? Przecież to nic innego jak dodanie do genów porzeczki geny agrestu(bądź odwrotnie). Nie mówię że zrobiono to 'in vitro', ale samo się nie stało.
Jeśli chodzi o rośnięcie, to wg mnie jest to zaleta i dlatego robię z tego przystrzygany żywopłot. Owocków rzeczywiście nie za dużo, ale smaczniejsze od czarnej porzeczki. Typowa roślinka dla amatorów.
Waleria
Re: Porzeczkoagrest
maryann pisze:Mój już kilkanaście lat rośnie "jak gupi"! To takie popłuczyny po porzeczce czarnej... jak sie mozna spodziewać. A nie odstręcza nikogo że jest to gatunek obcy przyrodzie, modyfikowany genetycznie...?
Co Ty dobry człowieku pleciesz,jakie popłuczyny.Mam porzeczkoagrest drzewkowy od 7-u lat i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni.Wnuczęta to nawet za nim przepadają. Mnóstwo pysznych owoców .Można robić pyszne galaretki.Jakie tam modyfikacje genetyczne odkryłeś?Ale bajer ! Prędzej Ci opryski na porzeczkę zaszkodzą. Tak się składa ,że tego drzewka sam diabeł nie rusza.No może rdza wejmutkowo-porzeczkowa.Narta
Bogdan
-
- ---
- Posty: 451
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Porzeczkoagrest
Mam kilka dużych krzewów agrestoporzeczki, naprawdę dużych - ponad 2 metry wysokości i kilkanaście lat owocują bezproblemowo.
Rozmanaża się też łatwo, owoce wielkości wiśni. Super modyfikacja.
Rozmanaża się też łatwo, owoce wielkości wiśni. Super modyfikacja.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Porzeczkoagrest
W porównaniu z aromatem porzeczki agrest jest bez smaku. Porzeczkoagrest ma smak pośredni- taki rozcieńczony porzeczkowy. Nie mówię przecież że nie dobry!cortyzol pisze:Co Ty dobry człowieku pleciesz,jakie popłuczyny
A na podstawie porzeczkoagrestu mozna sobie jeszcze raz przemyśleć osobisty stosunek do GMO.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Re: Porzeczkoagrest
Porzeczkoagrest nie ma nic wspólnego z GMO, powstał podobnie jak większość uprawnych odmian malin, truskawek, śliwek itd. Smak to kwestia gustu ale w przeciwieństwie do czarnej porzeczki, jest na tyle słodki że można go jeść na świeżo. Tak na marginesie nie wydaje mi się aby każdy musiał mieć wyrobione zdanie o GMO. Racjonalna ocena problemów związanych z takimi organizmami wymaga wiedzy znacząco przekraczającej to co oferują gazety czy studia rolnicze.
Pozdrawiam
mm
Pozdrawiam
mm
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Porzeczkoagrest
No tak, bo utarło się, że GMO powstaje w laboratorium przy pomocy mikroskopu, szkiełka i skalpela. Czy jednak porzeczkoagrest powstał w lesie? Nie- zrobiono go w laboratorium. Może istotne- że metodą "mocnego przytulania kwiatuszków", ale jednak.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Re: Porzeczkoagrest
Powiem tak, z GMO to jak z aniołami.Nawet Pan Bóg wszystkowiedzący nie załapał ,że mu się te białe stworki zbuntują.I tak powstała nowa odmiana GMO- diabeł.
Narta
Narta
Bogdan
Re: Porzeczkoagrest
GMO ma definicje naukową i prawną, jak kolwiek by te definicje nie naciągać porzeczkoagrestu nie da się uznać za GMO. Porzeczka, agrest i inne gatunki wykorzystane do uzyskania porzeczkoagrestu są z sobą blisko spokrewnione i jadalne. To jak powstała ta roślina niewiele różni się od tego jak powstały truskawki, których pewnie nie uważasz za popłuczyny po poziomkach. W lesie nie powstała zdecydowana większość roślin uprawnych. Rolnictwo w ogóle jest średnio naturalne takie np. szczepienie gruszy na pigwie toż to jak głowa słonia na ciele owcy horror... Problem z porzeczkoagrestem jest w nazwie, gdyby nazwano go tak, że nie byłoby wiadomo od czego pochodzi, pewnie nikt by się go nie bał.
