Róża pienna- sztamowa
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 18 maja 2010, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Re: Róża pienna - co zrobić?
Mnie także jakieś 3 lata temu przemarzły róże pienne, wykopałam i wyrzuciłam, chociaż moja znajoma zostawiła taką dziczkę, o której piszesz (ścięła przemarzniętą koronę, a róża zaczęła wypuszczać listki z pnia) i rośnie u niej dalej. Ma maleńkie kwiaty, jest drobniutka - zupełnie niepodobna do poprzedniej (także na pewno była sczepiona na innej odmianie), ale mimo wszystko prezentuje się wdzięcznie i dosyć ozdobnie na ogrodzie. Dlatego może warto zostawić i taka róże, choć korona przemarzła. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róża pienna - co zrobić?
Na pniach róż piennych po przemarznięciu korony mozna latem zaszczepić kolejną różę.
Zapraszam do wątku na ten temat: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=22638
Zapraszam do wątku na ten temat: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=22638
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 16 mar 2008, o 17:59
Re: Róża pienna - co zrobić?
Moje trzy pienne róże też przemarzły. Miałam je naprawdę solidnie zabezpieczone i mimo wszystko nie wypuściły ani jednego listka. Pień, na którym zostały róże zaszczepione zaczął wypuszczać nowe listki i do tych właśnie listków obcięłam róże. Z tego co widzę po listach, to każda róża jest inna (mimo że kupiona od tego samego hodowcy). Zobaczymy co z tego wyrośnie 

Re: Zdziczała róża pienna
Witam ponownie forumowiczów 
ja dalej będę wiercić dziurę w brzuchu o tą nieszczęsną różę pnącą (już się poprawiłam). Zrobiłam fotki jak kwitnie, pisałam że jest zdziczała, bo jakieś 10 lat nikt o nią nie dbał, więc wygląda jak dzika. Zastanawiam się czy gdybym ją ścięła tuż nad korzeniem, wykopała i wsadziła do ogrodu, to co z niej będzie ?????
Pachnie niesamowicie
Rośnie sobie tam taka samotna i opuszczona, to myślę, że w ogrodzie (gdzie gleba nie za ciekawa) też będzie jej dobrze, tylko nie bardzo byłabym szczęśliwa gdyby z niej później wyrosła zwykła dzika róża. Poradźcie


ja dalej będę wiercić dziurę w brzuchu o tą nieszczęsną różę pnącą (już się poprawiłam). Zrobiłam fotki jak kwitnie, pisałam że jest zdziczała, bo jakieś 10 lat nikt o nią nie dbał, więc wygląda jak dzika. Zastanawiam się czy gdybym ją ścięła tuż nad korzeniem, wykopała i wsadziła do ogrodu, to co z niej będzie ?????
Pachnie niesamowicie



Pozdrawiam,Ola
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Zdziczała róża pienna
Jeżeli jest to tak stara róża jak piszesz, to przesadzenie może być kłopotliwe.
Czy ona przypadkiem nie wytwarza odrostów tzn. czy nie wyrastają w pewnej odległości od głównego krzewu pędy?
Czy ona przypadkiem nie wytwarza odrostów tzn. czy nie wyrastają w pewnej odległości od głównego krzewu pędy?
Re: Zdziczała róża pienna
Cześć, odrastają owszem, ale myślałam, że to całkiem dzikie odrosty. Radzisz wykopać taki odrost??
Ola
Ola
Pozdrawiam,Ola
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Zdziczała róża pienna
Spróbować nie zaszkodzi
Ta róża ma takie szarawe liście, prawda?
Strzelam teraz, ale może popatrz na odmianę rosa alba Semiplena.
Jeżeli to jest to, albo nawet coś pokrewnego, to bez problemu dorobisz się nowych z tych odrostów.

