gloriadei - różanka 2010
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Kochani,
biegam dzisiaj, jak z pieprzem, wyjeżdzamy na weekend dlatego wybaczcie, odpiszę po niedzieli
biegam dzisiaj, jak z pieprzem, wyjeżdzamy na weekend dlatego wybaczcie, odpiszę po niedzieli
Re: gloriadei - różanka 2010
Ten robak to Bruzdownica pędówka, ciężko jest z nim walczyć bo początkowo nie widać żadnych objawów, jak już go zobaczymy to nie pozostaje nic innego jak obciąć czubek pędu.
W zeszłym roku moje Alchymista dopadła obnażacz różówka- nakłuwa pędy w postaci takich łańcuszków.
W zeszłym roku moje Alchymista dopadła obnażacz różówka- nakłuwa pędy w postaci takich łańcuszków.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: gloriadei - różanka 2010
U mnie paskudna nimułka różana (taka czarna "mucha") rozgościła się na róży pnącej...
- te porażone, poskręcane liście na razie oberwałam i spaliłam ... i na dzień dzisiejszy jest OK
Ewciu, jeśli niechcesz tej fotki to daj znać, usunę
- te porażone, poskręcane liście na razie oberwałam i spaliłam ... i na dzień dzisiejszy jest OK
Ewciu, jeśli niechcesz tej fotki to daj znać, usunę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Witajcie,
kaaj, Halinko, koronko, Ewciu, Aszko, duduś, Jadziu, Jadziu, Gosiu, Sewrynie, Ewciu/Ave
dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny i przepraszam za moją nieobecność.
Dużo się ostatnio dzieje, może czerwiec będzie dla mnie łaskawszy ;)
Mam nadzieję, że atak szkodników nie będzie tak silny podczas deszczy i wasze różyczki pieknie zakwitną.
jeśli komuś przyda się fotorelacja z robaków to będzie mi miło.
Widzę pojedyncze nimułki (Ewciu/Ave nie kasuj zdjęcia, wszystkim sie przyda! )
i bruzdownice, kilka mszyc tu i tam ale ogólnie jest dobrze
Obnażacz w zeszłym roku wygryzł mi kilka dziur w Gertrudzie Jekyll, ale nie jest groźny tak, jak bruzdownica.
Wszystkie czarne końce pędów od razu lepiej obcinać, róża wypuści nowy pęd z dolnego oczka.
To objaw przemrożenia lub uschnięcia - nie choroba.
W zasadzie nowo sadzone róże wiosną najlepiej mocno przyciąć bez względu na wygląd pędów.
To wzmocni krzew i go zagęści.
Znikam na dłużej i życzę
Już nie tak długo do pierwszych kwiatów...
kaaj, Halinko, koronko, Ewciu, Aszko, duduś, Jadziu, Jadziu, Gosiu, Sewrynie, Ewciu/Ave
dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny i przepraszam za moją nieobecność.
Dużo się ostatnio dzieje, może czerwiec będzie dla mnie łaskawszy ;)
Mam nadzieję, że atak szkodników nie będzie tak silny podczas deszczy i wasze różyczki pieknie zakwitną.
jeśli komuś przyda się fotorelacja z robaków to będzie mi miło.
Widzę pojedyncze nimułki (Ewciu/Ave nie kasuj zdjęcia, wszystkim sie przyda! )
i bruzdownice, kilka mszyc tu i tam ale ogólnie jest dobrze
Obnażacz w zeszłym roku wygryzł mi kilka dziur w Gertrudzie Jekyll, ale nie jest groźny tak, jak bruzdownica.
Wszystkie czarne końce pędów od razu lepiej obcinać, róża wypuści nowy pęd z dolnego oczka.
To objaw przemrożenia lub uschnięcia - nie choroba.
W zasadzie nowo sadzone róże wiosną najlepiej mocno przyciąć bez względu na wygląd pędów.
To wzmocni krzew i go zagęści.
