Kalla kwitnąca latem - Zantedeschia elliottiana cz.1
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Arleto piękna calla, po prostu cudo i w takim niespotykanym kolorze.
Koniecznie zrób jej zdjęcie i proszę, pokaż nam, jak kwiaty bardziej się rozwiną.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Koniecznie zrób jej zdjęcie i proszę, pokaż nam, jak kwiaty bardziej się rozwiną.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Witam,
nie będę ukrywał, że kwiatek jest śliczny. My posadziliśmy kalle od razu w gruncie jakieś dwa tygodnie temu.
Mam nadzieję, że jakoś wyjdą na wierzch - były b.dorodne. A w sumie posadziliśmy ich jakieś 12 sztuk w różnym kolorze.
Mam nadzieję, że za jakieś dwa - trzy tygodnie coś się pokaże
Serdecznie
nie będę ukrywał, że kwiatek jest śliczny. My posadziliśmy kalle od razu w gruncie jakieś dwa tygodnie temu.
Mam nadzieję, że jakoś wyjdą na wierzch - były b.dorodne. A w sumie posadziliśmy ich jakieś 12 sztuk w różnym kolorze.
Mam nadzieję, że za jakieś dwa - trzy tygodnie coś się pokaże
Serdecznie
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Andrzeju myślę, że pochwalisz się swoimi okazami
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Na pewno się pochwalę - chociaż mam pewne obawy czy niezbyt wysoka temperatura nie zrobiła im krzywdy.
A w ubiegłym roku wyrosły nam takie jak możesz zobaczyć w tym wątku na stronie 18.
Bardzo serdeczne
A w ubiegłym roku wyrosły nam takie jak możesz zobaczyć w tym wątku na stronie 18.
Bardzo serdeczne
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- nesia26
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 11 kwie 2010, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko
Witam wszystkich!!!!
Mam pytanko,pierwszy raz w tym roku posadziłam kalię (odmiana o pomarańczowych kwiatostanach), w związku z tym niestety nie mam pojęcia czy dobrze rośnie i sie rozwija. Nie dawno wypuściła dziwny żółtawy liść. A kwiatów nie widać...Proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam!!!!
Mam pytanko,pierwszy raz w tym roku posadziłam kalię (odmiana o pomarańczowych kwiatostanach), w związku z tym niestety nie mam pojęcia czy dobrze rośnie i sie rozwija. Nie dawno wypuściła dziwny żółtawy liść. A kwiatów nie widać...Proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam!!!!
Pozdrawiam!!!
Agnieszka
Agnieszka
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Myślę Arletko, że jeszcze zdążą zakwitnąć Swoją kallę posadziłam
w marcu i lada dzień zakwitnie.
w marcu i lada dzień zakwitnie.
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Elu mam taką nadzieję, bo na instrukcji jest napisane, że sadzić od lutego do czerwca. Więc mam nadzieję, że zanim przekwitnie ta fioletowa to zakwitną mi te cztery. Jutro będę sadzić.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Ja muszę popracować nad tym zimowaniem (albo czym innym). Mam ją już kilka lat, a bulwki nadal malutkie...
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Ale bulwy nie powiększają sie zimując ! Zatem popracować musisz w czasie wzrostu roślin , regularnie podlewać i nawozić i będzie dobrze . Przyjmuje sie że po skonczonym sezonie powinno sie uzyskać podwojną mase bulw wyjściowych .
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Ja wychodzę rokrocznie na 0..., a nawożone są. Może w tym roku się uda ;) Myślałam o zimowaniu bo po zaschnięciu listków wrzucam doniczkę do zimowej przechowalni i prawie o niej zapominam. I jak przesadzałam wiosennie w tym roku to bulwki miały jakby 2 połowy, jedna to prawdziwa bulwa, a druga jakby sucha łupinka... nie wiem tylko kiedy zniknęła zawartość, ale chyba zimą...
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga