Drzewa i krzewy na tereny podmokłe, okresowo zalewane
Drzewa i krzewy na tereny podmokłe, okresowo zalewane
Witam,
moja dzialka jest polozona czesciowo nad rzeka, ktora [do tej pory] podczas wiosennych roztopow zalewala mi ok. 20 - 30 m terenu.
W wakacje teren zostal podniesiony na krotkim odcinku ale podejrzewam, ze 'dolne' fragmenty dzialki zostana ponownie zalane na wiosne 2008. Gleba jest tam gliniasta, gorna warstwa czarnoziemu, wiec podejrzewam, ze w gorace dni jest ona wilgotna (jestem laikiem). Aha, co wazne - zalanie wystepuje tylko podczas roztopow, do samej rzeki mam wolna przestrzen ok. 20 m. Teren jest bardzo dobrze nasloneczniony, wiec praktycznie wszystkie rosliny beda tam dobrze rosly...
Czy nizej wymienione poradza sobie w tych warunkach:
1) klon pensylwański
2) klon pospolity, rowniez odmiana 'Faassen's Black'
3) grab pospolty 'Frans Fontaine'
4) dąb szypułkowy
5) lipa drobnolistna
6) lipa srebrzysta
7) daglezja zielona
8 ) akacja robiniowa 'Frisia'
9) grujecznik japoński
10) berberys w odminaach (glownie Thunberga czerwony)
Dla powyższych widzial bym tam miejsce, totez prosze o napisanie co nie nadaje sie na ten teren.
Doradzcie mi rowniez co moge tam posadzic z iglakow i lisciastych, w tym i krzewy....???
moja dzialka jest polozona czesciowo nad rzeka, ktora [do tej pory] podczas wiosennych roztopow zalewala mi ok. 20 - 30 m terenu.
W wakacje teren zostal podniesiony na krotkim odcinku ale podejrzewam, ze 'dolne' fragmenty dzialki zostana ponownie zalane na wiosne 2008. Gleba jest tam gliniasta, gorna warstwa czarnoziemu, wiec podejrzewam, ze w gorace dni jest ona wilgotna (jestem laikiem). Aha, co wazne - zalanie wystepuje tylko podczas roztopow, do samej rzeki mam wolna przestrzen ok. 20 m. Teren jest bardzo dobrze nasloneczniony, wiec praktycznie wszystkie rosliny beda tam dobrze rosly...
Czy nizej wymienione poradza sobie w tych warunkach:
1) klon pensylwański
2) klon pospolity, rowniez odmiana 'Faassen's Black'
3) grab pospolty 'Frans Fontaine'
4) dąb szypułkowy
5) lipa drobnolistna
6) lipa srebrzysta
7) daglezja zielona
8 ) akacja robiniowa 'Frisia'
9) grujecznik japoński
10) berberys w odminaach (glownie Thunberga czerwony)
Dla powyższych widzial bym tam miejsce, totez prosze o napisanie co nie nadaje sie na ten teren.
Doradzcie mi rowniez co moge tam posadzic z iglakow i lisciastych, w tym i krzewy....???
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
na stanowiska wilgotne okresowo zalewane są zdatne
metasekwoja, cypryśnik błotny, olsza, brzoza omszona, grujecznik japoński, dereń: biały, rozłogowy, świdwa, kruszyna, jesion wyniosły, bagno zwyczajne, czeremcha, skrzydłorzech kaukaski, wierzba, twauła wierzbolsistna, kalina pospolita, z iglastych świerk pospolity i sitkajski
metasekwoja, cypryśnik błotny, olsza, brzoza omszona, grujecznik japoński, dereń: biały, rozłogowy, świdwa, kruszyna, jesion wyniosły, bagno zwyczajne, czeremcha, skrzydłorzech kaukaski, wierzba, twauła wierzbolsistna, kalina pospolita, z iglastych świerk pospolity i sitkajski
Cypryśnik błotny jak pisze Xipe jest idealny i w dodatku piękne drzewo, tylko na trawniku mogą powstać drewniane krasnale czyli pneumatofory ale im niższy poziom wody i młodsze drzewko tym ich mniej (oczywiście to moje spostrzeżenia)
Na takim terenie zainteresowałbym sie IRYSAMI - zniewalająco piękne rośliny
Z drzew to wierzba płacząca jako soliter to tez mogłoby ciekawie wyglądać
Robinia, lipa, klon to raczej nie na tereny podmokłe
Fajnie by było gdybyś jakąś fotke lub plan działki zamieścił
Na takim terenie zainteresowałbym sie IRYSAMI - zniewalająco piękne rośliny
Z drzew to wierzba płacząca jako soliter to tez mogłoby ciekawie wyglądać
Robinia, lipa, klon to raczej nie na tereny podmokłe
Fajnie by było gdybyś jakąś fotke lub plan działki zamieścił
co do cyprysnika - nie jest to teren z woda stojaca, jedynie przez okres do 2-4 tygodni max stoi tam woda, nie okresle jak gleboko, bo podnieslismy odrobine teren, zobaczymy w 2008 roku...
