Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin

[maryann]

Czytam, kupuję, sadzę, daję mu co lubi, chucham-dmucham, on robi łaskę, że żyje... Właśnie takich.

[taires]

Heh no tak to prawda, są takie ważne rośliny... można nazwać je ważniakami. Zupełnie tak jak mój kot.
Z królewskiego rodu .

Ale za to potrafią pięknie wyglądać jak ulegną naszym pielęgnacjom. Sama mam przygody z klonami i niestety marne osiągnięcia.
Ale nie poddaję się, może wreszcie nauczę się o nie dbać...niestety wody nie mam i nie będę miała. Muszą nauczyć się żyć tam
gdzie im daję taką możliwość.

[camellia]

I jak to zwalczyć?

[maryann]

TO spokojnie przeczytaj.
Prawdopodobnie (jakkolwiek to brzmi w tym roku) zbyt suche powietrze.

[sylwekw]

Nie chciał bym być złym prorokiem ale bardzo podobne objawy miałem w tamtym roku na swoim klonie. Też pytałem co to jest i między innymi nocny_drwal postawił diagnozę. Niestety nie pamiętam nazwy choroby - muszę gdzieś odnaleźć ten swój post. Niestety jego prognozy na wyleczenie nie były zbyt optymistyczne i niestety się sprawdziły. Życzę Ci jak najlepiej ale jeśli to jest to samo to trzeba się przygotować na najgorsze.

Znalazłem ten swój post:

Wiem, że teraz już po wszystkich wyjaśnieniach mniej się to przyda ale ponieważ nie pojawilo się zdjęcie to pozwolę sobie dla zobrazowania dla przyszłych czytających ten wątek pokazać takiego zmarniałego (mam nadzieję, że nie chorego na werticillium) Atropurpureum. A fachowców proszę o info czy to zdjęcie jest właściwym przykładem omawianych problemów.

Dodam tylko, że gdy go kupiłem był naprawdę "czerwony" i że dwa inne ("Dissectum" i "Inaba-shidare") posadzone w podobnych (złych) warunkach i w tym samym miejscu poradziły sobie znacznie lepiej.

Aha i pytanie dodatkowe czy to, że ma dość dużo takich jakby czekających w pogotowiu a zdrowo wyglądających pączków (widoczne na drugim zdjęciu) o czymś świadczy ... jest nadzieja ?? Oczywiście już wszystkie są zabrane z tego "złego miejsca" i podłoże też odpowiedniejsze mają.

Niestety ten klon już nie rośnie w moim ogródku. Wiosną nadawał się tylko na śmieci

[izaziem]

Ratunku!!!!
Mój klonik kilkuletni i pięknie przezimowany zwiądł z jednej strony w ciągu jednego dnia.
Nie widać dziur po nornicach, miał mokro. Czy to nie jakiś wirus? Wieczorkiem dam zdjęcie.

[izaziem]

To mi wygląda na straszne paskudztwo nagle zwiędło pół drzewka

[x_m-i]

Iza, czy to odmiana Oragne Dream ?

Znalazłem ciekawą informację i pozwolę ją sobie tutaj wkleić.

"Klony są zwykle odporne na choroby grzybowe, jednak i im może zdarzyć się zakażenie. Zwłaszcza jeśli wystąpiły czynniki osłabiające roślinę - niewłaściwe podłoże, zbyt duża wilgoć, niekorzystne warunki na przedwiośniu. Najczęstszą przyczyną zagniwania pnia jest zbyt gruba ściółka u nasady korzenia - ściółka nie może dotykać do pnia, powinna pozwalać na swobodny przepływ powietrza.

Na klonach często pojawia się zgorzel pędów. Objawy przypominają przemarznięcia mrozowe: brązowe plamy na korze. Plamy rozrastają się klinowo wzdłuż pędu powodując zamieranie rośliny powyżej zakażenia. Kora w miejscu zakażenia pęka, daje się łatwo oddzielić od drewna i zdrowej kory. Pod zmienioną chorobowo korą daje się czasem dostrzec watowatą grzybnię. Po stwierdzeniu objawów należy natychmiast przeprowadzić cięcie sanitarne usuwając porażone i uschnięte pędy."

Myślę, że to Ci trochę pomogło.

[izaziem]

Marcinie, jak się przyjrzałam to chyba może być zgorzel. Obcięłam pół drzewka a na dokładkę mąż czymś opryskał na grzyba bo akurat robił oprysk na owocowe. Ale to tak na zasadzie chwytania się brzytwy... On tak wolno rośnie ale co tam żeby chociaż gałązeczka została. Dzięki za szybką informację

[goni@k]

Może zastosuj Proplant , chyba warto spróbowac.
Dostępny jest w mniejszych opakowaniach

[x_m-i]

Izo, radzę się jeszcze zaopatrzyć w preparat EM-5. Nie będziesz miała problemów z grzybem.

[izaziem]

To chyba trochę skomplikowane jak dla mnie ale jak dalej będzie tak wilgotno i zimno to trzeba będzie się naprawdę wziąć za te grzybiska

[camellia]

Sylwku, a czy Twój klon wypuszczał młode listki? Bo mój pomimo marniejących starych (co widać na zdj) wypuścił teraz kilka młodych listków...