Pisząc że nie każdy musi mieć wyrobione zdanie o GMO miałem na myśli opinie takie jak cortyzola, zdecydowana ocena wyciągnięta na podstawie... No właśnie czego, analogii z Biblią?
Pozdrawiam
Obrońca utraconej czci porzeczkoagrestu
Pisząc że nie każdy musi mieć wyrobione zdanie o GMO miałem na myśli opinie takie jak cortyzola, zdecydowana ocena wyciągnięta na podstawie... No właśnie czego, analogii z Biblią?
Pozdrawiam
Obrońca utraconej czci porzeczkoagrestu
-
- ---
- Posty: 451
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Porzeczkoagrest
Kilka razy czytałem Twoje spostrzeżenia i jakoś nie mogę zatrybić o co Ci chodzi?cortyzol pisze:Powiem tak, z GMO to jak z aniołami.Nawet Pan Bóg wszystkowiedzący nie załapał ,że mu się te białe stworki zbuntują.I tak powstała nowa odmiana GMO- diabeł.
Narta
Czy, aby ja mając kilka krzewów porzeczko-agrestu nie muszę ich pryskać wodą święconą?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Porzeczkoagrest
-truskawaka- oczywiście woda po kisielu poziomkowym;marmul pisze: truskawki, których pewnie nie uważasz za popłuczyny po poziomkach.(...) nikt by się go nie bał. (...)Obrońca utraconej czci porzeczkoagrestu
-a czy ja napisałerm, że się boję GMO? Że inni powinni się bać? Porzeczkoagrest i pszenżyto powinno bronić GMO. I po to to wszystko piszę!;
-nic do jego czci też nie mam. A hasło, że "łączy zalety obu gatunków: smak owoców i brak kolców" nie jest oszustwem? Zaleta to brak kolców, a smak to wada- brak smaku agrestu, brak aromatu porzeczki. I tak jak w religiach- kłamstwo miesza się z prawdą, bo samo kłamstwo każdy by odrzucił...
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Re: Porzeczkoagrest
Wcale nie oczywiście-truskawaka- oczywiście woda po kisielu poziomkowym;
A ja piszę jedynie aby zwrócić uwagę że porzeczkoagrest (pszenżyto zresztą też) to nie jest GMO.Porzeczkoagrest i pszenżyto powinno bronić GMO. I po to to wszystko piszę!;
Jak pisałem "kwestia gustu". Surowy jest smaczniejszy niż czarna porzeczka, na dżem porzeczka jest dużo lepsza, moim zdaniem oczywiście.smak to wada- brak smaku agrestu, brak aromatu porzeczki.
Pozdrwiam
Bojownik o honor truskawek polnych
Re: Porzeczkoagrest
Mięknie ,oj mięknie!maryann pisze:-truskawaka- oczywiście woda po kisielu poziomkowym;marmul pisze: truskawki, których pewnie nie uważasz za popłuczyny po poziomkach.(...) nikt by się go nie bał. (...)Obrońca utraconej czci porzeczkoagrestu
-a czy ja napisałerm, że się boję GMO? Że inni powinni się bać? Porzeczkoagrest i pszenżyto powinno bronić GMO. I po to to wszystko piszę!;
-nic do jego czci też nie mam. A hasło, że "łączy zalety obu gatunków: smak owoców i brak kolców" nie jest oszustwem? Zaleta to brak kolców, a smak to wada- brak smaku agrestu, brak aromatu porzeczki. I tak jak w religiach- kłamstwo miesza się z prawdą, bo samo kłamstwo każdy by odrzucił...
Bogdan