Lily ogrodniczka :)
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lily ogrodniczka :)
Ja bym trochę te badylki przycięła :P
Trzyma kciuki żeby zdrowo rósł
Trzyma kciuki żeby zdrowo rósł
Re: Lily ogrodniczka :)
FIGA pisze:Ja bym trochę te badylki przycięła :P
Trzyma kciuki żeby zdrowo rósł
Figo - Kasiu
Właśnie się trochę tego obawiam... Na początku chciałam, ale szybko się zorientowałam, że one w różnych miejscach wypuszczają "zielone", tam wysoko też, więc na razie poczekam jeszcze trochę i zobaczę, co się będzie działo
moje zielone królestwo http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=34264
Re: Lily ogrodniczka :)
Kasiu, poszłam za Twoją radą i wystawiłam komarzycę na zewnątrz, bo zapragnęłam mieć ją gęstszą!FIGA pisze:Witaj
Tak jak Asia pisała to stefanotis, a nie hoja :P
Komarzycę bym przycięła i wystawiła na zewnątrz > wtedy będzie pięknie rosnąć i dostanie duże liście :P
Widzę że kwiatki stawiasz wszędzie gdzie się da :P
(Przesadziłam ją w ogóle do innej doniczki, gdyż okazało się, że korzenie już dość mocno się rozrosły)
Tylko... powiedz mi proszę, w jaki sposób powinnam ją przyciąć? Bo mi się teraz takie dziwadło z niej zrobiło... Przyrosty młodych listków są przedłużeniem gałązek z tymi starymi a pomiędzy nimi jest łyso i rzeczywiście nieestetycznie to wygląda...
moje zielone królestwo http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=34264
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lily ogrodniczka :)
Ciachaj tak żeby miała ładny kształt > ona sama da sobie radę :P
Ja kiedyś też miałam taka łysą po zimie, bo nie miała gdzie jej postawić żeby miała widniej i też mi się taka łysa zrobiła, ale po cięciu nowe listki zarosły wszystkie dziury > tylko ja nie żałowałam i ciachałam ostro
Z uciętych kawałków zrób sadzonki będziesz miała nową roślinkę :P
Ja kiedyś też miałam taka łysą po zimie, bo nie miała gdzie jej postawić żeby miała widniej i też mi się taka łysa zrobiła, ale po cięciu nowe listki zarosły wszystkie dziury > tylko ja nie żałowałam i ciachałam ostro
Z uciętych kawałków zrób sadzonki będziesz miała nową roślinkę :P
Re: Lily ogrodniczka :)
Kasiu, dziękuję!FIGA pisze:Ciachaj tak żeby miała ładny kształt > ona sama da sobie radę :P
Ja kiedyś też miałam taka łysą po zimie, bo nie miała gdzie jej postawić żeby miała widniej i też mi się taka łysa zrobiła, ale po cięciu nowe listki zarosły wszystkie dziury > tylko ja nie żałowałam i ciachałam ostro
Z uciętych kawałków zrób sadzonki będziesz miała nową roślinkę :P
Całe przedpołudnie tak chodziłam koło niej, aż w końcu wieczorem nabrałam ochoty na "konkretne" ciachanie! ;) I wcale mi nie żal...
Pamiętam, jakiś czas temu też ją poprzycinałam solidnie; zostawiłam na zadaszonej werandzie i... długo nie czekałam, żeby wystrzeliła gąszczem nowych gałązek!
Teraz także zostawiłam ją na dworze, niech sobie zażywa ;)
Dzięki wielkie za natchnienie!
moje zielone królestwo http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=34264
Re: Lily ogrodniczka :)
Witajcie wieczorową porą
Za chwilę się prawdopodobnie ośmieszę , ale muszę zapytać - na pewno wiecie, bo wydaje mi się, że to dość popularna roślina, ale ja nie potrafię sobie przypomnieć, jak się nazywa... Tak, wiem - totalna ignorancja!
