Zieloni przyjaciele Kati cz.2
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Wiolu, dziękuję
Krysiu, dziękuję za pamięć i za odpowiedź. Obyś miała rację. Chociaż ten listek, co zżółł a dziś odpadł był młodym listkiem a te stare są po prostu jakieś takie wiotkie i mają mocno zarysowane nerwy. Zamierzam jej jeszcze zmienić podłoże i przestawić w mniej słoneczne miejsce. Może to pomoże Jak coś zacznie się dziać bardziej niepokojącego to będę ją ciachać i ukorzeniać.
Krysiu, dziękuję za pamięć i za odpowiedź. Obyś miała rację. Chociaż ten listek, co zżółł a dziś odpadł był młodym listkiem a te stare są po prostu jakieś takie wiotkie i mają mocno zarysowane nerwy. Zamierzam jej jeszcze zmienić podłoże i przestawić w mniej słoneczne miejsce. Może to pomoże Jak coś zacznie się dziać bardziej niepokojącego to będę ją ciachać i ukorzeniać.
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Kasiu
Wczoraj w Biedronce widziałam taką szklarenkę, jak Twoja.
Strasznie mnie kusiło żeby ją kupić.... ale jak sobie wyobraziłam minę mojego męża gdyby ją zobaczył..... hahahhahah , to zrezygnowałam.
Wczoraj w Biedronce widziałam taką szklarenkę, jak Twoja.
Strasznie mnie kusiło żeby ją kupić.... ale jak sobie wyobraziłam minę mojego męża gdyby ją zobaczył..... hahahhahah , to zrezygnowałam.
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Ja staram się nie myśleć o minach Aniu przed zakupem. Jak już kupię to myślę o konsekwencjach swego czynu
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Kasiu a mnie mój M sam kupił bo mu pokazałam te cudo tu na forum u Was w sumie zauważyłam zę starczy że mam minę smutną a mój M stara się zawsze coś tam zaradzić
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
To tylko pozazdrościć- mój M już się na to nie łapietrzynastka pisze:starczy że mam minę smutną a mój M stara się zawsze coś tam zaradzić
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Trzynastko Faktycznie tylko pozazdrościć. Ty go lepiej pilnuj, bo taki facet to prawdziwy skarb (tylko mu tych wpisów nie pokazuj ;) )trzynastka pisze:Kasiu a mnie mój M sam kupił bo mu pokazałam te cudo tu na forum u Was w sumie zauważyłam zę starczy że mam minę smutną a mój M stara się zawsze coś tam zaradzić
Kasiu Znaczy się, że moich jednak za rzadko nie podlewam. Zwątpiłam przez nawóz którym mam niby co 2 tygodnie naważać. Na forum też gdzieś doczytałam ze ktoś co tydzień-dwa podlewa, no i zaczęłam się zastanawiać.
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
hahahahkati-1976 pisze:Ja staram się nie myśleć o minach Aniu przed zakupem. Jak już kupię to myślę o konsekwencjach swego czynu
Normalnie pękłam teraz ze śmiechu,
najpierw wyobraziłam sobie ciebie i twoją minę , jak myślisz o tych konsekwencjach, a potem siebie w takiej samej sytuacji.
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
A teraz pomyślmy o minach maszych Małżykubusiowa mama pisze:...najpierw wyobraziłam sobie ciebie i twoją minę , jak myślisz o tych konsekwencjach, a potem siebie w takiej samej sytuacji.
Ewuniu lepiej niech sobie podeschną niż mają zgnić. Jak jest piękna słoneczna pogoda to możesz częściej podlewać, ale tylko wtedy, gdy przeschnie zupełnie podłoże.
Celinko zazdroszczę. Masz skarb w domu. Mój chętnie poszedłby na bazar z moimi doniczkowcami i rozdał, bo sprzedawać by mu się na pewno nie chciało.
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
kati-1976 pisze: Celinko zazdroszczę. Masz skarb w domu. Mój chętnie poszedłby na bazar z moimi doniczkowcami i rozdał, bo sprzedawać by mu się na pewno nie chciało.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Kasiu, czytałam o twoich kłopotach z Calyciną. To hoja z zimnolubnych, więc możliwe, że jest jej za ciepło. Przestaw ją tam gdzie masz najchłodniej. Powinno pomóc.
Możesz ją przesadzić do ziemi storczykowej, zmieszanej z ziemią uniwersalną i sporą ilością perlitu. Po dwóch tygodniach po przesadzeniu, możesz zacząć nawozić. Calycina to żarłoczna bestyjka. Najpierw połową dawki. Najlepszy nawóz będzie do storczyków.
Do kwitnienia wymaga spadku temperatury uprawy w okresie zimowym, przy dużej ilości światła.
Możesz ją przesadzić do ziemi storczykowej, zmieszanej z ziemią uniwersalną i sporą ilością perlitu. Po dwóch tygodniach po przesadzeniu, możesz zacząć nawozić. Calycina to żarłoczna bestyjka. Najpierw połową dawki. Najlepszy nawóz będzie do storczyków.
Do kwitnienia wymaga spadku temperatury uprawy w okresie zimowym, przy dużej ilości światła.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
kati-1976 pisze:A teraz pomyślmy o minach maszych Małżykubusiowa mama pisze:...najpierw wyobraziłam sobie ciebie i twoją minę , jak myślisz o tych konsekwencjach, a potem siebie w takiej samej sytuacji.
Wyobraziłam sobie, a wyobraźnię mam sporą.
Nieciekawy obraz mi z tego wyszedł.
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Agnieszko, . Teraz już rozumiem dlaczego nie zakwitła a miała tyle kwiatostanów. po prostu zamiast w chłód to ja ją na sporawe słońce wystawiłam na południowo zachodnie okno, bo głupia wyczytałam gdzieś, że lubi sporo światła a meszek chroni ją przed poparzeniem. Tylko gdzie ja ją mam postawić aby miała chłodno i jasno. Ciemnica za ciemna Nic muszę pomyśleć.
Aniu ja też mam bardzo bujną wyobraźnię jak na osobę z duszą artysty przystało Obrazki z takich wizji są różne ale przeważnie podobnie jak u Ciebie niezbyt optymistyczne.
Aniu ja też mam bardzo bujną wyobraźnię jak na osobę z duszą artysty przystało Obrazki z takich wizji są różne ale przeważnie podobnie jak u Ciebie niezbyt optymistyczne.
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
ale się uśmiałam ale mój tak samo by zrobił a kwietniki jako gratisy by dorzuciłkati-1976 pisze: Mój chętnie poszedłby na bazar z moimi doniczkowcami i rozdał, bo sprzedawać by mu się na pewno nie chciało.