Puya berteroniana - uprawa, pielęgnacja
Re: Puya berteroniana
Mam 3 roślinki w wieku lat 3. Nasionka kupione na Ebayu z jakiejś holenderskiej firmy, przesłane pocztą, z kilkunastu przetrwały wszystkie które zakiełkowały. Traktuję jak kaktusy, ziemia do kaktusów, podlewanie teraz raz na tydzień i rzadziej, w lecie trochę częściej. Przez całe lato na południowym tarasie w pełnym słońcu, w zimie na parapecie. Czytałem różne informacje o mrozoodporności i wolę nie ryzykować. Właśnie szukałem informacji na temat wieku kwitnienia i mam coś takiego: Be patient with it, as it will reach flowering size at 6-8 years old. Czyli jeszcze trzeba trochę poczekać
No i zdjęcia:
Trzymają się całkiem nieźle pomimo podgryzania przez kota(kolce nie pomagają)... Rosną trochę nierównomiernie, jedna miała sporo usychających liści ale wystarczyło podcięcie.
Pozdrawiam,
Robert.
No i zdjęcia:
Trzymają się całkiem nieźle pomimo podgryzania przez kota(kolce nie pomagają)... Rosną trochę nierównomiernie, jedna miała sporo usychających liści ale wystarczyło podcięcie.
Pozdrawiam,
Robert.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Puya berteroniana
So, we'll be patientrb pisze:Mam 3 roślinki w wieku lat 3. Postaram się dorzucić później zdjęcia. Nasionka kupione na Ebayu z jakiejś holenderskiej firmy, przesłane pocztą, z kilkunastu przetrwały wszystkie które zakiełkowały. Traktuję jak kaktusy, ziemia do kaktusów, podlewanie teraz raz na tydzień i rzadziej, w lecie trochę częściej. Przez całe lato na południowym tarasie w pełnym słońcu, w zimie na parapecie. Czytałem różne informacje o mrozoodporności i wolę nie ryzykować. Właśnie szukałem informacji na temat wieku kwitnienia i mam coś takiego: Be patient with it, as it will reach flowering size at 6-8 years old. Czyli jeszcze trzeba trochę poczekać
Pozdrawiam,
Robert.
Re: Puya berteroniana
Ja dzisiaj swoją przesadziłem do większej doniczki. Operacja wymagała skupienia, jeden nieostrożny ruch i można się nieźle nadziać na kolce. Na szczęście udało się po wycięciu najniżej położonych liści. Chyba zacznę ją też hartować wystawiając w dzień na dwór. Ale czekam póki co na słońce.
pozdrawiam, arkandor
pozdrawiam, arkandor
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- SylwiaFM
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 4 lut 2010, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Puya berteroniana
hej
ja właśnie kupiłam nasionka Puya. Powiedźcie co powinnam zrobić żeby tak ładnie mi wyrosły??
Bo wasze są na prawdę super.
ja właśnie kupiłam nasionka Puya. Powiedźcie co powinnam zrobić żeby tak ładnie mi wyrosły??
Bo wasze są na prawdę super.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Puya berteroniana
Sylwia, ja mam złe doświadczenia z nasionkami Mi żadne nie wzeszlo Kupiłam gotową roślinkę .
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 maja 2010, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Puya berteroniana
Mam ogromną prośbę. Wysiałem Puye do pojemnika z ziemią z kompostownika, ale nie pomyślałem i nie wysterylizowałem jej wcześniej.
2 dzień od wysiania już się pojawiają różne gatunki chwastów. Musze je wyrywać póki nie urosną, by nie zagłuszyły puyi. Ale nie wiem czy nie pomylę ich z nią. Proszę o zdjęcie siewki, która ma jeszcze liścienie, lub dokładny opis jak wygląda. Inaczej nie dam rady rozpoznać. :/
2 dzień od wysiania już się pojawiają różne gatunki chwastów. Musze je wyrywać póki nie urosną, by nie zagłuszyły puyi. Ale nie wiem czy nie pomylę ich z nią. Proszę o zdjęcie siewki, która ma jeszcze liścienie, lub dokładny opis jak wygląda. Inaczej nie dam rady rozpoznać. :/
Re: Puya berteroniana
Rozpoznasz, bo nawet maleńka puya nie przypomina chwasta. Praktycznie od razu wypuszcza rozetkę liści i przypomina coś takiego tylko w miniaturze. No może tych kolców na obrzeżach liści nie ma.
.
Zdjęcie nieaktywne/mod.
.
Zdjęcie nieaktywne/mod.
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 maja 2010, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Puya berteroniana
Czyli nawet 1 dniową nie pomyle z innymi 1 liściennymi i 2 liściennymi?
Re: Puya berteroniana
Nie pomylisz, ale musisz patrzeć co wyrywasz.
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 11 cze 2010, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Kalisza
Re: Puya berteroniana
Na załączonych dwóch zdjęciach puy'e, które mają około roku. Wysiane w tym samym czasie. Początkowo do tej samej ziemi (kwiatowa uniwersalna z niedużą domieszką piasku). Mniejsza pozostała w tej samej ziemi, tak która wyrosła przesadziłem do ziemi w 60% składającej się z b. drobnego gresu, 20 % piasku i 20% ziemi kwiatowej. Podlewane tak samo (oszczędnie do przesuszenia). Dodatkowa różnica to,że dużą podlewam wlewając wodę wprost do środka rośliny, małą bezpośrednio do podłoża. Różnica ogromna w wielkości, tą mniejszą mam zamiar również przesadzić do podobnego podłoża.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Puya berteroniana
Dobrze, że przypomniałeś, muszeę przesadzić moją pomieszam ziemię, jak radzisz i zobaczymy. Zastanawiałam się nad przesadzeniem jej do ziemi dla kaktusów Zły pomysł?korkociag pisze:Na załączonych dwóch zdjęciach puy'e, które mają około roku. Wysiane w tym samym czasie. Początkowo do tej samej ziemi (kwiatowa uniwersalna z niedużą domieszką piasku). Mniejsza pozostała w tej samej ziemi, tak która wyrosła przesadziłem do ziemi w 60% składającej się z b. drobnego gresu, 20 % piasku i 20% ziemi kwiatowej. Podlewane tak samo (oszczędnie do przesuszenia). Dodatkowa różnica to,że dużą podlewam wlewając wodę wprost do środka rośliny, małą bezpośrednio do podłoża. Różnica ogromna w wielkości, tą mniejszą mam zamiar również przesadzić do podobnego podłoża.
Ja też przesuszam i dobrze sobie radzi na południowym oknie, a dzisiaj wystawię na zewnątrz. One lubią upały, wszak z gorącej strefy klimatycznej, Peru znaczy