Odchody gołebie

[ruda147]

Witam do czego można spożytkować odchody gołębie,czy nadaje sie pod pomidory i ogorki oraz papryke pod folie?

Czy moge go teraz przekopać i posiać warzywa na tym

licze na odpowiedzi.

[Comcia]

To jest bomba azotowa.
Stosuj go bardzo rozważnie.
A najlepiej to zrób gnojowicę i stosuj ale bardzo ostrożnie.
Pomidory na pewno bardzo pięknie ci podziękują bo to chyba najsilniejszy nawóz.
Tylko pamiętaj - baardzo małe stężenie i wielokrotne rozcieńczanie.
To skarb i bomba jednocześnie :P

[ruda147]

Coma95 czy mogłabys opisac mi jak go rozcienczyc np. garśc w 10l wody i tym podlewac?

posze o porade

[kasiaaa350]

Witam .Musze powiedzieć że ja już od 5 lat stosuje nawóz gołębi pod pomidory i ogórki .Po prostu nasypuje połowę wiaderka 20litrów nawozu zalewam do pełna woda i odstawiam na kilka dni.Potem stosuje tak około 0,5l na 20litrów wody i gotowe . Raz na tydzień je nawożę ale tak jak koledzy piszą nie przesadź bo krzaki ci rozwala dach od szklarni he he.

[marti19]

Ja też tak robię tylko że u mnie stosunek jest 1/10

[winterek]

Ostatnio dowiedziałem się, że mam dostęp do tego produku. Nigdy tego nie stosowałem. O gnojówce i zasilaniu nią roślin pogłównie, jest trochę informacji. Moje pytanie : czy można to wkopać jesienią, bez żadnych kombinacji typu rozcieńczanie, mieszanie z czymś, wcześniejsze składowanie etc. ? Wiosną w tym miejscu sadziłbym warzywa z rozsady. Towar ma konsystencję suchą, nie płynną, ale pochodzi z "bieżącej produkcji". Nie był przez dłuższy czas składowany. Pomoże, czy narozrabia ?

[ekopom]

Jeśli dasz na jesień to nie ma potrzeby rozcieńczania,do wiosny sam się rozłoży i za dużo azotu nie będzie ,ja stosuję od kur i też powinien mieć dużo azotu ,ale po analizie wynika zaledwie 60 do70 , a norma może być nawet powyżej 250, tak też od gołębi też powinno być zbliżone parametry,tylko dawka zmniejszona o połowę.

[winterek]

Dzięki ekopom za szybki odzew. Moje obawy dotyczyły tego, że może popalić rośliny. Jeśli jest to bezpieczne, to będe z tego korzystał. Mam dwóch znajomych, którzy, według ich slangu "bujają" gołębie. Chyba tak to się po ichniemu określa. Może wkopię trochę, jeszcze tej jesieni. Pogoda sprzyja. Wyrośnie na tym jakiś szybki przedplon na zielony nawóz ? Posadziłbym coś w marcu. Zimy, ostrej pewnie nie będzie.
A jak rosną Twoje roślinki po tym kurzaku ? Też nie stosowałem.

[ekopom]

Obornik stosuję na jesień i glebogryzarkuję ,bo wówczas jest bardziej rozdrobniony ,a przez to nie ma za wysokich stężeń w ziemi i lepiej się rozkłada, ziemia na wiosnę jest puszysta . Po takim nawożeniu dobrze jest uprawiać pomidory o cechach bardziej generatywnych ,chociaż analiza nie wykazuje za dużo azotu,to jednak ciągle się rozkłada obornik i azotu przybywa.Następne zasilenie powinno być jak kwitnie 3 grono.

[winterek]

Wystraszyłeś mnie trochę tą glebogryzarką. Nie posiadam. Ty masz uprawę towarową, ja bawię się amatorsko. Sądzisz, że, zwykłe wkopanie, łopatologiczne, bez "rozdrabniania", na pewno nie równomiernie rozmieszczone w glebie, może wiosną coś narozrabiać ?

[ekopom]

Ja gdybym nie miał glebogryzarki ,to bym najpierw obornik chociaż trochę wtopił wodą i potem na drugi dzień przekopał.Albo mocno rozdrobnić i przekopać . Pod ogórki lepiej przedplonu nie stosować , chyba że sałatę

[winterek]

A gdybym towar rozsypał w niezbyt wysokiej pryźmie, polał wodą, "pociął" trochę szpadlem. Przetrzymał w ten sposób z tydzień, pod chmurką oczywiście. Potem wymieszał to z przerobionym kompostem i coś takiego wkopał ? Mrozu na razie nie przewidują. Jak to widzisz ? Pal licho straty azotu. Jego niedoboru u siebie nie przewiduję. Bardziej zależy mi na pozostałych makro i mikroelementach. Oczywiście priorytetem byłoby bezpieczeństwo sadzonek.

[ekopom]

Każdy sposób jest dobry, aby pomieszać z ziemią i jak najszybciej ,bo zima czasem może zaskoczyć, ale do wiosny jeszcze jest dużo czasu i na pewno będzie dobrze.Miłej pracy.