Laur (Wawrzyn szlachetny) - uprawa, pielęgnacja
Liść laurowy
Mam zapytanie, czy można ukorzenić świeże gałązki liścia laurowego, by w przyszłości mieć roślinę Jeżeli tak, to w jaki sposób Obecnie oberwałam listki, a gałązki wsadziłam do wody, mają wypustki na nowe listki. W naturze rośnie jako drzewo. A oto jak wyglądają gałązki tej rośliny na obecną chwilę.
Będę wdzięczna za kazdą odpowiedż.
Będę wdzięczna za kazdą odpowiedż.
Spacer+uśmiech=zdrowie.
Tego wszystkim wam życzę
Maria
Tego wszystkim wam życzę
Maria
- Kajra
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 12 kwie 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość
Laur (Wawrzyn szlachetny) - uprawa, pielęgnacja
Na wiosnę mąż przywiózł mi z Włoch sadzonkę wawrzynu. Jego znajomi z zachodniej Polski chwalili się, że na ich działkach powyrastały piękne drzewka.
Poszperałam w googlach i zbaraniałam, bo te drzewka, baa drzewa w ciepłym klimacie osiagaja wysokość ponad 15 metrów , zaś w naszej strefie klimatycznej to raczej rośliny doniczkowo domowe.
Teraz mam dylemat, czy w południowo wschodniej Polce takie drzewko ma rację bytu ?, może ktoś posiada w swoim ogrodzie dzewko laurowe i doradzi jak o nie zadbać żeby cieszyło oczy swoim pięknem ?
To moja, bidna sadzoneczka, straciła już wiele na urodzie bo zaraz po posadzebniu była pięknie błyszcząco zielona a do tego wyjątkowo pachnąca.
Poszperałam w googlach i zbaraniałam, bo te drzewka, baa drzewa w ciepłym klimacie osiagaja wysokość ponad 15 metrów , zaś w naszej strefie klimatycznej to raczej rośliny doniczkowo domowe.
Teraz mam dylemat, czy w południowo wschodniej Polce takie drzewko ma rację bytu ?, może ktoś posiada w swoim ogrodzie dzewko laurowe i doradzi jak o nie zadbać żeby cieszyło oczy swoim pięknem ?
To moja, bidna sadzoneczka, straciła już wiele na urodzie bo zaraz po posadzebniu była pięknie błyszcząco zielona a do tego wyjątkowo pachnąca.
Róże pachną zawodowo
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
W Polsce wawrzyn jest uprawiany jako roślina doniczkowa/tarasowa.
Zimę musi spędzić w domu- można go przycinać i wtedy nie będzie taki wielki ;)
Są o nim watki na forum, które odpowiadają wyczerpująco na temat tej rośliny - wpisz w wyszukiwarkę "laur"
Zimę musi spędzić w domu- można go przycinać i wtedy nie będzie taki wielki ;)
Są o nim watki na forum, które odpowiadają wyczerpująco na temat tej rośliny - wpisz w wyszukiwarkę "laur"
Pozdrawiam.
- Kajra
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 12 kwie 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Dziękuję za radę, ale przed napisaniem tematu skorzystałam z wyszukiwarki , jednak nie znalazłam w niej tych informacji które są mi potrzebne, nie palnuję wyhodować rośliny doniczkowej, nie mam też laurowiśni, interesuja mnie opinię osób które posiadaja taką roślinę w ogrodzie i udało im się uzyskać piękne drzewko, ale chyba nikła na to nadzieja
Róże pachną zawodowo
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Laur w ogrodzie w Twojej strefie zmarznie nawet w tunelu foliowym, wytrzymuje zimy na Helu.Mam laur o wys. 1 m już ma przyrosty ok. 8 cm. jednak jest uprawiany jako roślina tarasowa.
Pozdrawiam ! Bolek
Pozdrawiam ! Bolek
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
To nieprawda,
W ubiegłym roku przywiozłem z Holandii ok 20 sadzonek,
z tego ok 1/3 mi się przyjęła, niestety kilka na wskutek nieuwagi
kilkuletniego kosiarza trawy zostało ściętych na amen.
Sadzonki pochodzą z ogrodu z drzewek mojego znajomego Holendra,
największe z nich maja u niego formę kilkumetrowych rozłożystych drzew.
Ja chcę użyć ich jako żywopłot tak właśnie jak ma je Holender.
Zachowały się one trochę dziwnie bo bo nie wypuściły w ub roku ani jednego listka,
zimę przetrwały, a była u nas nawet dość mroźna kilka dni powyżej -20 st C,
rośliny nie były niczym okrywane, a i tak bardzo ładnie zimę przetrwały
Mieszkamy w Bielsko-Białej, u podstawy Beskidów.