a gdybym zastapil lipe szerokolistna np. bukem pospolitym Atropunicea - dalby sobie rade z okresowymi roztopami?
nie wiem co robic, czy posadzic teraz drzewka i zobaczyc czy nic im sie nie stanie po roztopach, czy poczekac do wiosny /kwietnia/ z nasadzeniami...
a gdybym zastapil lipe szerokolistna np. bukem pospolitym Atropunicea - dalby sobie rade z okresowymi roztopami?
nie wiem co robic, czy posadzic teraz drzewka i zobaczyc czy nic im sie nie stanie po roztopach, czy poczekac do wiosny /kwietnia/ z nasadzeniami...
Jeśli woda stoi tylko 2 - 4 tygodnie, to nie jest aż tak źle. U mnie wiosną jak były powodzie nawet zwykłe sosny przeżyły zalanie 1 - 3tygodniowe [niektóre były całkiem pod wodą].
Znam miejsca zalewane wiosną w których rośnie robinia i lipy i raczej nic im nie jest.
Z iglastych, nad rzekami bardzo dobrze czują się żywotniki, cyprysiki [ np. cyprysiki lawsona, nutkajski 'pendula' i inne odmiany, groszkowy 'filarea',' squarosa' i inne], choiny, świerki [może poza świerkami kłującymi]. Cypryśnik też w takim miejscu będzie rosnąć - nie musi on rosnąć na bagnie [najwyżej nie wytworzy pneumaforów], wprost idealne bedą metasekwoje.
Krzewy także można sadzić prawie wszystkie [może oprócz mocno sucholubnych], u mnie np. zalewana jest krzewuszka, przy wysokim stanie wód zalany był berberys - jednemu i drugiemu nic się nie stało.
Klony zwyczajne też powinny rosnąć, buki z tego co czytałem raczej nie lubią być zalewane, choć znam jeden kilka razy na wiosnę zalany i nic mu się nie stało. Z krzewów trzeba dodać kaliny, w tym i odmianę 'roseum' [inaczej buldeneż, ta odmiana wymaga słonecznego miejsca]. Poleciłbym także jakąś brzozę o żółtej korze [np. betula albosinensis].
Taki nadrzeczny teren jest idealny na piękną kompozycję parkową, czy na mały egzotyczny lasek.
Znam miejsca zalewane wiosną w których rośnie robinia i lipy i raczej nic im nie jest.
Z iglastych, nad rzekami bardzo dobrze czują się żywotniki, cyprysiki [ np. cyprysiki lawsona, nutkajski 'pendula' i inne odmiany, groszkowy 'filarea',' squarosa' i inne], choiny, świerki [może poza świerkami kłującymi]. Cypryśnik też w takim miejscu będzie rosnąć - nie musi on rosnąć na bagnie [najwyżej nie wytworzy pneumaforów], wprost idealne bedą metasekwoje.
Krzewy także można sadzić prawie wszystkie [może oprócz mocno sucholubnych], u mnie np. zalewana jest krzewuszka, przy wysokim stanie wód zalany był berberys - jednemu i drugiemu nic się nie stało.
Klony zwyczajne też powinny rosnąć, buki z tego co czytałem raczej nie lubią być zalewane, choć znam jeden kilka razy na wiosnę zalany i nic mu się nie stało. Z krzewów trzeba dodać kaliny, w tym i odmianę 'roseum' [inaczej buldeneż, ta odmiana wymaga słonecznego miejsca]. Poleciłbym także jakąś brzozę o żółtej korze [np. betula albosinensis].