Znikam na dłużej i życzę
Już nie tak długo do pierwszych kwiatów...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: gloriadei - różanka 2010
EWCIU a Ty wiecznie w biegu .na razie jest jako-taki spokój .Parę mszyc to nie znów taka plaga ,ale u mnie za płotem dziki bez i jeszcze jedno wielgachne drzewo całe omszycowane .Zaatakowały mi żylistka ,ale go wczoraj zlałam a tu deszcz i moja robota na marne .miłego wypoczynku
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewciu, a ja Ci trochę zazdroszczę tych pąków...
Moje róże ciężko idą po zimie...
Moje róże ciężko idą po zimie...
Re: gloriadei - różanka 2010
Czy róże zniosą taką ilość wody? Mieszkam na zalanym Śląsku i boję się o te posadzone przed tygodniem ...
Re: gloriadei - różanka 2010
Bonica 82
róża rabatowa, krzaczasta, odznaczona ADR ,
Niezwykle odporna i pełna wigoru odmiana, o lekko pachnących kwiatach w kolorze jasnego różu.
Kwitnie nieprzerwanie od czerwca do mrozów.
Kwiat pełny, średnicy ok. 5cm, samoczyszczacy (płatki opadają po przekwitnięciu).
Bardzo dobrze znosi gorsze warunki uprawy, półcień, jak i gorące stanowiska o wystawie południowej.
Lekko podatna na atak mączniaka pod koniec sezonu. Łatwo zawiązuje czerwone owoce.
Pokrój krzewu wzniesiony, przewieszający. Wysokość do 1,5m.
Mocno cieta co roku będzie niższa i zachowa zwarty kształt.
Moim zdaniem jedna z najbardziej efektownych i bezproblemowych róż. Sprawdza się w każdych warunkach.
Osobiście polecam ją na rabaty mieszane w stylu angielskim, w połączeniu z takimi roślinami, jak: lawenda, szałwia, dzwonek, ostrogowiec.
Ewo, podczytuję z cichociemna Twój dziennik i z onieśmielenia nie śmiem się odezwać, ale dzisiaj poproszę o pomoc. Nabyłam przy botaniku we WRO dwie Bonici 85 jako pierwszy własny nabytek do mojej przyszłej różanki. Chciałam je posadzić w kupie, po obu stronach białej różyczki NN na patyku (zdjęcie poglądowe na 15-stej stronie mojego dziennika). Ale widząc to Twoje zdjęcie zwątpiłam... Czy to jest jeden krzak? Jeśli tak, to raczej nie powinnam go sadzić za tą różyczką szczepioną, bo bedzie im za ciasno... Od pnia tej szczepionej do końca rabatki jest 80cm, potem jeszcze 40cm opaski
róża rabatowa, krzaczasta, odznaczona ADR ,
Niezwykle odporna i pełna wigoru odmiana, o lekko pachnących kwiatach w kolorze jasnego różu.
Kwitnie nieprzerwanie od czerwca do mrozów.
Kwiat pełny, średnicy ok. 5cm, samoczyszczacy (płatki opadają po przekwitnięciu).
Bardzo dobrze znosi gorsze warunki uprawy, półcień, jak i gorące stanowiska o wystawie południowej.
Lekko podatna na atak mączniaka pod koniec sezonu. Łatwo zawiązuje czerwone owoce.
Pokrój krzewu wzniesiony, przewieszający. Wysokość do 1,5m.
Mocno cieta co roku będzie niższa i zachowa zwarty kształt.
Moim zdaniem jedna z najbardziej efektownych i bezproblemowych róż. Sprawdza się w każdych warunkach.
Osobiście polecam ją na rabaty mieszane w stylu angielskim, w połączeniu z takimi roślinami, jak: lawenda, szałwia, dzwonek, ostrogowiec.
Ewo, podczytuję z cichociemna Twój dziennik i z onieśmielenia nie śmiem się odezwać, ale dzisiaj poproszę o pomoc. Nabyłam przy botaniku we WRO dwie Bonici 85 jako pierwszy własny nabytek do mojej przyszłej różanki. Chciałam je posadzić w kupie, po obu stronach białej różyczki NN na patyku (zdjęcie poglądowe na 15-stej stronie mojego dziennika). Ale widząc to Twoje zdjęcie zwątpiłam... Czy to jest jeden krzak? Jeśli tak, to raczej nie powinnam go sadzić za tą różyczką szczepioną, bo bedzie im za ciasno... Od pnia tej szczepionej do końca rabatki jest 80cm, potem jeszcze 40cm opaski
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: gloriadei - różanka 2010
Przejrzałam wszystkie Wasze róże, przepiękne. Ja w tym roku na mojej nowej działce wsadziłam chyba ok 100 sztuk i czekam....
