Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Zgadzam się z Anią. Też używam brity. Krakowska kranówa nie nadaję się do niczego, a już na pewno nie do spożycia... ani przez ludzi ani przez rośliny. Najpierw ją filtruję a później stoi w butelkach ze dwa dni. Dopiero wtedy podlewam nią kwiaty. No owszem, jest nieco zabawy zanim przefiltruję 30 litrów ale czego się nie robi dla roślinek Naszej deszczówki też nie polecam... poza H2O jest w niej pewnie cała tablica mendelejewa.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Ja swoje paprocie podlewam wodą z kranu , ale zawsze odstaną , czyli gdy podleję - to do butelki wlewam następną i czeka ta woda na swoją kolejkę! Czasem, dodaję kilka kropel soku z cytryny - gdy mam do wyciśnięcia resztkę , to sposób starych ogrodników . Ale banana wykorzystam wiosną , gdy będę przesadzać moje paprotki.
Sok z cytryny? Pierwsze słyszę. Co to daje? Chodzi o zakwaszenie wody?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Do 1-szego kwietnia jeszcze daleko, ale te dwa ostatnie sposoby bardziej mi pasują do tej daty niż do dzisiejszej. No chyba, że ktoś chce wyhodować paprocie-albinoski i utuczyć je na tłuściutkich pędraczkach...(albo odwrotnie). Zastrzegam, ze jest to mój prywatny pogląd, a co do skuteczności , to niech przekonują pomysłodawcy...
Działka -- moje refugium...
- basga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7699
- Od: 12 sie 2007, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
O podlewaniu mlekiem też słyszałam od znajomej i fakt-paprocie liście mają do ziemi.A u mnie paprotki nie chcą rosnąć choć niedawno kupiłam Cyrtonium i pomiomo,że wypuszcza sporo listków,to część z nich już obsycha a doniczka stoi na podstawce z wodą i często ją spryskuję.
Teraz kusi mnie paproć Ciemnotka,może z nią będzie mniej nerwów.
Teraz kusi mnie paproć Ciemnotka,może z nią będzie mniej nerwów.
Ja o mleku akurat nie słyszałam aby do paproci dodawać, ale sok z cytryny tak, bo tak robili podobno dawniej w szklarniach , nawet podlewali rozcieńczonym kwasem siarkowym!!! Teraz to chyba deszczówka z kwaśnych deszczów )Ale każdy robi co chce i jak chce. Na pewno ważna jest tez dobra ziemia , latem jedną przesadzałam bo musiałam w specjalną ziemię do paproci z nawozem już. Rośnie pięknie . Ale podobno paprocie nie w każdym miejscu będą rosły . Czasem trzeba ich o to poprosić:D
Woda mineralna zawiera dużo wapnia a mało która roślina to lubi. Bezpieczniej zostać przy "kranówie" odpowiednio spreparowanej
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 15 mar 2007, o 10:54
- Lokalizacja: Tarnów
Paproć usycha
Mam w domu sporo paproci czy to naturalne że pędy znajdujące się pod innymi zaczynają usychać czy też powinnam więcej podlewać a może jest za sucho w mieszkaniu