Taki nadrzeczny teren jest idealny na piękną kompozycję parkową, czy na mały egzotyczny lasek.
stary temat ale aktualny.. oto lista roślin, które na dzień dzisiejszy chciałbym posadzić w tej części ogrodu:
1. dąb szypułkowy
2. lipy drobnolistne np. greenspire, erecta... jeszcze nie zdecydowałem, która odmianę... może lipa szerkolistna 'rubra'
3. robinia akacjowa 'frisia'
4. daglezje zielone, var. menzesii
5. świerki pospolite
6. sosny pospolite
7. metasekwoja chińska
8. klon czerwony 'red susnet'
9. żywotnik olbrzymii 'kórnik'
10. derenie białe
11. berberysy
12. bez czarny w odmianach... może koralowy..
13. grab pospolity, ew. buk pospolity (mała ścianka, w formie półkolistego żywopłotu, w miejce cieniste)
14. jarząb pospolity w odm.
15. brzoza pożyteczne 'doorenbos' [pisownia!!! nie pamiętam...], brzozy żóltej nie znam, musze poszukac na google...
poza tym muszę jeszcze poszukać krzewów do uzupełnienia kompozycji.... cypryśnika nie chcę - za wolno rośnie, a w tym miejscu zalezy mi na szybkim efekcie... a z tego co wypisałem wyżej, większość rośnie raczej szybko....
1. dąb szypułkowy
2. lipy drobnolistne np. greenspire, erecta... jeszcze nie zdecydowałem, która odmianę... może lipa szerkolistna 'rubra'
3. robinia akacjowa 'frisia'
4. daglezje zielone, var. menzesii
5. świerki pospolite
6. sosny pospolite
7. metasekwoja chińska
8. klon czerwony 'red susnet'
9. żywotnik olbrzymii 'kórnik'
10. derenie białe
11. berberysy
12. bez czarny w odmianach... może koralowy..
13. grab pospolity, ew. buk pospolity (mała ścianka, w formie półkolistego żywopłotu, w miejce cieniste)
14. jarząb pospolity w odm.
15. brzoza pożyteczne 'doorenbos' [pisownia!!! nie pamiętam...], brzozy żóltej nie znam, musze poszukac na google...
poza tym muszę jeszcze poszukać krzewów do uzupełnienia kompozycji.... cypryśnika nie chcę - za wolno rośnie, a w tym miejscu zalezy mi na szybkim efekcie... a z tego co wypisałem wyżej, większość rośnie raczej szybko....
Tomek
Ja bym nie widział przeciwwskazań dla żadnej z wymienionych roślin. Tylko te buki to lepiej możliwie daleko od rzeki. Zamiast żywotnika olbrzymiego 'kórnik' wybrałbym odmianę 'atrovirens' - odmiana 'kórnik' ładnie wygląda w żywopłocie, posadzona jako jedno drzewo raczej nieszczególnie, odmiana ' atrovirens' jest luźniejsza od odmiany 'kórnik', ale ma ładną ciemnozieloną barwę i jako drzewko będzie ładniej się prezentować.
Na drugiej liście zgubił pan grujecznik japoński widniejący na liście pierwszej. Polecam to drzewo, ładnie wygląda, a opadłe liście przy wilgotnej pogodzie, długo bardzo ładnie pachną.
Widać, że nie widział pan nigdy choiny, prawie każdy kto zobaczy to drzewo, od razu się w nim zakochuje. Choina kanadyjska jest zdecydowanie ładniejsza od daglezji, ma mały drobne igiełki, zielone lub niebieskawe, do tego ładne małe szyszki. Choina karolińska ma igły trochę dłuższe i rzadsze, ale ładniejsze większe szyszki [niestety trudno ją znaleźć w handlu]. Choina martensa ma igiełki niebieskawe.
Zamieszczam zdjęcie szyszek choiny karolińskiej.
Na drugiej liście zgubił pan grujecznik japoński widniejący na liście pierwszej. Polecam to drzewo, ładnie wygląda, a opadłe liście przy wilgotnej pogodzie, długo bardzo ładnie pachną.
