Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Aniu, ja zasilam teraz Rh Substralem Magiczna Siła do kwasolubnych. Jeżeli jakaś roślinka jest w kiepskim stanie - dolistnie, jeżeli w nienajgorszym - doglebowo.
Myślę, że przy sadzeniu młodej roślinki nie potrzeba jej dodatkowo zasilać, jeśli tylko ma przygotowane prawidłowo stanowisko i glebę.
Feluś, ja właśnie będę pryskać profilaktycznie m.in. róże mieszaniną mydła potasowego i Bioczosu (wyciąg z czosnku). Nie chce mi się wierzyć, że mydło potasowe niszczy biedronki, ale spróbuję jeszcze to doczytać. Dobry jest jeszcze Biosept (wyciąg z grejfruta), ale nie mam pojęcia, jakie są odpowiedniki tych preparatów we Francji...
Super, że spotykacie się z Wiesią Ja będę w Paryżu już za 3 tygodnie
Grzesiu, a jaką masz kalinę Bo ja mam tylko jedną- Boule de neige.
U mnie mnóstwo paków ma lilaczek Meyera, a tak się bałam, że nie będzie kwitł, bo obciachałam go w sierpniu.
Tajeczko, nie jestem pewna, co to za krzew, ale coś mi się wydaje, że jakaś tawuła...W każdym razie najszybciej ze wszystkich obsypał się ślicznymi listkami :P
Myślę, że przy sadzeniu młodej roślinki nie potrzeba jej dodatkowo zasilać, jeśli tylko ma przygotowane prawidłowo stanowisko i glebę.
Feluś, ja właśnie będę pryskać profilaktycznie m.in. róże mieszaniną mydła potasowego i Bioczosu (wyciąg z czosnku). Nie chce mi się wierzyć, że mydło potasowe niszczy biedronki, ale spróbuję jeszcze to doczytać. Dobry jest jeszcze Biosept (wyciąg z grejfruta), ale nie mam pojęcia, jakie są odpowiedniki tych preparatów we Francji...
Super, że spotykacie się z Wiesią Ja będę w Paryżu już za 3 tygodnie
Grzesiu, a jaką masz kalinę Bo ja mam tylko jedną- Boule de neige.
U mnie mnóstwo paków ma lilaczek Meyera, a tak się bałam, że nie będzie kwitł, bo obciachałam go w sierpniu.
Tajeczko, nie jestem pewna, co to za krzew, ale coś mi się wydaje, że jakaś tawuła...W każdym razie najszybciej ze wszystkich obsypał się ślicznymi listkami :P
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, pięknie u Ciebie w ogrodzie. śliczną masz forsycję, ja mam taką maleńką posadzoną w zeszłym roku, ale cieszy mnie bardzo
Ja zasilałam rh obornikiem granulowanym przemieszanym z kwaśnym torfem, mam nadzieję, że zrobi im to dobrze .
Ja zasilałam rh obornikiem granulowanym przemieszanym z kwaśnym torfem, mam nadzieję, że zrobi im to dobrze .
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś, jeszcze takiej forsycji nie widziałam
Ogromne cudo
Ogromne cudo
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Aniu, ta forsycja to rzeczywiście wielki krzaczorek, ale najbardziej mnie cieszy, że pięknie i obficie kwitnie.
Dzisiaj zrobiłam jej jeszcze jedną fotkę, bo to przecież królowa kilku dni, potem ginie w ogrodzie...
Grabku, myślę, że obornik przemieszany z kwaśnym torfem świetnie zrobi Twoim Rh i będą ślicznie kwitły! Nie wiem, jak Ty, ale ja już nie mogę się tego doczekać
Dzisiaj zdecydowanie się ochłodziło i nawet zanosi się na deszcz. Ale może to i dobrze; taka wiosna jest bardziej naturalna i korzystna i dla nas, i dla roślinek - trochę słońca, trochę deszczu i niezbyt wysokie temperatury...
Mam tylko nadzieję, że jutro nie będzie nam padać, bo przecież już jutro spotykamy się we wrocławskim ogrodzie botanicznym na Wielkim Otwarciu Sezonu
A u mnie zakwitła już morelka
...pięknie kwitnie ziarnopłon wiosenny, którego wszędzie pełno
...i olki zostały już wyniesione z brzydkiej piwnicy na letnisko; oto jeden z nich, jeszcze w nie najlepszej kondycji
Dzisiaj zrobiłam jej jeszcze jedną fotkę, bo to przecież królowa kilku dni, potem ginie w ogrodzie...
