Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród

[magdala]

No ,zaraz możemy mieć więcej wolnego w szkole -ferie ? wakacje?
Jak się zapatrujecie na propozycje ferii wiosennych i jesiennych ?
Ale to może już w Gorzatkowie -żeby madziarynce nie psuć tematu ogrodniczego

[madziarynka]

Wiosna za progiem puk do nas w postaci ciepłych promieni słonecznych. Jednakże kwiaty w rozkwicie widać jak na razie tylko na półkach sklepowych. Prężą się wczesnowiosenne żonkile, krokusy, hiacynty. Szczególnie te ostatnie zniewalają swym zapachem. W jednym miejscu na palecie jest przecena. Na pół przekwitłe hiacynty, ze zwiędniętymi kwiatami, ale zdrowymi cebulami za 0,99 i 1,99 zł. Koło palety spędzam jakieś pół godziny szukając co ciekawszych okazów. Ten za bardzo zwiędły, tamtemu cebulka wypada, w końcu coś wybieram. Dorzucam jeszcze nasiona bazylii właściwej - w końcu to moja ulubiona zioło-roślinka, a nadchodzi czas siewu. Markety zresztą też zdają sobie z tego bardzo dobrze sprawę gdyż rożne cebulki i nasiona wyeksponowały zaraz przy wejściu. Po dotarciu w okolice kasy okazuje się, że wybrane przeze mnie hiacynty okazały się wcale nie przecenione i zamiast 0,99 kosztują 3,99. Zwracam je więc z odrobiną żalu i dzielnie podążam w stronę domu.
Nowe nabytki zostały mi podarowane z okazji powrotu z UK. Niektóre widziałam na półkach i naszych marketów, inne nie, grunt, że ogród się wzbogaci.

[vita]

Dobrze, że nie kupiłaś tych Hiacyntów, były pędzone, więc trudno byłoby je przestawić na grządkową uprawę.
Ile tego dobra dostałaś...widzę piękny mak oraz mikołajek! Teraz tylko niechby już ten śnieg zniknął. Ciekawe, co na działce, coś niecoś może się już wyłaniać. Sadziłaś jesienią jakieś tulipany? Przebiśniegi? Narcyzy?

[madziarynka]

Sporo tego dobra jest sporo do posadzenia - to fakt, który mnie cieszy. Z niektórym wysadzaniem trzeba będzie się niechybnie pośpieszyć ponieważ cebulki i kłącza kiełkują w woreczkach. Pytałaś czy sadziłam jakieś cebulowe na jesieni. Z tego co sobie przypominam to na pewno czosnek olbrzymi i taki mniejszy żółty. Poza tym obsadziłam naokoło trawnik cebulkami narcyzów i żonkili. Tak na próbę, aby zobaczyć jak to wygląda - jeśli fajnie to będą sobie tam mogły rosnąć - koszenie nie powinno im zaszkodzić. Dostałam też cale mnóstwo innych małych, niezidentyfikowanych cebulek od sąsiadki - może to szafirki i czosnki - zobaczymy jak rozkwitną. Resztę cebulowych, zapewne tulipany mam w 4 koszach-doniczkach zakopanych na rabacie. Jak wykiełkują to się okaże gdzie tak naprawdę rosną... Aby do wiosny!

Czytam namiętnie Singera. Oto o znalazłam. "Chwilowa przyjemność jest mimo wszystko przyjemnością. Niektóre motyle żyją tylko przez jeden dzień"

[Tajka]

Witaj MAGDO- bardzo ciekawie i barwnie o wszystkim piszesz.
Ja również nakupowałam różnych cebul i kłączy, ale przechowuję w lodówce, myślę, że jeszcze za zimna ziemia do wysadzania je w ogrodzie, tym bardziej że nadają u nas na lubelszczyżnie mrozy.

[madziarynka]

Witam Cię u mnie Tajko! To miło, że odwiedziłaś mnie w mych skromnych progach. Cebulek i kłączy jak na razie nie wysadzam jeszcze do ogrodu, bo faktycznie ziemia jeszcze za zimna i żaden angielski ogrodnik nie odważyłby się na niej siąść gołą pupą ;), a to podobno wyznacznik rozpoczynania sezonu nasadzeń. Myślałam raczej, żeby część roślinek posadzić na razie do domowych doniczek i cieszyć się cebulowymi w domu na parapecie...

