M@ti - owadożerki
Re: M@ti - owadożerki
Widać że owadożerki to Twoja pasja. jestem pod meeega wrażeniem.
A tłustoszowi muszę w takim razie trochę podlewanie ograniczyć, bo zawsze troszkę wody w podstawce ma. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodziło...
A tłustoszowi muszę w takim razie trochę podlewanie ograniczyć, bo zawsze troszkę wody w podstawce ma. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodziło...
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
- M@ti
- 100p
- Posty: 186
- Od: 10 lut 2009, o 11:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie/Olszanowo/Gdańsk
Re: M@ti - owadożerki
Proszę bardzo. Nie zazdrość bo zauroczysz:)luczek95 pisze:Dzięki
Ale ci zazdroszczę
Witam, staram się pokazywać co ładniejsze roślinki, jest to jednak tylko część mojej kolekcji. Reszta na razie nie jest na tyle ciekawa aby robić im zdjęcia. Jednak z czasem pojawiać się będą także fotki i tych roślin. Prawda, że jeszcze nie ma dużej liczby osób, które się tymi roślinami zajmują, jednak z pewnością na forum jest ktoś kto ma taką lub nawet większą ilość owadożerów tylko się nie chce ujawnićmaribat pisze:Mateuszu, ile razy do Ciebie zaglądam to nawgapiać się nie mogę Same cuda tu pokazujesz, mało kto ma taką kolekcję, a może na forum to nawet nie ma nikogo takiego?
Dokładnie jest to moja pasja, kiedyś było to wędkarstwo do tego stopnia że częściej można było spotkać mnie nad jeziorem niż w domu, jednak od czasu zaczęcia studiów nie mam tyle czasu, a czymś się interesować trzeba i trafiło jakieś 1,5 roku temu na owadożerki (po wcześniejszych nieudanych próbach z muchołówkami ).e_w_u pisze:Widać że owadożerki to Twoja pasja. jestem pod meeega wrażeniem.
A tłustoszowi muszę w takim razie trochę podlewanie ograniczyć, bo zawsze troszkę wody w podstawce ma. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodziło...
Co do tłustosza to jeszcze nie udało mi się 'sethosa' zabić pomimo wielu prób:), także myślę że i Tobie się łatwo nie podda. Po przelaniu czasami tracił całkowicie korzenie, jednak zawsze odrastały. Długo trzymałem część sethosów w wysokiej wilgotności z
dzbanecznikami, nie miały wtedy lepkich liści ale były trochę ciemniejsze. Na prawdę jest to odporna roślina. Musisz dojść do tego jaka wilgotność będzie służyła mu najlepiej i tego się trzymać.
Pozdrawiam
Re: M@ti - owadożerki
Będę się starać. (oczywiście mu dogodzić, nie zamordować) ;)
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: M@ti - owadożerki
Twoje dzbaneczniki Mateuszu są niesamowite
Mój dzbanecznik, od Ciebie tez pięknie sobie rośnie.
Mój dzbanecznik, od Ciebie tez pięknie sobie rośnie.
- M@ti
- 100p
- Posty: 186
- Od: 10 lut 2009, o 11:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie/Olszanowo/Gdańsk
Re: M@ti - owadożerki
Re: M@ti - owadożerki
Mam nadzieje, że moim wysianym rosiczkom też się uda tak ładnie urosnąć i że faktycznie to jakaś mieszanka a nie tylko sama alba.. Twoje śliczniutnie, Nadal nie wiem czemu twoje tak ładnie kropelkują a moje nie chciały... Jak podrosną to będę eksperymentować.
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
Re: M@ti - owadożerki
Mateuszu, doczekałam się nasion z muchołówki, ciężko jest je wyhodować z nasion? Może jakaś podpowiedź odnośnie wysiewu? Aaa zebrałam dzisiaj ;)
Czytałam trochę w internecie, ale nie wiem w końcu jak z nimi postąpić
Coraz częściej rozglądam się za owadożernymi, im częściej tutaj zaglądam, tym bardziej się zarażam Już mam kilka upatrzonych rosiczek w sklepach i chyba się po nie wybiorę, a korci,oj korci strasznie, bo wypłata niedawno była
Czytałam trochę w internecie, ale nie wiem w końcu jak z nimi postąpić
Coraz częściej rozglądam się za owadożernymi, im częściej tutaj zaglądam, tym bardziej się zarażam Już mam kilka upatrzonych rosiczek w sklepach i chyba się po nie wybiorę, a korci,oj korci strasznie, bo wypłata niedawno była
Anna S.