Grabku, myślę, że obornik przemieszany z kwaśnym torfem świetnie zrobi Twoim Rh i będą ślicznie kwitły! Nie wiem, jak Ty, ale ja już nie mogę się tego doczekać
Dzisiaj zdecydowanie się ochłodziło i nawet zanosi się na deszcz. Ale może to i dobrze; taka wiosna jest bardziej naturalna i korzystna i dla nas, i dla roślinek - trochę słońca, trochę deszczu i niezbyt wysokie temperatury...
Mam tylko nadzieję, że jutro nie będzie nam padać, bo przecież już jutro spotykamy się we wrocławskim ogrodzie botanicznym na Wielkim Otwarciu Sezonu
A u mnie zakwitła już morelka
...pięknie kwitnie ziarnopłon wiosenny, którego wszędzie pełno
...i olki zostały już wyniesione z brzydkiej piwnicy na letnisko; oto jeden z nich, jeszcze w nie najlepszej kondycji
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu- forsycja kwitnie zjawiskowo.
Ziarnopłon także mam w swoim ogrodzie- to taki pierwszy zwiastun wiosny.
Ziarnopłon także mam w swoim ogrodzie- to taki pierwszy zwiastun wiosny.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, jak się cieszę, że podjęłaś w tym roku wątek ogrodowy. Po Twoim zeszłorocznym pożegnaniu myślałam, że już nie chcesz pokazywać nam Twojego raju.... Bardzo się cieszę, że zmieniłaś zdanie. Twój ogród to prawdziwa uczta dla oczu
Monika
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś - poczytaj na dole strony jak możesz spożytkować swój ziarnopłon.
Według mnie masz małą aptekę :P
http://luskiewnik.strefa.pl/ficaria.html
Według mnie masz małą aptekę :P
http://luskiewnik.strefa.pl/ficaria.html
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Witaj Daluś.
Ale cudnie zakwitła forsycja, jeszcze przecudnie błękitne niebo w tle. Oby jutro taka pogoda nam dopisała. Pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że moje liliowce zakwitną w tym roku. Dalu do jutra
Ale cudnie zakwitła forsycja, jeszcze przecudnie błękitne niebo w tle. Oby jutro taka pogoda nam dopisała. Pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że moje liliowce zakwitną w tym roku. Dalu do jutra
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Jakie cudne są te kwiatki drzewek owocowych. We Francji często widzi się te drzewka jako wiosenną dekorację zieleni miejskiej.
Szkoda, że tak się wymijamy, bo ja będę w Paryżu 13 ? 15-go i choć będzie ten pobyt bardzo wypełniony spotkaniami, to gdybym miała szansę zobaczyć się z Tobą, to byłabym gotowa przedłużyć go nieco. Wydaje mi się jednak, że Ty będziesz w zupełnie innym terminie. Wierzę jednak, że w końcu się zobaczymy.
O tych biedronkach spotkałam informację na jakimś francuskim forum. Była to odpowiedż na pytanie czy mydło potasowe jest w stanie selekcjonować insekty.
Forsycja w pełnej formie, moja już przekwita. A pokazując ziarnopłon, przypomniałaś mi, aby zrobić zdjęcie mojej smagliczce. Cieszy mnie to, że mimo, że ogrody nasze są tak różne, to pewne roślny są podobne. Niestety, olek też nie znam, ale zaraz sobie poszukam informacji w necie.
Szkoda, że tak się wymijamy, bo ja będę w Paryżu 13 ? 15-go i choć będzie ten pobyt bardzo wypełniony spotkaniami, to gdybym miała szansę zobaczyć się z Tobą, to byłabym gotowa przedłużyć go nieco. Wydaje mi się jednak, że Ty będziesz w zupełnie innym terminie. Wierzę jednak, że w końcu się zobaczymy.
O tych biedronkach spotkałam informację na jakimś francuskim forum. Była to odpowiedż na pytanie czy mydło potasowe jest w stanie selekcjonować insekty.
Forsycja w pełnej formie, moja już przekwita. A pokazując ziarnopłon, przypomniałaś mi, aby zrobić zdjęcie mojej smagliczce. Cieszy mnie to, że mimo, że ogrody nasze są tak różne, to pewne roślny są podobne. Niestety, olek też nie znam, ale zaraz sobie poszukam informacji w necie.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Feluś, rzeczywiście miniemy się w Paryżu, bo ja będę 1-4 maja. Chyba że udałoby Ci się coś przełożyć - byłoby cudownie się spotkać
Ja uwielbiam kwitnące drzewka owocowe - ogrody i parki wyglądają wtedy zjawiskowo Oprócz morelki mam jeszcze kilka jabłoni, grusze, wiśnie, czereśnie i śliwy...To z tych drzew prawdziwie owocowych, bo oprócz nich mam też kilka jabłonek ozdobnych, potocznie zwanych "rajskimi" i jedną wisienkę japońską Amanogawa. I na pewno na tym nie poprzestanę, bo marzy mi się kwitnący szpaler jabłoni i wiśni ozdobnych :P
A z tym mydłem potasowym to może racja, ale tak się zastanawiam, czy istnieją ekologiczne preparaty na tyle selektywne, że "potrafią" odróżnić mszyce od biedronek...Nie chciałabym za nic w świecie zabijać biedronek i nawet często zostawiam im mszyce (to ich pokarm), jeśli nie jest ich za dużo, wychodząc z założenia, że w ogrodzie najzdrowsza jest równowaga biologiczna.
