Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

[x-C-j]

Pasowało by ją pokazać.

[jova]

A oto moja dracenka

[x-C-j]

Po pierwsze ma za sucho, po drugie nie ma rady na to by pogrubić jej pień ani by wybiła cokolwiek z ziemi bo to młoda roślina uzyskana z szczytowego kawałka innej rośliny. Samoczynnie podczas wzrostu będzie lekko grubiała ale nie liczyłbym na gruby pień.

[meluzyna]

Dracena ma zasoloną ziemię, popiołowatą, wyjałowioną i nadaje się tylko do odmłodzenia i przesadzenia bryły korzeniowej z pinkami jakie zostaną po odmładzaniu. Obetnij jej czubki tak jak zaznaczyłem na zdjęciu, włóż je do wody by się ukorzeniały, podobnie środkowe kawałki pinków odetnij, z góry zalej woskiem i do wody a pinki jakie zostaną z ziemią zalej woskiem z zapalonej świeczki, przesadź w nową ziemię i oszczędnie podlewaj.

Bardzo Tobie dziękuję, zrobiłam dokładnie jak napisałeś. Efekt? Obcięte w wodzie puściły korzonki i już siedzą w donicy. Na górze badylków pojawiły się młode kiełki. Wielkie dzięki! Pozdrawiam.

[kaskasz]

Dziś wracajac ze szkolu z moim dzieckiem zwrocilam uwage na rosline w doniczce,pozostawiona na chodniku,porzucona:(
Zrobilo mi sie zal wiec wzielam ja do domku z nadzieja ze da sie ja jakos odratowac.
Na doniczce pisze ze to Dracaena Marginata.Jest w złym stanie liście ma oklapniete w dol,wyblakle, ziemia w doniczce byla przemoczona i zaplesniala.
Wiec zmienilam cala ziemie (zeby wyjac rosline z doniczki musialam od spodu przeciac korzenie,bo byly tak poplatane-mam nadzieje ze nie zrobilam jej tym przycieciem jeszcze wiecej krzywdy? )
Nastepnie podlalam i poswawilam na podlodze przy drzwiach balkonowych w salonie (okna w kierunku poludniowo wschodnim)
Prosze doradzcie co mam jeszcze zrobic zeby uratowac ta piekna rosline.Zawsze mi sie podobaly,ale nigdy nie mialam stycznosci z dracena.

prosze o jakies rady jak przywrocic to cudo do zycia

[x-mm-x]

Echh, skoro ziemia była przemoczona i zapleśniala, to nie trzeba było jeszcze jej podlewać Przesusz ją trochę. I obetnij te liście, raczej już nie zzielenieją. Tzn. zostaw same gałązki, powinna szybko wypuścić nowe liście. Tylko nie top jej!

[kaskasz]

dziekuje za odpowiedz.
Prosze mi jeszcze uswiadomic jak,w ktorym miejscu ja przyciac?Same liscie poucinac czy moze wiekszy fragment?Jak ja podlewac od gory konewka,czy moze od spodu poprzez zamoczenie doniczki w misce z woda?prosze o rady jak ja podlac tak zeby miala wystarczajaco wody,ale tym samym nie dopuscic do przelania?
blagam o podpowiedzi

[lucy23-61]

Tej większej łodydze to ja bym przycięła całe końcówki nie tylko liście,jakoś tak ze zdjęcia wydaje mi się,że są zżółknięte.
roślina jak przeżyje powinna odbić ze śpiących pąków na łodydze.
I daj jej odpocząć, jak była przelana to po przesadzeniu nie trzeba jej było w ogóle podlewać.
Bo nie dość ,że korzonki przesadzone muszą wrosnąć w nowe podłoże, to jeszcze walczyć z nadmiarem wilgoci.

[kaskasz]

zgadza sie,koncowki sa zolte:(
ziemia w ktora ja przesadzilam byla sucha,wiec pomyslalam ze mimo wszystko po przesadzeniu powinno sie ja podlac
ale nie nalalam jej duzo wody,dzis juz wierzchnia warstwa ziemi przeschla.
wiec sciac koncowki?to wszystko co zolte? przepraszam za takie pytania ,ale bardzo chce ja uratowac,a nie bardziej zaszkodzic.Moze ktos nakresli na zdjeciu jak powinnam ja przyciac bardzo prosze

[lucy23-61]

Nie umiem kreślić po zdjęciach, ale przytnij tę dłuższą odnogę o połowę, a tę mniejszą poniżej żółtego, tak,żeby zdrowa łodyżka się pokazała.
Co do tej drugiej niższej odnogi to nie wiem, liście jakby ciut lepiej tu wyglądają.
Może poczekaj z tym i obserwuj.

[x-mm-x]

Ja bym tak cięła, po co Ci taki dlugi badyl A ta mała jest trochę słabo widoczna, ale coś koło tego.

[kaskasz]

dziekuje bardzo i jeszcze troszke was pomecze z pytaniami
1.a czy ciac ja teraz,czy moze jeszcze troszke poczekac?
2.czy odciete czesci moge ukorzenic?tylko ze nie mam ukorzeniacza,mieszkam w uk a tu trudno cokolwiek dostac
3.czy przyciete pniaki trzeba zalac woskiem od swiecy?
4.czy woda do ukorzeniania ma byc odstala,czy prosto z kranu mozna?
5.czy ta woda musi miec jakas okreslona temperature?
6.jaka musi panowac temperatura w pomieszczeniu zeby pojawily sie korzonki?(w domu mam ok.20 stopni)

[lucy23-61]

Ja bym już udziabała,odcięte części można ukorzenić, ale obetnij to żółte.
Nie ukorzeniam niczego w wodzie, wiec tu nie doradzę, wsadziłabym te ucięte części do doniczki z ziemią, na jakiś czas wór na głowę(ale wietrzyć trzeba).Wiosna idzie to roślina powinna coś puścić,chyba,że i ta łodyga jest podmarznięta.
Jak utniesz pojawi ci się taki pomarańczowy sok,nie wydziela tego dużo,ale można pokapać świecą pniaczek.
A i te odcięte włóż na trochę do wody,żeby ten sok wyciekł,bo się łatwiej wtedy ukorzenia.
W temperaturze pokojowej,jaką masz powinna się spokojnie ukorzenić.

[kaskasz]

znalazlam cos takiego http://www.diy.com/nav/garden/grow-your ... Id=9307311
czekam az maz wybierze sie do b&q i wtedy wezme sie za ciecie,mam nadzieje ze sie uda.
jeszcze prosze o podpowiedzi czy moge ciac sekatorem takim duzym ogrodowym?
I czy mam ja juz podlac?ziemia w srodku jak wkladam palca to jest jeszcze wilgotna.
Jak podlewac(bo nikt sie nie wypowiedzial w tej sprawie?) poprzez zamoczenie donicy w misce z woda,czy koneweczka od gory?

[x-C-j]

kaskasz czy ta doniczka ma podstawek? i otwory w dnie? samo cięcie nie załatwi sprawy.