Klimat holenderski jest łagodniejszy niż Polski ale nie ma aż tak ekstremalnych różnic jak w porównaniu z klimatem śródziemnomorskim.
Wiadomo jaka była wiosna tego roku, ale od maja rozpoczęła się prawdziwa eksplozja liści i gałązek
Przypomina mi to jakby reakcję łańcuchową
Zdjęcia porównawcze:
03.05.2010
http://img6.imageshack.us/img6/4713/redni0305.th.jpg
15.05.2010
http://img18.imageshack.us/img18/4688/sredni1505.th.jpg
29.05.2010
http://img704.imageshack.us/img704/5299 ... 905.th.jpg
03.05.2010
http://img708.imageshack.us/img708/2046/may0305.th.jpg
15.05.2010
http://img28.imageshack.us/img28/2594/may1505.th.jpg
29.05.2010
http://img404.imageshack.us/img404/6203/may2905.th.jpg
Inne okazy:
http://img156.imageshack.us/img156/6280/duzyu.th.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/4331/grnyu.th.jpg
http://img715.imageshack.us/img715/4755 ... ski.th.jpg
W ubiegłym roku przywiozłem z Holandii ok 20 sadzonek,
z tego ok 1/3 mi się przyjęła, niestety kilka na wskutek nieuwagi
kilkuletniego kosiarza trawy zostało ściętych na amen.
Sadzonki pochodzą z ogrodu z drzewek mojego znajomego Holendra,
największe z nich maja u niego formę kilkumetrowych rozłożystych drzew.
Ja chcę użyć ich jako żywopłot tak właśnie jak ma je Holender.
Zachowały się one trochę dziwnie bo bo nie wypuściły w ub roku ani jednego listka,
zimę przetrwały, a była u nas nawet dość mroźna kilka dni powyżej -20 st C,
rośliny nie były niczym okrywane, a i tak bardzo ładnie zimę przetrwały
Mieszkamy w Bielsko-Białej, u podstawy Beskidów.
Klimat holenderski jest łagodniejszy niż Polski ale nie ma aż tak ekstremalnych różnic jak w porównaniu z klimatem śródziemnomorskim.
Wiadomo jaka była wiosna tego roku, ale od maja rozpoczęła się prawdziwa eksplozja liści i gałązek
Przypomina mi to jakby reakcję łańcuchową
Zdjęcia porównawcze:
03.05.2010
http://img6.imageshack.us/img6/4713/redni0305.th.jpg
15.05.2010
http://img18.imageshack.us/img18/4688/sredni1505.th.jpg
29.05.2010
http://img704.imageshack.us/img704/5299 ... 905.th.jpg
03.05.2010
http://img708.imageshack.us/img708/2046/may0305.th.jpg
15.05.2010
http://img28.imageshack.us/img28/2594/may1505.th.jpg
29.05.2010
http://img404.imageshack.us/img404/6203/may2905.th.jpg
Inne okazy:
http://img156.imageshack.us/img156/6280/duzyu.th.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/4331/grnyu.th.jpg
http://img715.imageshack.us/img715/4755 ... ski.th.jpg
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22102
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Piękne!
Zastanawia mnie czy wytrzymają nasze- Twoje warunki klimatyczne
ale skoro od małego je hartujesz i przetrwały te dziwną zimę i wiosnę 2010 - to kto wie?
Daję im ogromną szansę i szczerze sekunduję pomysłowi.
Zastanawia mnie czy wytrzymają nasze- Twoje warunki klimatyczne
ale skoro od małego je hartujesz i przetrwały te dziwną zimę i wiosnę 2010 - to kto wie?
Daję im ogromną szansę i szczerze sekunduję pomysłowi.
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Mamy wawrzyny z Holandii, będziemy znów w sierpniu to przywiozę.
W Niderlandach rosną sobie w prawie samym piachu,
trochę znów powyciągam je Tijmenowi z ogrodu, najlepsze są takie gotowe samoistne siewki.
Ukorzenianie wyszło nam średnio, bo tylko dwa ładnie wyrosły, a mieliśmy ich sporo
Co do pielęgnacji:
gleba musi być lekka, u nas jest straszna glina a pod spodem kamienie i
skały, ja wykopałem dołki na ile dałem radę, zmieszałem ziemię ogrodową z
piaskiem.
Trzeba je opryskiwać przeciw mszycom i innemu ścierwu bo pożerają liście okrutnie
Ja używam preparatu DECIS firmy Bayer
Nie wiem niestety wiele o ich nawożeniu, w Holandii rosną sobie i praktycznie ich (oprócz ciecia) nie pielęgnują. Żywopłoty mają ponad 2-2,5 m, wymagają ostrego cięcia bo rosną jak oszalałe.
Efekt przepiękny
W Niderlandach rosną sobie w prawie samym piachu,
trochę znów powyciągam je Tijmenowi z ogrodu, najlepsze są takie gotowe samoistne siewki.