Z "olkiem" to zaszło zabawne nieporozumienie. Ta roślina to poprawnie oleander, ale ponieważ nazwa długa i niewygodna, na forum często nazywamy go pieszczotliwie olkiem.
Giguś, liliowce raczej są niezawodne i kwitną co roku, czasem nawet jednym kwiatkiem, ale kwitną
Do jutra! I zamawiamy piękną pogodę na nasze spotkanie!
Mariolko, poczytałam sobie i byłam bardzo zdziwiona, bo nie przypuszczałam, że ten niepozorny ziarnopłon, to takie cenne zioło
Miju, dzięki za wizytę w moim ogrodzie i miłe słowa; wątek ogrodowy zamknęłam tylko na zimę...
Tajeczko, te wiosenne żółte kwiatuszki cieszą oczy i serce
Ja uwielbiam kwitnące drzewka owocowe - ogrody i parki wyglądają wtedy zjawiskowo Oprócz morelki mam jeszcze kilka jabłoni, grusze, wiśnie, czereśnie i śliwy...To z tych drzew prawdziwie owocowych, bo oprócz nich mam też kilka jabłonek ozdobnych, potocznie zwanych "rajskimi" i jedną wisienkę japońską Amanogawa. I na pewno na tym nie poprzestanę, bo marzy mi się kwitnący szpaler jabłoni i wiśni ozdobnych :P
A z tym mydłem potasowym to może racja, ale tak się zastanawiam, czy istnieją ekologiczne preparaty na tyle selektywne, że "potrafią" odróżnić mszyce od biedronek...Nie chciałabym za nic w świecie zabijać biedronek i nawet często zostawiam im mszyce (to ich pokarm), jeśli nie jest ich za dużo, wychodząc z założenia, że w ogrodzie najzdrowsza jest równowaga biologiczna.
Z "olkiem" to zaszło zabawne nieporozumienie. Ta roślina to poprawnie oleander, ale ponieważ nazwa długa i niewygodna, na forum często nazywamy go pieszczotliwie olkiem.
Giguś, liliowce raczej są niezawodne i kwitną co roku, czasem nawet jednym kwiatkiem, ale kwitną
Do jutra! I zamawiamy piękną pogodę na nasze spotkanie!
Mariolko, poczytałam sobie i byłam bardzo zdziwiona, bo nie przypuszczałam, że ten niepozorny ziarnopłon, to takie cenne zioło
Miju, dzięki za wizytę w moim ogrodzie i miłe słowa; wątek ogrodowy zamknęłam tylko na zimę...
Tajeczko, te wiosenne żółte kwiatuszki cieszą oczy i serce
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Witaj Dalu zazdroszczę Wam jutrzejszego spotkania .
Pięknie kwitnie u Ciebie forsycja u mnie
jeszcze nie kwitły , może zmarzły ?
Oleander ładnie ci przezimował , ja swoejego nie widziałam
mam go u mamy .W maju dopiero go przywiozę .
Genia
Pięknie kwitnie u Ciebie forsycja u mnie
jeszcze nie kwitły , może zmarzły ?
Oleander ładnie ci przezimował , ja swoejego nie widziałam
mam go u mamy .W maju dopiero go przywiozę .
Genia
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Olencjusz ;-) ma świetne mieszkanko! Bardzo do niego pasuje.
A forsycja to rzeczywiście taki krzaczorek, który bardzo dodaje chęci do życia! Pomimo, że przecież naturalnie nie ma ani zbyt pięknego pokroju, rosnie raczej jak chwast - to jednak ta wiosenna żółć wynagradza wszystko - właśnie dlatego, że obrała sobie taka porę.
A forsycja to rzeczywiście taki krzaczorek, który bardzo dodaje chęci do życia! Pomimo, że przecież naturalnie nie ma ani zbyt pięknego pokroju, rosnie raczej jak chwast - to jednak ta wiosenna żółć wynagradza wszystko - właśnie dlatego, że obrała sobie taka porę.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś zamknęłaś wrocławski, a ja nie wiem, czy Alinka odczytała. Czy juz jest 2 część??