Mam prośbę o poradę do doświadczonych ogrodniczek. Którą różę mam zasadzić przy tarasie, najlepiej, żeby była pnąca i kwitła nieprzerwanie do jesieni. Zapach też mile widziany
Druga prośba: która lepsza: Schneewittchen czy Graham Thomas? (kwiaty, długość kwitnienia, forma itp) Tę pierwszą dobrze znam a drugiej nie widziałam na oczy.
PS. New Dawn też mnie nie zachwyca
Mam prośbę o poradę do doświadczonych ogrodniczek. Którą różę mam zasadzić przy tarasie, najlepiej, żeby była pnąca i kwitła nieprzerwanie do jesieni. Zapach też mile widziany
Druga prośba: która lepsza: Schneewittchen czy Graham Thomas? (kwiaty, długość kwitnienia, forma itp) Tę pierwszą dobrze znam a drugiej nie widziałam na oczy.
PS. New Dawn też mnie nie zachwyca
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: gloriadei - różanka 2010
Anetka - zarówno Iceberg i Graham Thomas są różami chorującymi na czarną plamistość, na Twoim miejscu wybrałabym róże z ADR - odporną na choroby.
Oliwka ma ładnego Grahama i musiała by wypowiedzieć się tu.
Oliwka ma ładnego Grahama i musiała by wypowiedzieć się tu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Jadziu,
też zauważyłam już trochę mszyc, w tym deszczu chyba im dobrze
A sąsiedztwo dzikiego bzu tylko je wabi Oby bez odciągnął je od róż , hihi.
U mnie nawet siedzą na tulipanach.
Powodzenia
Gabisiu,
Nie wszystkie są tak zaawansowane ;)
widzę, że najlepiej przetrwały historyczne, część angielek, parkowe i Kordesa - te juz mają mnóstwo pąków,
ale sporo odmian dopiero odbija od ziemi - na szczęście deszcze sprzyjają i rosną bardzo szybko.
Może końcem czerwca nadrobią kwitnieniem?
Koronko
Witaj,
Jedynie krzewy rosnące w bardzo zbitej gliniastej glebie mogą cierpieć od takiej ilości wody.
Na przepuszczalnym podłożu nie powinno być problemu. To zależy jaką masz glebe w ogrodzie?
Byle przestało padać do czasu kwitnienia bo juz kwiaty nie lubią takiej kąpieli
Mówiono, że ma się juz rozpogadzać...
Dagmaro
bardzo mi miło cie gościć
Odpowiedziałam juz u Ciebie w wątku
Ta Bonica na zdjęciu to jeden krzew, wysoki na 1,8m,
lubie duże, rozłożyste krzaki i tnę ją niewiele, jakieś 30 cm od góry,
Krzew się przewiesza na boki tworząc prawie kulę.
Anetko
witaj!
Piękny początek z setka róż!
Schneewitchen bedzie lepsza od Grahama bo wytrzymuje więcej słońca i gorąca. Kwitnie też prawie bez przerwy.
Tak, jak wspomniałą Gosia, lekko choruje na maczniak (przynajmniej u mnie) ale łatwo go pokonać.
Graham Thomas jest piekna różą ale do lekkiego półcienia.
U mnie nie przemarza i jest w miarę zdrowy (lekka plamistość końcem lata), choć w innych rejonach (chłodniejszych) sprawia problemy.
Dorasta do 3m, czasem nawet wiecej. Tej zimy zdał egzamin z mrozoodporności - przezimował idealnie po czubki pędów, bez okrycia!
New Dawn-em jestem trochę rozczarowana, ale daję mu jeszcze szansę, obficiej zasiliłam nawozem, teraz deszcz podlewa... czekam
Wybór róż z ADR-em to na pewno połowa sukcesu!
Dokładne opisy tych róż są na moim blogu (adres w stopce) - zapraszam
Postaram się dodawać więcej zdjęć, niech tylko przestanie padać ...