Widać, że nie widział pan nigdy choiny, prawie każdy kto zobaczy to drzewo, od razu się w nim zakochuje. Choina kanadyjska jest zdecydowanie ładniejsza od daglezji, ma mały drobne igiełki, zielone lub niebieskawe, do tego ładne małe szyszki. Choina karolińska ma igły trochę dłuższe i rzadsze, ale ładniejsze większe szyszki [niestety trudno ją znaleźć w handlu]. Choina martensa ma igiełki niebieskawe.
Zamieszczam zdjęcie szyszek choiny karolińskiej.
grujecznik ciągle jest, aczkolwiek będzie on bliżej domu, więc go nie wymieniałem
zastanawiam się ciągle nad choiną... szczególnie, że lubi cień....
co do powyższych drzew, to mam już [posadzone na jesieni]:
3x daglezje /niecały metr/
2x robinie
2x metasekwoje /niecały metr/
grujecznik japoński (mam równiż 'pendulę' posadzoną od 'ulicy', wiec wiem czego mogę się spodziewać, szczególnie na jesieni )
1x olsza szara (nie jestem pewien czy oby na pewno szara, dostałem ja gratis od znajomej)
3x brzozy pożyteczne
5x brzozy pospolite, 2 będę musiał przesadzić, szczególnie jedną 'po przejściach' (bezmyślny operator koparki ją uszkodził)
muszę więc je wykorzystać, a póki co nie widzę dla nich miejsca w innej części ogrodu... co prawda odcinek za ogrodzeniem do samej rzeki (pomijajc linie brzegowa), czyli okolo 20 m również nalezy do mnie, jednakże jest on nie ogrodzony i boję się, że drzewka tam długo nie pożyją...
zastanawiam się ciągle nad choiną... szczególnie, że lubi cień....
co do powyższych drzew, to mam już [posadzone na jesieni]:
3x daglezje /niecały metr/
2x robinie
2x metasekwoje /niecały metr/
grujecznik japoński (mam równiż 'pendulę' posadzoną od 'ulicy', wiec wiem czego mogę się spodziewać, szczególnie na jesieni )
1x olsza szara (nie jestem pewien czy oby na pewno szara, dostałem ja gratis od znajomej)
3x brzozy pożyteczne
5x brzozy pospolite, 2 będę musiał przesadzić, szczególnie jedną 'po przejściach' (bezmyślny operator koparki ją uszkodził)
muszę więc je wykorzystać, a póki co nie widzę dla nich miejsca w innej części ogrodu... co prawda odcinek za ogrodzeniem do samej rzeki (pomijajc linie brzegowa), czyli okolo 20 m również nalezy do mnie, jednakże jest on nie ogrodzony i boję się, że drzewka tam długo nie pożyją...
Tomek
Olszę szarą łatwo odróżnić od olszy czarnej: szara ma owłosione pędy i owłosione liście [młode listki nawet z dwóch stron, starsze z jednej strony].
Z terenem nie ogrodzonym różnie to bywa, zależy od miejscowych ludzi. Ogólnie liściaste o zielonych listkach nie powinny ginąć. Sadzenie liściastych o kolorowych listkach i iglastych jest bardziej ryzykowne. Ale jeśli teren nie jest przy jakiejś ścieżce, czy ulicy to można zaryzykować. U mnie dosyć dużo drzew iglastych na terenie nieogrodzonym przetrwało [tereny otwarte ogródków działkowych, pod blokiem], ale gatunki mniej ozdobne i szybko rosnące, te ładniejsze niestety poszły w świat.
Z terenem nie ogrodzonym różnie to bywa, zależy od miejscowych ludzi. Ogólnie liściaste o zielonych listkach nie powinny ginąć. Sadzenie liściastych o kolorowych listkach i iglastych jest bardziej ryzykowne. Ale jeśli teren nie jest przy jakiejś ścieżce, czy ulicy to można zaryzykować. U mnie dosyć dużo drzew iglastych na terenie nieogrodzonym przetrwało [tereny otwarte ogródków działkowych, pod blokiem], ale gatunki mniej ozdobne i szybko rosnące, te ładniejsze niestety poszły w świat.
teren jest przy sciezce, malo tego, miasto ma w planach zrobic tam deptak, ale to potrwa pewnie pare lat...
jakimi liciastmi, szybko rosnacymi mogę zadrzewic ten teren? poza wierzbami i nadajacymi sie do cienia - w koncu jak ten dab urosnie to je zakryje (podobnie daglezja, metasekwoja, itd)...
jakimi liciastmi, szybko rosnacymi mogę zadrzewic ten teren? poza wierzbami i nadajacymi sie do cienia - w koncu jak ten dab urosnie to je zakryje (podobnie daglezja, metasekwoja, itd)...
