W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Ale mają futro!! Fajne misiaki i pracujące, to rzeczywiście teraz rzadkość, ale wraca się do tego szczególnie w mniejszych gospodarstwach, jest to nawet ekonomiczne, i jakie przyjemne. Do niedawna nie wiedziałam, że aż tak zmieniają sierść. Moje też, oprócz tej białej.
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Kingo, takie pracujące to one nie są
Brat nauczył Brankę radlić ziemniaki, ale mieliśmy problem ze zdobyciem radła! Poza tym mamy bryczkę dla nich, ale aktualnie jest w remoncie, brat ją rozkręcił i maluje. Nie mam fotek. Liczę jednak, że już wiosną uda się podpiąć do niej Braneczkę, ciekawe jak zareaguje.
Ogólnie nasze konie zajmują się wygryzaniem trawy w sadzie, podjadają też jabłka. Cały czas są albo w sadzie, albo na okólniku. I jedzą, jedzą
Też niedawno się dowiedziałam, że konie szerszenieją, tzn zmieniają sierść na zimową. Gdy zaczynają gubić zimową sierść to już znak, że wiosna za pasem

Ogólnie nasze konie zajmują się wygryzaniem trawy w sadzie, podjadają też jabłka. Cały czas są albo w sadzie, albo na okólniku. I jedzą, jedzą

Też niedawno się dowiedziałam, że konie szerszenieją, tzn zmieniają sierść na zimową. Gdy zaczynają gubić zimową sierść to już znak, że wiosna za pasem

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Ojej, to tak jak nasze, tylko jedzą, jedzą, jedno dobre, że jest z tego nawóz.Trochę Ludwik/Luniu/ popracował na kuligach,a Halna/Halinka/ tylko jak jest ciepło, dla jeźdźca oczywiście, jest używana pod siodło, Luniu zresztą też. A ta srokata jest młoda, ma niecałe 2 lata, jeszcze nie jest ujeżdżona. Szerszenieją, ładne słowo, nieznane mi, w następny weekend będę je skubać ... do skutku.
- pati1311
- 500p
- Posty: 555
- Od: 11 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Źrebaczki (wszystkie) są niesamowicie piękne, prawda ?
Znałem gościa, który tak bardzo kochał konie, że jak mówił "chocby miał do nich dopłacac to i tak je będzie hodował. Miał jedną klaczkę i źrebaka. Mieszkał w dużej wsi (ok. 8 tys. luda) i jak mówił nie ma w niej ani jednego konia, oprócz jego. Przyjeżdżał w łikendy na nasze osiedle z bryczką i woził dzieciaki. Czasem wynajmowali go też dorośli. Jak twierdził, żadnych kokosów z tego oczywiście nie było ale klaczka zarabiała w ten sposób na pasze. Więc - można i tak.
Znałem gościa, który tak bardzo kochał konie, że jak mówił "chocby miał do nich dopłacac to i tak je będzie hodował. Miał jedną klaczkę i źrebaka. Mieszkał w dużej wsi (ok. 8 tys. luda) i jak mówił nie ma w niej ani jednego konia, oprócz jego. Przyjeżdżał w łikendy na nasze osiedle z bryczką i woził dzieciaki. Czasem wynajmowali go też dorośli. Jak twierdził, żadnych kokosów z tego oczywiście nie było ale klaczka zarabiała w ten sposób na pasze. Więc - można i tak.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Piękny źrebaczek, zwłaszcza na ostatnim zdjęciu fajnie wygląda.
- DieSte
- 200p
- Posty: 489
- Od: 14 wrz 2008, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Jeździłam kiedyś konno, prababcia miała mini stadninę - niestety, potem miałam wypadek i po nim nie byłam w stanie wsiąść na konia bez odczuwania bólu... Obecnie szukam sobie stadniny, w której praktycznie od nowa będę uczyć się jeździć - przerażają mnie tylko ceny, zupełnie nie na studencką kieszeń... A konie to cudowne, wrażliwe, mądre zwierzęta.
Zapraszam do mojego spisu wątków
- pati1311
- 500p
- Posty: 555
- Od: 11 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
DieStePrzykro mi z powodu wypadku
Tak to prawda ceny są za wysokie...Może kiedyś się doczekam własnego,byłabym najszczęśliwszą osobą na ziemi 


Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
no prosze...koniowy watek nawet na roslinkowym forum....dopiero przez przypadek zobaczyłam
Cóz-utrzymanie konia kosztuje, leczenie jeszcze wiecej wiec i jazdy musza kosztowac,to zawsze był nie masowy sport...
teraz nie do konca- jest tak duzo ludzi którzy kupili konisie zeby na nich zrobic biznes-a biznesu nie ma wiec jazdy sa po 15zł za godzine.... znam sporo takich miejsc... za cena czesto idzie poziom nauki niestety...
jeśli komus zalezy zawsze mozna sobie znalezc stajenke gdzie za prace (czyszczenie koni,wyrzucanie gnoju itp) mozna pojezdzic,czasem nawet z instruktorem-jak nie w okolicy to dalej-na okres np.urlopu,wakacji...
Podobno dla chcacego nie ma rzeczy niemozliwych

Cóz-utrzymanie konia kosztuje, leczenie jeszcze wiecej wiec i jazdy musza kosztowac,to zawsze był nie masowy sport...
teraz nie do konca- jest tak duzo ludzi którzy kupili konisie zeby na nich zrobic biznes-a biznesu nie ma wiec jazdy sa po 15zł za godzine.... znam sporo takich miejsc... za cena czesto idzie poziom nauki niestety...
jeśli komus zalezy zawsze mozna sobie znalezc stajenke gdzie za prace (czyszczenie koni,wyrzucanie gnoju itp) mozna pojezdzic,czasem nawet z instruktorem-jak nie w okolicy to dalej-na okres np.urlopu,wakacji...
Podobno dla chcacego nie ma rzeczy niemozliwych

- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Piękne i dystyngowane zwierzęta.
Ja w dzieciństwie jeździlam 'na oklep" na pieknj klaczy mojego dziadka
(Kaśka - bo tak miala na imię bardzo zazdrosna byla o dziadka, babcia nie mogla podejść do dziadka jak ten stał przy koniu, Kaśka pakowała się zawsze między nich, babcia raz tylko ominęła konia , za tę zniewagę Kaśka lekko uszczypała ja w polik - bolało i ślad długo długo jeszcze sie trzymał).
A w siodle jeździlam za czasów jak jeździlo siena obozy do NRD
tam było wiele stadnin i pięknych koni.
I tyle mojej przygody z tymi zwierzętami. Moze jeszcze kiedyś...kto wie
Ja w dzieciństwie jeździlam 'na oklep" na pieknj klaczy mojego dziadka
(Kaśka - bo tak miala na imię bardzo zazdrosna byla o dziadka, babcia nie mogla podejść do dziadka jak ten stał przy koniu, Kaśka pakowała się zawsze między nich, babcia raz tylko ominęła konia , za tę zniewagę Kaśka lekko uszczypała ja w polik - bolało i ślad długo długo jeszcze sie trzymał).
A w siodle jeździlam za czasów jak jeździlo siena obozy do NRD

I tyle mojej przygody z tymi zwierzętami. Moze jeszcze kiedyś...kto wie

Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Fajnie, że ktoś odkopał wątek o koniach
Ja nawet założyłam własny, ale jakoś zabrakło weny do pisania
Własnego konia nie mam, ale współpracuję z hodowlą koni fryzyjskich Friso. Jeżdże tam w każdej wolnej chwili, bo są to najwspanialsze konie jakie znam. Nigdy nie widziałam tak łagodnych i przyjacielskich koni.
Zapraszam na stronę friso, bo ja jakoś nigdy nie mam czasu do robienia zdjęć
http://friso.com.pl/


Zapraszam na stronę friso, bo ja jakoś nigdy nie mam czasu do robienia zdjęć

Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
- adasko1fly
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 kwie 2011, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkkopolska
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
No widzę ,że jednak tematów na temat koni to za wiele nie ma. Szkoda
Niby taki teraz popularny trend a tu cisza.......



Niby taki teraz popularny trend a tu cisza.......
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Oj i ja uwielbiam konie, ale jakoś natłok różnych spraw to zagłuszył.