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- M@ti
- 100p
- Posty: 186
- Od: 10 lut 2009, o 11:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie/Olszanowo/Gdańsk
Re: M@ti - owadożerki
Moje wszystkie rosiczki rosną sobie pod sztucznym światłem w pokojowej wilgotności powietrza, tak więc nic nadzwyczajnego im nie zapewniam. Nigdy nie miałem problemu z kropelkami. Zawsze zanikają po opryskach lub deszczu te trzymane na zewnątrz, jednak po jakimś czasie zawsze pojawiają się nowe.e_w_u pisze:Mam nadzieje, że moim wysianym rosiczkom też się uda tak ładnie urosnąć i że faktycznie to jakaś mieszanka a nie tylko sama alba.. Twoje śliczniutnie, Nadal nie wiem czemu twoje tak ładnie kropelkują a moje nie chciały... Jak podrosną to będę eksperymentować.
Jeśli dzisiaj je zebrałaś to wystarczy, że wysiejesz je na mokry, kwaśny torf i zapewnisz jak najwięcej światła ( tak samo jakbyś wysiewała nasiona rosiczek). Oczywiście doniczka musi stać na podstawce z wodą. Po około 4 tygodniach muchołówki powinny zacząć kiełkować. W przypadku starszych nasionek musiałabyś zapewnić im zimną stratyfikację, no ale Ciebie to nie dotyczy:). Muchołówki z nasion potrzebują kilku lat żeby osiągnąć dojrzałość, dlatego ten sposób rozmnażania stosuje się bardziej jako ciekawostkę lub próbę uzyskania nowego kultywaru. Siewki normalnie w czasie zimy poddaje się zimowaniu. Powodzenia:)nuska89 pisze:Mateuszu, doczekałam się nasion z muchołówki, ciężko jest je wyhodować z nasion? Może jakaś podpowiedź odnośnie wysiewu? Aaa zebrałam dzisiaj ;)
Pozdrawiam
Re: M@ti - owadożerki
Czyli to po prostu musi być brak światła. Pewnie nawet jak urosną to niezakropelkują..
Mati, zerknij do mnie na tłustoszka jak możesz.
Mati, zerknij do mnie na tłustoszka jak możesz.
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
- M@ti
- 100p
- Posty: 186
- Od: 10 lut 2009, o 11:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie/Olszanowo/Gdańsk
Re: M@ti - owadożerki
Capensisiy powinny kropelkować nawet w mniejszej ilości światła. To są na tyle pancerne rośliny, że prawie wszystko zniosą. No może poza wysuszeniem i zamrożeniem:) Jak widzę po zdjęciach to na parapecie masz trochę światła. Jak Twoje rosice będą już większe to możesz na okres letni wystawić je na dwór na pełne słońce i tylko dolewać wody do podstawki, tam powinno być im najlepiej, a jeszcze jakiegoś robala sobie złapią:). Na razie nie ma co panikować, zobaczymy z czasem czy ta ilość światła wystarcza.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: M@ti - owadożerki
A tłustosz? Bo właśnie wpadło mi w oko, że u ciebie tłustosze na keramzycie stoją. Lata się obawiam, bo wyjeżdżam na dwa miesiąca i mama będzie kwiatków pilnować... Mam nadzieję,że do spółki z chłopakiem nie zamordują mi roślinek...
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
- M@ti
- 100p
- Posty: 186
- Od: 10 lut 2009, o 11:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie/Olszanowo/Gdańsk
Re: M@ti - owadożerki
A gdzie Ty znalazłaś u mnie tłustosza na keramzycie?:) Nie one też nie potrzebują podwyższonej wilgotności. Doskonale rosną na parapecie. Tylko w gorące dni nie mogą być pozbawione wody w podstawce bo z racji na dosyć dużą powierzchnie liści w stosunku do niezbyt rozwiniętych korzeni szybko tracą wodę.