Ukorzenianie wyszło nam średnio, bo tylko dwa ładnie wyrosły, a mieliśmy ich sporo
Co do pielęgnacji:
gleba musi być lekka, u nas jest straszna glina a pod spodem kamienie i
skały, ja wykopałem dołki na ile dałem radę, zmieszałem ziemię ogrodową z
piaskiem.
Trzeba je opryskiwać przeciw mszycom i innemu ścierwu bo pożerają liście okrutnie
Ja używam preparatu DECIS firmy Bayer
Nie wiem niestety wiele o ich nawożeniu, w Holandii rosną sobie i praktycznie ich (oprócz ciecia) nie pielęgnują. Żywopłoty mają ponad 2-2,5 m, wymagają ostrego cięcia bo rosną jak oszalałe.
Efekt przepiękny
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22102
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Z tym cięciem to nie bardzo mi odpowiada - cięcie 2 m żywopłotu z lauru
Jeśli robi sie to nożycami ,tnie się jak popadnie byle równo, to liście zostają odcięte w różnych częściach ,poprzecinane na pół i to z pewnością nie wygląda zbyt dobrze...
Wawrzyna i inne zimozielone liściaste jak np.laurowiśnie tnie się raczej ręcznie sekatorem,
na międzywęźlach,zachowuje sie wtedy całe liście na krzewie i to ma moim zdaniem wygląd właściwy.
Kaleczenie cięciem liści ... no nie widze tego w swoim ogródku ... rany zasychają ale pokaleczone liście również a nawet brązowieją.
Czy dysponujesz może zdjęciem takiego dojrzałego holenderskiego ciętego żywopłotu?
Bo może nie mam racji?
Jeśli robi sie to nożycami ,tnie się jak popadnie byle równo, to liście zostają odcięte w różnych częściach ,poprzecinane na pół i to z pewnością nie wygląda zbyt dobrze...
Wawrzyna i inne zimozielone liściaste jak np.laurowiśnie tnie się raczej ręcznie sekatorem,
na międzywęźlach,zachowuje sie wtedy całe liście na krzewie i to ma moim zdaniem wygląd właściwy.
Kaleczenie cięciem liści ... no nie widze tego w swoim ogródku ... rany zasychają ale pokaleczone liście również a nawet brązowieją.
Czy dysponujesz może zdjęciem takiego dojrzałego holenderskiego ciętego żywopłotu?
Bo może nie mam racji?
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Masz rację,
Laury są cięte ręcznie sekatorem,
właśnie szukałem zdjęć z wcześniejszych lat, bo w ubiegłym roku zostały przycięte do 1,50 m,
Jak znajdę obiecuję że zamieszczę na forum,
A tak przy okazji natknąłem się na nasze zdjęcia z pobliskiej od Putten miejscowości Garderen.
Ależ tam jest pięknie, domeczki, ogródeczki itd itp
Laury są cięte ręcznie sekatorem,
właśnie szukałem zdjęć z wcześniejszych lat, bo w ubiegłym roku zostały przycięte do 1,50 m,
Jak znajdę obiecuję że zamieszczę na forum,
A tak przy okazji natknąłem się na nasze zdjęcia z pobliskiej od Putten miejscowości Garderen.
Ależ tam jest pięknie, domeczki, ogródeczki itd itp
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
W naszych warunkach po za wybrzeżem 2 m. żywopłot raczej nie grozi. W tym roku był śnieg więc laury niższe się utrzymały. W ub. roku sam widziałem kilkaset laurów zmarzniętych pod folią k. Poznania . Przetrwało może 20 ale ciężko chorowały, przyrostów prawie nie było.Te zmarznięte b. długo wyglądały na zdrowe nim padły.
Mój laur dzisiaj - 98 cm wzrostu, tegoroczny przyrost 16 cm.
Pozdrawiam i życzę powodzenia !
Mój laur dzisiaj - 98 cm wzrostu, tegoroczny przyrost 16 cm.
Pozdrawiam i życzę powodzenia !
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Malutkie laury wytrzymały zimę, ponieważ była duża pokrywa śnieżna utrzymująca się przez cała zimę. Ziemia była w tym roku słabo zamarznięta - chronił ją śnieg
Przy zimie bezśnieżnej i o wiele mniejszymi mrozami niż w tym roku- nie mają szansy wytrzymać zimy na zewnątrz w naszym klimacie.
W zasadzie wszystko co wyjdzie ponad śnieg- przemarznie.
Przy zimie bezśnieżnej i o wiele mniejszymi mrozami niż w tym roku- nie mają szansy wytrzymać zimy na zewnątrz w naszym klimacie.
W zasadzie wszystko co wyjdzie ponad śnieg- przemarznie.
Pozdrawiam.