Pochylony świat na piasku cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9575
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Moje pstrokate dąbrówki przeniosły się do innego świata .Źle im było ze mną ,czy co . :?: ;:224 Pozostała tylko o ciemnych listkach .Twoja tiarella Mistic Mist wygląda świetnie .Uważaj na nią ,bo strasznie kapryśna jest .Wiele osób z forum na nią już narzekało . :?
Świetne ogólne widoczki . :P ;:138 ;:138 ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu, Twój ogród tak pięknie wyglada nawet w tym deszczu... Nie to co moja błotnista maź :twisted:
Twoja opowieść o pracy ogrodowej z Witkiem u boku przypomniało mi mój zeszły sezon ogrodowy z synkiem pomocnikiem. To samo było- totalna demolka. Załamywało mnie, że to tak wolno wszystko się toczy przez opiekę nad dzieckiem. W tym roku Młody jest prawdeziwym pomocnikiem. Rozczula sie nad każdą roślinką, bezbłędnie rozpoznaje paskudy do wyrwania, namiętnie zrywa mlecze, tłumaczy kotom, że można tylko po ścieżkach chodzić, nie po rabatkach :D Całe dnie możemy spędzać w ogrodzie i nie wchodzimy sobie w drogę :D Najbardziej mnie cieszy, że dzieciaki mają tu tyle swobody. Jak sobie przypomnę wiosnę i lato z córcią w centrum śmierdzącego miasta....
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Ewo, powojniki ma z allegro, ale wg opisu pochodzą ze szkółki pana Marczyńskiego. Są bardzo dobrej jakości i to są 3 letnie rośliny. Pozostałe też już zawiązują pąki.

Jolu, te dąbrówki pokazane na zdjęciach to tegoroczne nabytki (źródło - Iga), są piękne i ładnie rosną. Wszystkie starsze też mi ładnie przeżyły, nawet maluszki, które podostawałam od dziewczyn pięknie się teraz mnożą. Bardzo lubię te roślinki, liście są zdrowe i ładne przez calutki sezon.

Nie wiem czy u Was też, ale u mnie pada coraz mocniej :( Czyżby nici z jutrzejszego ogrodowania? Jest też niestety zimno, więc hosty wcale szybko się nie rozwijają, jest kilka, które wciąż pokazują tylko kły, ciut się otwierają, ale do pełnych liści jeszcze sporo brakuje :roll: Dobrze, że u mnie z drenażem nie ma problemu ;)
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Dagmaro, to mnie pocieszyłaś z synkiem. Może i z mojego coś będzie ;) Moja Natalka też wychowywała się w mieście do 6 roku życia, co prawda całe wakacje poza, ale jednak nie da się porównać. Ignaś (średni) spędził w mieście półtora roku, jak przeprowadziliśmy się tu, najpierw do domu rodziców, to odżył :) Jeszcze wtedy nie interesowało mnie ogrodnictwo i spędzaliśmy wiele czasu na spacerach po okolicach, na wyprawach na grzyby. Jakoś łatwiej i przyjemniej ten czas spędzony z dzieckiem upływał :) Wózka praktycznie przestaliśmy używać zaraz po przeprowadzce, bo tu go wszystko interesowało i nie było obawy, że zaraz umorusa się w psiej kupie, czy złapie niedopałek papierosa i wepchnie do buzi.
Jeśli chodzi o błoto, to Ci współczuję, u nas rzadko kiedy pojawiają się kałuże, bo nie dość, że piach, to jeszcze spora pochyłość, a w dole czeka bagno, które przyjmie wszelki nadmiar wody (zagłębienie terenu pewnie 5-6m).
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu przyjrzałam się Twoim hostom pod drzewem i one są całkiem malutkie jeszcze .

Genia :wit
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu u mnie też pada, ale jest chyba cieplej, bo moje hosty rosną w oczach i już nie ma żadnej w kiełkach. :wink:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Piękne te "zbliżenia" Aniu ;:138 , nawet nie wiedziałam, że jest tyle odmian dąbrówek... :oops:
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Spacerując po Twoim ogrodzie , mimo deszczu jakoś ciepło się robi....
Roślinkom na piachach jest potrzebny deszcz , gorzej z nami co te roślinki musimy obrobić.
Ty masz przestrzeń a ja muszę przedzierać się między krzewami i leci mi za kołnierz .
Ale aż tak dużo deszczu jak inni piszą to u mnie nie ma.
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6087
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Ania - czekam na Was w piątek :D
Zobaczę ile Ci Wituś urósł przez rok .
No i jakaś poranna kawka tez się znajdzie u mnie :wink:
A wiśnie to już wcześniej wykopię ,żeby Kuba się nie musiał męczyć
przed wyjazdem :lol:

