Candy i MENA , tym pomidorom trzeba ciepła i czasu . Oberwijcie martwe liście , a te które są choć trochę żywe niech jeszcze rosną . W gruncie oprysk Miedzianem nie zawadzi . Po dużej stracie liści roślina musi je odbudować i rzeczywiście potrzebuje do tego azotu . Pomidory można zasilić gnojówką z pokrzyw , gnojowicą , moczonym kurzeńcem i amonówką też (jeden raz) lub też którymś z nawozów wieloskładnikowych z dużą ilością azotu .
Natomiast u
Madera sprawa nie jest jednoznaczna . Nie widzę plamek na ogonkach liściowych i łodydze , a to jest bardzo ważne . Mader , obejrzyj dokładnie jeszcze raz swoje pomidory , bo na zdjęciu nie wszystko da się zobaczyć . Jeżeli zauważysz podobne plamki jakie są na liściach również na łodygach , wtedy pomidory musisz wyrzucić , bo to choroba bakteryjna . Jeśli plamki są tylko na liściach , może to być efekt posadzenia wybiegniętej rozsady do mocno znawożonej ziemi . W tym wypadku opryskaj pomidory np. Miedzianem , bo uszkodzone liście będą podatne na choroby i czekaj aż pomidorom wyrosną nowe zdrowe liście i pędy.
życzę , kozula .