Gdbyście jednak zechcieli mi pomóc - oswiecić mnie w kwestii jej identyfikacji, to byłabym ogromnie wdzięczna...
(mam nadzieję, że dostatecznie ją widać...)
Bodajże dwa (lub trzy?) lata temu dostałam od znajomych doniczkę z trzema wkopanymi w ziemię listkami (nawet jeszcze ukorzenione wtedy nie były) ...a dziś nie mogę uwierzyć, że z tego takie ładne "drzewko" mi rośnie - cud jakiś, czy co..?
Tylko problemem jest to, że te gałązki "pokładają" mi się na boki, liście są dość twarde, łodygi ciężkie, więc coraz bardziej opadają - to normalne?
Jakoś mi się to nie podoba...
Powinnam je może jakoś podwiązać?
Za chwilę się prawdopodobnie ośmieszę , ale muszę zapytać - na pewno wiecie, bo wydaje mi się, że to dość popularna roślina, ale ja nie potrafię sobie przypomnieć, jak się nazywa... Tak, wiem - totalna ignorancja!
Gdbyście jednak zechcieli mi pomóc - oswiecić mnie w kwestii jej identyfikacji, to byłabym ogromnie wdzięczna...
(mam nadzieję, że dostatecznie ją widać...)
Bodajże dwa (lub trzy?) lata temu dostałam od znajomych doniczkę z trzema wkopanymi w ziemię listkami (nawet jeszcze ukorzenione wtedy nie były) ...a dziś nie mogę uwierzyć, że z tego takie ładne "drzewko" mi rośnie - cud jakiś, czy co..?
Tylko problemem jest to, że te gałązki "pokładają" mi się na boki, liście są dość twarde, łodygi ciężkie, więc coraz bardziej opadają - to normalne?
Jakoś mi się to nie podoba...
Powinnam je może jakoś podwiązać?
moje zielone królestwo http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=34264
- pati1311
- 500p
- Posty: 555
- Od: 11 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lily ogrodniczka :)
To jest chyba jakaś peperomia...
też mam taką a w zasadzie próbuję ją odratować..
niestety nie znam się na jej pielęgnacji za bardzo za krótko ją mam,ale na pewno zaraz ktoś Ci pomoże
też mam taką a w zasadzie próbuję ją odratować..
niestety nie znam się na jej pielęgnacji za bardzo za krótko ją mam,ale na pewno zaraz ktoś Ci pomoże
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Lily ogrodniczka :)
Witaj
Ta roślinka powyżej to Peperomia magnoliaefolia
Zajrzyj tutaj ....pisałam jak się nimi opiekuję
Ta roślinka powyżej to Peperomia magnoliaefolia
Tak to normalne....ja bym ją odmłodziła, ściąć czubeki i ukorzenić a wtedy będziesz mieć młodą roślinkę i szybko się zagęściLily85 pisze:Tylko problemem jest to, że te gałązki "pokładają" mi się na boki, liście są dość twarde, łodygi ciężkie, więc coraz bardziej opadają - to normalne?
Zajrzyj tutaj ....pisałam jak się nimi opiekuję
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Lily ogrodniczka :)
Witaj ładne roślinki posiadasz i ciesze się że dracenka przeżyła, bo chyba najgorsze co może być jak kwiatka trzeba wyrzucić na śmietnik.
- daka
- 1000p
- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Lily ogrodniczka :)
Brawa dla dracenki za taką wytrwałość i chęć życia,odwdzięcza się za ratunek nowymi przyrostami, śliczne bukieciki w wazonach.
- kindziek
- 200p
- Posty: 314
- Od: 22 maja 2010, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie.
Re: Lily ogrodniczka :)
Mhm.. Twoje kwiatuszki się idealnie prezentują w takim przytulnym pomieszczeniu.
''Ludzie są jak kwiaty, stworzeni do tego, aby się rozwijać'' - André Liége
Pozdrawiam, Kinga.
Moje kwiatuszki.
Pozdrawiam, Kinga.
Moje kwiatuszki.