U nas ostatnio deszczu nie brakuje ,a nawet jest go nadmiar :?
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 857
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Witaj Aniu :D Przeczytałam w wątku Eweliny, że zastanawiasz się, czym by tu spacyfikować mszyce... Nie wiem, co stosowałaś do tej pory, ale ja - podpuszczona przez Tamaryszka - spróbowałam ekologicznie. Oj, sama już nie wiem, czy o tym Ci pisałam, czy nie :oops: jeśli sie powtarzam, to przepraszam, ale chcę się też pochwalić skuteczną metodą :D
Otóż, kupiłam mydło potasowe podwójnie czosnkowe (bardzo ekologiczny środek!), rozpuściłam 2 łyżki tegoż w litrze wody, dodałam trochę octu - i taką mikstura spryskałam róże obsiedziane przez mszyce. Padły zarazy niemal natychmiast - tak mniej więcej w 90%! pozostałe załatwiłam kilka dni później. Padający deszcz zmył pozostałości (czyli zdechłe mszyce).
Trochę śmierdzi, to fakt, ale... jakże to skuteczne!
Pozdrawiam - Ula
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Geniu, zobaczymy co się da zrobić ;)
Aniu, u mnie już też prawie nie ma kłów, ale jeszcze kilka zostało. Jednak wyraźnie czuć było po południu ocieplenie w powietrzu, więc jest nadzieja na intensywny wzrost w ciągu najbliższych dni :)
Ewo, te roślinki bardzo polubiłam, bo ślicznie kwitną i szybko zadarniają. Moja pierwsza, odmiany Chocolade Chip chyba rośnie dobrze nawet bez ulepszania gleby :shock:
Bożenko, będziemy, będziemy, już się cieszę. Wituś urósł na szczęście ;), a Kuba do kopania przyzwyczajony, ale może faktycznie u Ciebie czułby się niezręcznie kopiąc ;)
Olu, dziękuję za komplement. Ja bardzo lubię deszcz, zostało mi to chyba z dzieciństwa. Nawet cieknący za kołnierz mi nie przeszkadza, ale lepiej, żeby wtedy temperatura przekraczała 10 stopni ;)
Ursulko, bardzo bardzo dziękuję. Pisałaś już o mydle w swoim wątku, ale ja próbowałam bez niego, tylko ugotowałam we własnym zakresie czosnkowy wywar. Niestety zupełnie nie poskutkował :( Smrodu w domu na 2 dni narobiłam, pracy z tym sporo, a efekt dosłownie zerowy :( W końcu z jednej brzozy zebrałam mszyce ręcznie, a na dwie pozostałe szykowałam się z opryskiem nieekologicznym, ale takie miałam opory, że do dziś tego nie zrobiłam. Teraz już znalazłam mydło potasowe na allegro i jeśli nie dostanę jutro w ogrodniczym, to kupuję tam i jak tylko przestanie na dobę padać, to pssss pssss :)

Na szczęście weekend nie był taki zły jak się zapowiadało. Wczoraj praktycznie nie padało, a i dziś było nieźle. Wczoraj udało nam się trochę zadziałać, Kuba pomielił sporą porcję gałęzi na ściółkę, ja pieliłam i rozsypywałam na wypielone miejsca jego urobek. Jeszcze dwa takie udane weekendy i będzie zaściółkowana spora rabata krzewowa nad wiatą :heja Ta ściółka jest bardzo skuteczna, bo sypiemy grubą warstwę 10cm i praktycznie pojedyncze chwasty się przez nią przedostają, a i tych łatwo się pozbyć.
Od babci, u której spędziliśmy dziś przedpołudnie, przywiozłam sobie fiołki, jakieś cebulowe już przekwitnięte i hortensję - ukorzeniony pęd. Od razu po południu wszystko posadziłam, bo ziemia bardzo wilgotna, mam nadzieję, że wszystko się przyjmie.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu witaj w ten paskudny deszczowy dzień ;:47
mam nadzieję że sie wypogodzi do piątku.
Szkoda ze nie można wyjść do ogrodu .

Genia
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3297
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu - trzecia dąbrówka to 'Toffee Chip'?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”