Czereśnie - kiedy opryski przeciw robakom?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 15 kwie 2009, o 10:51
Opryski czeresni
Czy ktos z Panstwa moglby podac mi adres pod ktorym moglbym znalezc informacje kiedy nalezy opryskac czeresnie na terenie Warszawy przeciwko trzesniowce? Zdaje sie, ze wkrotce nastapi ten czas. Z gory dziekuje za informacje.
- carmen83
- 100p
- Posty: 114
- Od: 18 mar 2010, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Czereśnie - kiedy opryski przeciw robakom?
Witam nie było mnie jakiś czas w domu a po powrocie zobaczyłam że moje czereśnie maja już piękne kwiaty.
Wcześniej drzewka nie były niczym pryskane i przez to owoce miały robaki. W tym roku chcę zadbać o to by tego uniknąć. Czy już pryskać?? Jakim preparatem??
Wcześniej drzewka nie były niczym pryskane i przez to owoce miały robaki. W tym roku chcę zadbać o to by tego uniknąć. Czy już pryskać?? Jakim preparatem??
carmen83 - kolejne podejście do ogródka warzywno-kwiatowego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnie - kiedy pryskać by nie było robaków?
Carmen, o nasionnicy trześniówce sporo na forum już było, do oprysków jest jeszcze trochę czasu.
Pozdrawiam! Gienia.
Calypso
Witam,
proszę o odpowiedź, kiedy mam wykonać oprysk preparatem Calypso na czereśnię? Pytam, bo zdania są podzielone - czy mam poczekać do przekwitnięcia kwiatów? Tak mi powiedziano w sklepie ogrodniczym, natomiast moja sąsiadka pryskała na kwiaty.
Jak często potem powtarzać opryskiwanie? Nigdy tego nie robiłam - jabłka, gruszki i wiśnie są w porządku, natomiast czereśni nie jemy z powodu robaków, spełnia ona funkcję czysto dekoracyjną...
proszę o odpowiedź, kiedy mam wykonać oprysk preparatem Calypso na czereśnię? Pytam, bo zdania są podzielone - czy mam poczekać do przekwitnięcia kwiatów? Tak mi powiedziano w sklepie ogrodniczym, natomiast moja sąsiadka pryskała na kwiaty.
Jak często potem powtarzać opryskiwanie? Nigdy tego nie robiłam - jabłka, gruszki i wiśnie są w porządku, natomiast czereśni nie jemy z powodu robaków, spełnia ona funkcję czysto dekoracyjną...
Pozdrawiam, Megi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Calypso
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ca#p283414
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Calypso
Z tego, co przeczytałam, zrozumiałam, że mam czekać z opryskiem na pojawienie się trześniówki, a na razie nic nie robić?
Pozdrawiam, Megi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Calypso
Wywiesić żółte tablice lepowe i obserwować. I tablice i przyrodę
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Czereśnie - kiedy pryskać by nie było robaków?
Gdzie można kupić pułapki lepowe na nasionnice.Moja czereśnia od 4-ech lat ma robaki.Nie mogę się ich pozbyć.
Re: Czereśnie - kiedy pryskać by nie było robaków?
Termin nie jest stały, zależy od pogody jeśli chcesz wiedzieć kiedy u Ciebie jest najlepszy czas na oprysk znajdź na mapie "Komunikat aktywny" dla "Nasionnica trześniówka", zresztą to nie dotyczy tylko tego robaka, może Ci się ta mapka przydać w innych przypadkach.
Upss.. byłbym zapomniał o najważniejszym
http://piorin.gov.pl/sygn/start.php
Upss.. byłbym zapomniał o najważniejszym
http://piorin.gov.pl/sygn/start.php
- Wilhelm
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 20 paź 2009, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Calypso
Calypso - ten preparat truje owada w fazie jaja i larwy. Zanim pojawia się te formy pojawi się mucha w drugiej połowie maja.
Swoja drogą to ciekaw jestem ile ton pestycydów do swojego ekologicznego ogródka używa twoja zapobiegliwa sąsiadka, która bezmyślnie opryskuje drzewa zanim powstało zagrożenie.
Swoja drogą to ciekaw jestem ile ton pestycydów do swojego ekologicznego ogródka używa twoja zapobiegliwa sąsiadka, która bezmyślnie opryskuje drzewa zanim powstało zagrożenie.
Re: Calypso
Nigdy wcześniej nie stosowałam oprysków drzew czy krzewów owocowych oraz warzyw, dlatego zupełnie się na tym nie znam.
Jednak czereśnia, wielka i obsypana co roku owocami (nadziewanymi robakami), stanowi dla mnie prawdziwe wyzwanie.
W zasadzie od dwóch lat myślałam o opryskaniu jej i nigdy nic z tego nie wyszło.
Pewnie przesadzam, ale boję się opryskiwania, przerażeniem napawa mnie już sam proces mieszania i dorabiania chemikaliów...
Wszystko rośnie u mnie naturalnie, lepiej lub gorzej, ale cieszy mnie, że możemy jeść owoce i warzywa nieskażone żadną chemią ...
i chyba właśnie o to chodzi.
W zasadzie nie lubię jabłek, tych ze sklepu, natomiast wszystkie owoce z moich czterech jabłoni są pyszne - i nie jest to tylko moje zdanie.
Jeżeli zadam sobie trud i w fazie malutkich zielonych jabłuszek przerzedzę je solidnie, mam później naprawdę dorodne i duże owoce.
Jeśli chodzi o moja sąsiadkę, Wilhelmie, to z tego co wiem, do tej pory również nie opryskiwała...
W tym roku ktoś jej tak poradził. Natomiast ja, jako ta ostrożna wolałam zapytać specjalistów na forum .
Jednak czereśnia, wielka i obsypana co roku owocami (nadziewanymi robakami), stanowi dla mnie prawdziwe wyzwanie.
W zasadzie od dwóch lat myślałam o opryskaniu jej i nigdy nic z tego nie wyszło.
Pewnie przesadzam, ale boję się opryskiwania, przerażeniem napawa mnie już sam proces mieszania i dorabiania chemikaliów...
Wszystko rośnie u mnie naturalnie, lepiej lub gorzej, ale cieszy mnie, że możemy jeść owoce i warzywa nieskażone żadną chemią ...
i chyba właśnie o to chodzi.
W zasadzie nie lubię jabłek, tych ze sklepu, natomiast wszystkie owoce z moich czterech jabłoni są pyszne - i nie jest to tylko moje zdanie.
Jeżeli zadam sobie trud i w fazie malutkich zielonych jabłuszek przerzedzę je solidnie, mam później naprawdę dorodne i duże owoce.
Jeśli chodzi o moja sąsiadkę, Wilhelmie, to z tego co wiem, do tej pory również nie opryskiwała...
W tym roku ktoś jej tak poradził. Natomiast ja, jako ta ostrożna wolałam zapytać specjalistów na forum .
Pozdrawiam, Megi