Pozdrawiam cieplutko! Miłego dnia!
też zauważyłam już trochę mszyc, w tym deszczu chyba im dobrze
A sąsiedztwo dzikiego bzu tylko je wabi Oby bez odciągnął je od róż , hihi.
U mnie nawet siedzą na tulipanach.
Powodzenia
Gabisiu,
Nie wszystkie są tak zaawansowane ;)
widzę, że najlepiej przetrwały historyczne, część angielek, parkowe i Kordesa - te juz mają mnóstwo pąków,
ale sporo odmian dopiero odbija od ziemi - na szczęście deszcze sprzyjają i rosną bardzo szybko.
Może końcem czerwca nadrobią kwitnieniem?
Koronko
Witaj,
Jedynie krzewy rosnące w bardzo zbitej gliniastej glebie mogą cierpieć od takiej ilości wody.
Na przepuszczalnym podłożu nie powinno być problemu. To zależy jaką masz glebe w ogrodzie?
Byle przestało padać do czasu kwitnienia bo juz kwiaty nie lubią takiej kąpieli
Mówiono, że ma się juz rozpogadzać...
Dagmaro
bardzo mi miło cie gościć
Odpowiedziałam juz u Ciebie w wątku
Ta Bonica na zdjęciu to jeden krzew, wysoki na 1,8m,
lubie duże, rozłożyste krzaki i tnę ją niewiele, jakieś 30 cm od góry,
Krzew się przewiesza na boki tworząc prawie kulę.
Anetko
witaj!
Piękny początek z setka róż!
Schneewitchen bedzie lepsza od Grahama bo wytrzymuje więcej słońca i gorąca. Kwitnie też prawie bez przerwy.
Tak, jak wspomniałą Gosia, lekko choruje na maczniak (przynajmniej u mnie) ale łatwo go pokonać.
Graham Thomas jest piekna różą ale do lekkiego półcienia.
U mnie nie przemarza i jest w miarę zdrowy (lekka plamistość końcem lata), choć w innych rejonach (chłodniejszych) sprawia problemy.
Dorasta do 3m, czasem nawet wiecej. Tej zimy zdał egzamin z mrozoodporności - przezimował idealnie po czubki pędów, bez okrycia!
New Dawn-em jestem trochę rozczarowana, ale daję mu jeszcze szansę, obficiej zasiliłam nawozem, teraz deszcz podlewa... czekam
Wybór róż z ADR-em to na pewno połowa sukcesu!
Dokładne opisy tych róż są na moim blogu (adres w stopce) - zapraszam
Postaram się dodawać więcej zdjęć, niech tylko przestanie padać ...
Pozdrawiam cieplutko! Miłego dnia!
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewuś, chciałabym aby tak się stało... co gorsza... widzę że są zaatakowane prze jakieś robale, bo są podziurawione i jakieś poskręcane... oprysk na razie nie wchodzi w grę, bo ciągle pada...
A tak na przyszłość... czym radzisz opryskać ?
Zawsze pryskałam mydłem potasowym albo Decisem...
A tak na przyszłość... czym radzisz opryskać ?
Zawsze pryskałam mydłem potasowym albo Decisem...
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewo, dziękuje bardzo za radę. Oszczędziłaś moim 4 różom męki przeprowadzek Te dwie Bonica staną się chyba centralnym punktem mojej różanki.
Czy półcieniem dla Grahama Thomasa (oj jak go chcę ) będzie miejsce przy wschodniej elewacji, słońce do ok. 12-13? Czy to jednak za ciemno? Posadziłabym go przy środkowym słupie podcienia (zdjęcie poglądowe str 6 mojego dziennika). Tam jest zacisznie, pod okapem, więc nie chlapałoby wodą na niego...
Czy półcieniem dla Grahama Thomasa (oj jak go chcę ) będzie miejsce przy wschodniej elewacji, słońce do ok. 12-13? Czy to jednak za ciemno? Posadziłabym go przy środkowym słupie podcienia (zdjęcie poglądowe str 6 mojego dziennika). Tam jest zacisznie, pod okapem, więc nie chlapałoby wodą na niego...