Wełnowce

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
luczek95
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2329
Od: 13 lip 2009, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Czy to wełnowce ?

Post »

Nie potrafię wyraźniejszych, mój aparat robi makro z odległości 4 cm, bliżej się zamazuje
Obrazek Obrazek
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu :)
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Czy to wełnowce ?

Post »

A klei się to w palcach jak weźmiesz? :wink:
Awatar użytkownika
luczek95
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2329
Od: 13 lip 2009, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Czy to wełnowce ?

Post »

Raczej...
Nie chcę zakładać new tematu więc napiszę tu;
W ziemi u cambrii zauważyłem malutkie robaczki szybko biegające... Co to za cho*erstwo? :;230
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu :)
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy to wełnowce ?

Post »

Na 99% to mszyce korzeniowe - wredne pasożyty. Zaatakowały mojego Epiphyllum i już miesiac dochodzi do siebie :? . Ze względu na brak środków musiałem usunąć część bryły korzeniowej i dokładnie wypłukać w wodzie.
Zwalczamy środkiem - BASUDIN 25EC.

Wlewamy roztwór do podstawki żeby został pobrany przez podsiąk kapilarny (czekamy tak długo aż powierzchnia ziemi w donicy bedzie zwilżona). Powtarzamy zabieg za tydzień (lub) dwa.
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Inez
500p
500p
Posty: 967
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wełnowce.

Post »

Właśnie zauważyłam kilka wełnowców na friczii... :evil: :evil: :evil: ;:223
na razie usunęłam je pensetą za każdym razem opalaną w ogniu i polałam wodą z odrobiną detergentu. (Kiedyś za pomocą detergentu uratowałam cereusa peruvians, ponad 10 letni egzemplarz, właśnie kąpielą w CAŁOŚCI :uszy w detergencie, jakby co to mogę opisać dokładniej co po kolei robiłam).

Zastanawiam się nad tymi tabletkami Tarcznik, piszecie, że działają, a czy ktoś może wie czy ten Tarcznik działa systemowo? tzn czy roślina pobiera preparat z gleby i krąży on w jej sokach zapobiegając "czepianiu się" robali?
Ewentualnie czeka mnie wywalanie żwiru z misy i mycie korzeni po kolei każdemu...(w misie gdzie oprócz friczii mam jeszcze inne kamyki).
Tylko, że ta friczia taka delikatna i krucha, ciężko jest ją wymyć między liśćmi...ech....jak nie urok to ... :lol: , dopiero co wygrałam z jakimś parchem kaktusowym czy innym dziadostwem, a tu już wełnowce...

EDIT
Chyba najlepiej będzie jak zrobię raz a porządnie. po kolei:
1. Wywalę wszystko z misy, przy okazji obejrzę korzenie innych kamyków, zobaczę czy nie ma wełnowców w korzeniach.
2. Wymienię podłoże, misę wymyję, również bryły korzeniowe postaram się wypłukać na ile to możliwe, zwłaszcza friczii
3. Opryskam i podleję actelic.
Awatar użytkownika
Spy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1860
Od: 25 lip 2009, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wełnowce.

Post »

Tak, raz a porzadnie byłoby najlepiej. Taka potyczka z pęsetą to jak Don Kichot.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
Inez
500p
500p
Posty: 967
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wełnowce.

Post »

Właśnie zakupiłam nowy żwir i actelic, mam też trochę czystej ziemi. Zaraz przystępuję do dzieła.
Mam nadzieję tylko, że "kamyki" nie przechorują tego mojego dudłania im w korzeniach zbytnio :roll:
Inez
500p
500p
Posty: 967
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wełnowce.

Post »

Po wyjęciu kamyków z misy i przejrzeniu korzeni każdego kamyka z osobno, okazało się że friczię zaatakowały najbardziej :( miałą bardzo dużo kokonów w korzeniach i dosyć głęboko, musiałam ją zmaltretować i wypłukałć całą ziemię...
Rosnąca obok fenestraria również miała kilka "gniazd" wełnowców ale tylko na końcach korzeni, też wypłukałam z korzeni całą ziemię.
Wszystkie kamyki (tzn. ich korzenie) opryskałam porządnie preparatem actelic, korzenie friczii i fenestrarii umoczyłam w actelic.
Wszystkie posadziłąm do osobnych doniczek.

Jak na razie friczia i fenestraria są dosyć podwiędniete, chociaż niektóre lstki są bardziej jędrne od pozostałych. Podejrzewam, że to psowodowane uszkodzeniami korzeni podczas ich mycia...
Wydaje mi się że to powinno minąć jak korzenie się zregenerują? Czy dobrze kombinuję?
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wełnowce.