[izabell12]

Madziu, to częsta praktyka w sklepach i nie tylko z roślinami - niestety.

[vita]

Mróz trzyma! Ogrodniczo, niestety wiele nie da się zdziałać, ale...coś należałoby zrobić z daliami. Czy chcesz je, bo jeszcze tydzień i może być kłopot!? Już nie są w najlepszej kondycji, trzeba się nimi zająć, co Ty na to?

[madziarynka]

Vito! Oczywiście zaopiekuję się z milą chęcią daliami musimy się tylko skontaktować jak znajdziesz trochę czasu. Mogłaby już ta ziemia rozmarznąć, a zima minąć, ale zdaje mi się, że trzeba się będzie jeszcze uzbroić w cierpliwość... Myślę, że dalie ładnie będą się prezentowały na mojej reprezentacyjnej rabacie A Ty planujesz jakieś zostawić dla siebie, czy w tym miejscu co rosły w ubiegłym roku planujesz inne nasadzenia?

[madziarynka]

Wczoraj zdarzyło mi się pierwszy raz po zimowym przestoju odwiedzić mój ogródek. Oczywiście postanowiłam zrobić to w poszukiwaniu wiosny. Przywitało mnie rozkoszne słoneczko i niemniej rozkoszne błotko. Przeskakując zwinnie przez kałuże i co bardziej grząskie tereny dostałam się w końcu do upragnionego celu. Nie ryzykowałam wejścia na młody trawnik, który w grzęskości swojej mógł nie tylko wciągnąć mnie i moje buty, ale uwiecznić te ślady w postaci brzydkich dołków na resztę sezonu. Swoje odwiedziny rozpoczęłam od sprawdzenia stanu roślin po zimie. Wygląda na to, że większość roślin pod okryciem ze ściółki i śniegu przetrwała ten jakże ciężki okres. Tak naprawdę przekonam się o tym jak wegetacja ruszy na całego, czyli za parę tygodni. Okrycie altanki pozostało, jak na razie nienaruszone i niebieska plandeka dumnie spoczywa na konstrukcji altanki. Młode jabłonki posadzone późną jesienią nie zostały obgryzione przez zające.



Najgorzej wyglądają młode thujki, jakieś szare i rozjechane. Gdzieniegdzie leży jeszcze śnieg.



Z gruntu wychodzą trochę jeszcze zaspane cebulowe Najlepiej widać to po szafirkach. Z ziemi wychylają swe łebki również tulipany i narcyzy oraz pan czosnek olbrzymi ( w myślach wizualizuję sobie już to cudo )





Ogród już nie śpi, ale budzi się powoli - przeciąga się jakby nie był pewny, czy to już po zimie czy jeszcze nie bardzo. Mnie najbardziej ucieszyły dzwoneczki przebiśniegów oraz baziowe kotki. Wiosna jest w drodze to pewne !!!

[izabell12]

Śliczne te bazieńki Madziu, dużo spokoju i radości na święta

[Mona74]

ale to sprzed miesiąca. pokaż Madziu jak tam pan czosnek? u mnie już widać główkę, ale jeszcze się nie pokazał

[madziarynka]

Hej, hej to prawda trochę się zaniedbałam w pisaniu... ,a działka zmienną jest każdego dnia- jak to na wiosnę bywa. Rozkwitają wciąż nowe kwiaty i trawa robi się nieskoszona i coraz bardziej zielona. I człowiek marzy o tym żeby się na tej trawie potarzać, poturlać, pobaraszkować jak młody psiak, albo co najmniej wyłożyć na jej soczystym dywanie z ulubioną lekturą. Zwłaszcza wtedy kiedy kwitną drzewa, zwłaszcza wtedy kiedy kwitnie morela, a pszczoły pracowicie zbierają nektar. Rozbudzić w sobie lenia - lenia ogrodowego, pospolitego lenia ogrodowego i powygrzewać się na tym pierwszym, jeszcze nie majowym i czasami kapryśnym słonku.







Ale miało być o ogrodzie i kwiatach, a nie o leniu ogrodowym W ogrodzie małe zmiany. Dorobiłam się kratki. pergoli przy wejściu na działkę. Był drobny kłopot z jej wypoziomowaniem ze względu na pochyłość terenu. Nie mam jeszcze pomysłu jakie plącze przy niej posadzić.