Ta róża ma takie szarawe liście, prawda?
Strzelam teraz, ale może popatrz na odmianę rosa alba Semiplena.
Jeżeli to jest to, albo nawet coś pokrewnego, to bez problemu dorobisz się nowych z tych odrostów.
Re: Zdziczała róża pienna
Nie, nie ma szarawych liści, może na zdjęciu tak wyszły, ma normalnie zielone, poskręcane, bo jest zaatakowana przez mszycę.
Ale masz rację, spróbuję najpierw odkopać odrost i zobaczę co z tego wyjdzie, a jak nie to wyszarpię ją z korzeniami, tam i tak jest skazana na nicość.
Ola
Ale masz rację, spróbuję najpierw odkopać odrost i zobaczę co z tego wyjdzie, a jak nie to wyszarpię ją z korzeniami, tam i tak jest skazana na nicość.
Ola
Pozdrawiam,Ola
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róża pienna- sztamowa
A moja pierwszą zimę przetrwała,teraz dokupię żółtą i bordową chyba Lincoln.Idą do gruntu i tam zostaną.Moja siostra miała w garażu,podlewała,w specjalnej ziemi plus drenaż.Wszystko wedle zaleceń sprzedającego i padła więc tylko do gruntu!
Re: Róża pienna- sztamowa
Witam mam pytanie odnośnie rózy piennej posadzona w gruncie po zimie ładnie powypuszczała pędy i zdrowe listki a teraz po tygodniu porannych przymrozków listki jej zmarzły mogę ją podlać magiczną siłą do róż\ i spryskać substralem róża 2w1 czy na razie dać jej spokój
i czekać co będzie dalej.

Ewa
Zdziczała róża pnąca
Witam, ubiegłej wiosny posadziłam różę pnącą, kupioną w szkółce. Miała normalne zdrowe liście i piękne duże kwiaty, później zaczęła bardzo szybko rosnąć, nic nie świadoma myślałam, że to ma tak być. Oczywiście to pierwszy rok, więc na zimę nie przycinałam jej tylko okryłam. W tym roku na wiosnę róża miała około 2 metrów wysokości i 0,5 metra szerokości, ale dalej nie wzbudziło to moich podejrzeń, dopiero kiedy zakwitły na niej malutkie puste kwiatki zorientowałam się że prawdopodobnie zdziczała. Przeczytałam na internecie, iż najlepiej odciąć tą całą zdziczałą część i zostawić tylko szlachetną, tak zrobiłam. I zastanawiam się teraz, czy da się jeszcze uratować tę różę? Po redukcji zostało z niej tyle...

Dodam że te zdziczałe odnogi nie urosły z podkładki, tylko tak jak widać na zdjęciu i trochę tego nie rozumiem...

Dodam że te zdziczałe odnogi nie urosły z podkładki, tylko tak jak widać na zdjęciu i trochę tego nie rozumiem...

Pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Róża pienna- sztamowa,zdziczała
Miałam podobny problem z moją różą pnącą w ubiegłym roku, niestety, zimą wymarzła. Ale myślę, że jeśli u Twojej róży jest chodź jeden szlachetny pęd, warto ratować. Tylko te zdziczałe pędy wycięłabym przy samym korzeniu, ponieważ inaczej odbijać z nich będą dzikie pędy. Wyrastają one z korzenia podkładki poniżej miejsca okulizacji, czyli szczepienia.
Mam nadzieję, że w czymś pomogłam
Pozdrawiam
Gosia
Mam nadzieję, że w czymś pomogłam

Pozdrawiam
Gosia
Róża pienna.
Kupiłam dzisiaj różę pienną którą polecono mi zadołować z doniczką a na jesieni wyjąć z dołka i zimować w chłodnym pomieszczeniu.Czynność powtarzać przez dwa sezony.Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją?
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róża pienna- sztamowa
nie.Ja swoje wsadzam w grunt i każdą zimę przeżywają bez problemu tylko trzeba ją okryć włókniną i zrobić kopczyk .Ja przynajmniej robię tylko tyle i jest ok.Jak będzie w pojemniku to słabo będzie rosła.Ja miałem trzy sztuki własnie tak zrobione jak opisujesz i marniały z roku na rok,ale gdy przesadziłem je w grunt to obficie kwitły.Radzę Ci też tak zrobić.pzdr