Post »

Gdy mojego Epiphyllum zaatakowały mszyce korzeniowe (też identyfikowane jako wełnowce korzeniowe) to musiałem mu urąbać całą bryłę korzeniową :? Na szczęście zaczął puszczać nowe (dopiero po wstawieniu do wody). Wcześniej jednak zastosowałem ukorzeniacz. Po 2 tygodniach widząc, że Epi jest w jeszcze gorszym stanie musiałem wyjąć go z ziemi i liczyć na zbawinne działanie wody :lol: i wszystko sie dobrze skończyło :D
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Inez
500p
500p
Posty: 967
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wełnowce.

Post »

Ohooo, dobrze że operacja skończyła się powodzeniem ;:138
Będę obserwować rośliny, po dniu od tej "akcji" nie pogarsza się im, jest tak samo. Wkładając je do podłoża korzenie miały dosyć wilgotne, wczoraj spryskałam je na wieczór lekko wodą. Chyba nie powinnam na razie nic więcej z nimi kombinować :wink: tylko poczekać.

Tak na marginesie, gdyby ktoś miał linki do informacji na temat ukorzeniania sukulentów to prosiłabym o podzielenie się. Chodzi mi o praktyczne opisy jak postępować z sukulentami które straciły korzenie, jak je ukorzenić (np. chociażby jak postąpić z epiphyllum bez korzeni :wink: ).
Wiadomo, że sadzonek kaktusów (wierzchołków) nie sadzimy od razu do podłoża, a tym bardziej nie moczymy ich w żaden sposób, ale czy z sukulentami typu frithia, gasteria, lapidaria itp. postępować tak samo?
Nie znalazłam zbyt wiele informacji na ten temat bądź słabo szukam.
Pieterek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 6 lis 2010, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Puławy

Re: Wełnowce.

Post »

Sorry ale dzisiaj kupiłem fajnego kaktusa i po powrocie do domu wyjąłem go z doniczki i na bryle korzeniowej były jak myślę wełnowce. Unicestwiłem :twisted: te które znalazłem i całą roślinę spryskałem ''Biochronem Al''. Owady były tylko na korzeniach więc jest możliwe że gdy całkowicie otrzepie go z ziemi spryskam biochronem al i wsadzę do świeżej ziemi to będzie po wszystkim?
Awatar użytkownika
Jolka86
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 kwie 2011, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka

Problem z wełnowcem

Post »

Witam

Mam taki problem tydzień temu zauważyłam na kilku sztukach moich kaktusów wełnowca.
Szukałam już informacji jak się go pozbyć i sporo już wiem. Mam tylko jeden dylemat, na
kilku stronach i forach polecany jest środek który zwalcza tego pasożyta. Jest to środek w formie pałeczek
owadobójczo-nawozowych dla roślin doniczkowych. Ma działanie ochronne i nawozowe.
Stosowałam go kiedys do usuwania tarcznika z kilku roslin - sprawdził sie.
Były to jednak rośliny liściaste takie jak juki, draceny i agawy.
Zastanawiam się czy ten nawóz zawarty w tych pałeczkach będzie odpowiedni do kaktusów ?
Na opakowaniu tego środka są zdjęcia głównie roślin liściastych. Jest to PROVADO COMBI PIN FIRMY BAYER.
Zastanawiałam sie czy profilaktycznie nie zastosować tego środka dla wszystkich moich kaktusów.
Na razie widziałam kilkanaście sztuk dorosłych robali, pozbyłam się ich i kilku kokonów.
Bardzo proszę o poradę na ten temat .
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problem z wełnowcem

Post »

Kiedyś próbowałem używać takich pałeczek na wełnowce. W moim przypadku ich skuteczność była zerowa. Robale nadal rozprzestrzeniały się w najlepsze.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Jolka86
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 kwie 2011, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka

Re: Problem z wełnowcem

Post »

A udało ci się go pozbyć jakimś innym środkiem?
Kupiłam na szybko tez jakąś chemie w spreju na mszyce ale na inną odmianę i chyba do stosowania na róże.
nie wiem tez czy tego użyć żeby nie zaszkodzić roślinkom. Może zrobię probe na tym kaktusie gdzie było tego
najwięcej jak zwalczy szkodnika a kaktus przeżyje to zastosuje na resztę? Próbowałam ręcznie usuwać wszystkie
robaki które co udało mi się zobaczyć, ale na jednym kaktusie jak oderwałam kilka małych pędów to okazało sie
że one właśnie siedzą w takich zakamarkach że nie ma możliwości znaleźć ich wszystkich.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problem z wełnowcem

Post »

Na wełnowce najskuteczniejszy jest Actelic. Ze sprayem trzeba uważać. Tego typu preparaty są dość skuteczne na robale ale potrafią uszkodzić stożek wzrostu kaktusa. Dlatego warto spryskiwać delikatnie, najlepiej z większej odległości.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”