Mam też nowy kran przy murku - poprzedni niestety nie nadawał się do użytku po zimie i rozsypał mu się gwint przy próbie naprawy. Niestety nie wygląda ani odrobinę ładnie i zastanawiam się jak go obudować bądź też zasłonić.



Wiosna w pełni dumnie kwitnie bergenia i jej kwiat na różowej nodze prezentuje się nadzwyczaj dumnie. I niepozorny barwinek swoimi małymi kwiatuszkami potrafi zaskakiwać. Miodunka wygląda jak prawdziwe dziwadło taka rozproszona i kropkowana jak biedronka. Za to tulipany są na miejscu.



Moniko, Izo miło Was spotkać w moim ogrodzie. Zapraszam częściej. Niestety nie mam aktualnego zdjęcia czosnku, ale z tego co pamiętam jest całkiem okazały. Postaram się zamieścić aktualną fotografię jak dotrę na miejsce. Widać go trochę na zdjęciu z murkiem i kranem - ten po lewej stronie zdjęcia - taki wybujały.

[artam]

Magda, już od jakiegoś czasu podglądam Twą walkę z chaszczami i muszę przyznać, że walkę tę wygrywasz, bardzo dobrze sobie poczynasz Ja jestem w podobnej sytuacji, też kupiłam taki zaniedbany nieuprawiany od lat ugór i też walczę Tak sobie myślę, że taka ziemia to się swoim wybawicielom powinna odpowiednio odwdzięczać, wynagradzać nasze starania pięknymi widoczkami, niech tak się dzieje! I pokazuj je częściej! Tulipanki urocze

[madziarynka]

Po pierwsze - witam Cię Marto w moim ogródku. Mam nadzieję, że będziesz zaglądać częściej. Może czasami mi coś nawet podpowiesz, albo doradzisz, a może nawet spotkamy się kiedyś w którymś ogrodniku z racji tego, że mieszkamy niedaleko... Po drugie dawno tu nie zaglądałam, z powodów imprez rodzinnych, deszczu i tego, że od dwóch tygodni pracuję Niestety mam przez to mniej czasu dla ogrodu i mało czasu na sen, ale nie ma tego złego Na działeczce byłam ostatnio ostatniego dnia kwietnia i zrobiłam parę zdjęć. Mam nadzieję, że jutro uda się odkryć coś nowego. Działka za każdym razem zaskakuje. Na przykład jako młody i niezbyt doświadczony ogrodnik zastanawiam się z wielkim uporem gdzie też po zimie podziały się wszystkie moje hosty. Okazało się, że schowały się do ziemi I że zachowują się trochę jak paprocie - czają się w kłączach i udają, że ich nie ma. O ja głupiutka! A tak w ogóle jakże zmienia się sposób pojmowania świata od kiedy zostało się ogrodnikiem. Na przykład taki deszczyk wiosenny - zazwyczaj powód do narzekań teraz cieszy, bo przecież potrzebują go roślinki. No dobra czas na zdjęcia, dość gadulstwa!
Po pierwsze po przyjeździe zastałam taką łączkę w miejscu posiania nowego trawnika, zakładanego jesienią, a konkretnie we wrześniu.

Doprawdy jestem ciekawa co mnie teraz czeka. Nie było mnie już tydzień. Trzeba będzie zrobić pierwsze koszenie trawy. Prawie jak święto. Pamiętam jeszcze jak była siana. W wyższej skarpowej partii odłożyliśmy wałowanie przyszłego trawnika na dzień następny, a w nocy przyszła ulewa i spora część nasion po prostu spłynęła ze skarpy. Porażka?

Moja nowa konstrukcja ogrodowa z mahonią na przedzie. Co przy niej posadzić?




I tulipany w grupie melanż wymieszały się cebulki, aczkolwiek pomysł sadzenia ich w koszach, z których można je wyjąć po okresie kwitnienia bardzo mi się spodobał. I jeszcze tulipany w tle


Teren niżej na pierwszym planie jest do zagospodarowania.
Kwitły szafirki i czosnek olbrzymi rośnie wciąż w siłę. Towarzyszy mu żurawka?? Dar od najbliższej sąsiadki.

Morela zawiązała już początki owoców i kwitnie porzeczka.

I tak najładniejsze tulipany kwitną w mamy ogródku...