Tomek
Nikt nie wspomniał jeszcze o szybko rosnących, lubiących takie nadrzeczne tereny osikach i topolach białych. Osiki są całkiem ładne, ich liście charakterystycznie drżą na wietrze [można powiedzieć, że to jedyne drzewo, które można rozpoznać po wydawanych dźwiękach ]. Topole białe są bardzo ładne. Wbrew obiegowym opiniom drzewa te wcale nie są krótkowieczne osika 100 - 150 lat może żyć, a topola biała nawet 200 i więcej. Wadą tych drzew [a może zaletą?] jest to, że czasem dają bardzo wiele odrośli korzeniowych.
Może pan nasadzić także więcej dębów, jesiony, czy także jeszcze nie wspomniane wiązy [bardzo ładne drzewa w starszym wieku].
Z krzewów nadaje się trzmielina zwyczajna, lub inne krzewiate.
Z iglastych raczej nie zginą sosny pospolite [można spróbować także z czarnymi, pod warunkiem, że będą już duże], wejmutki byłyby świetne [jednakże jeśli w okolicy w odległości mniejszej niż min. 500 metrów rosną porzeczki, to raczej nie za bardzo [drzewa wrażliwe na rdzę wejmutkowo -porzeczkową]. Żywotników olbrzymich nie ma co sadzić, bo zginą, mniej podatne na ginięcie są cyprysiki groszkowe gatunek [drzewo gubi dużo gałęzi i już jako mała roślina ma luźny pokrój {obecnie luźne 'tuje' nie są trendy, więc raczej nie zginą}].
Jeszcze kilka drzew na tereny zalewowe:
orzech czarny, orzech włoski i dęby czerwone.
Może pan nasadzić także więcej dębów, jesiony, czy także jeszcze nie wspomniane wiązy [bardzo ładne drzewa w starszym wieku].
Z krzewów nadaje się trzmielina zwyczajna, lub inne krzewiate.
Z iglastych raczej nie zginą sosny pospolite [można spróbować także z czarnymi, pod warunkiem, że będą już duże], wejmutki byłyby świetne [jednakże jeśli w okolicy w odległości mniejszej niż min. 500 metrów rosną porzeczki, to raczej nie za bardzo [drzewa wrażliwe na rdzę wejmutkowo -porzeczkową]. Żywotników olbrzymich nie ma co sadzić, bo zginą, mniej podatne na ginięcie są cyprysiki groszkowe gatunek [drzewo gubi dużo gałęzi i już jako mała roślina ma luźny pokrój {obecnie luźne 'tuje' nie są trendy, więc raczej nie zginą}].
Jeszcze kilka drzew na tereny zalewowe:
orzech czarny, orzech włoski i dęby czerwone.
Z roślin iglastych jeszcze raz polecam wejmutki, gdy drzewa będą szyszkować, na dole będzie dużo bardzo ładnie wyglądającego samosiewu [może kiedyś zamieszczę foto].
Kilka fotek wymienionych wcześniej roślin: cyprysiki groszkowe dzikie [gatunek] mnożone z nasion, drzewka ok. 4 metrowe 8 - 10 letnie [zdjęcia dwóch drzewek i gałązki z malutkimi szyszkami], żywotnik olbrzymi gatunek [z nasion] ok. 4m [8 lat].
W przyszłości postaram się zrobić foto większym drzewom.
Kilka fotek wymienionych wcześniej roślin: cyprysiki groszkowe dzikie [gatunek] mnożone z nasion, drzewka ok. 4 metrowe 8 - 10 letnie [zdjęcia dwóch drzewek i gałązki z malutkimi szyszkami], żywotnik olbrzymi gatunek [z nasion] ok. 4m [8 lat].
W przyszłości postaram się zrobić foto większym drzewom.