Witam Wszystkich - Kubiakpiotr1982
- Kubiakpiotr1982
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 19 paź 2007, o 16:47
- Lokalizacja: Poznań
Witam Wszystkich - Kubiakpiotr1982
Witam Wszystkich, dla których ogród to pasja i wyzwanie. Jestem na tych stronach juz nie pierwszy raz, ale dopiero dziś zdecydowałem sie zapisac do Was. Może coś o sobie. Jak na "ogrodowicza" jestem mlody bo mam dopiero 25 lat. Własną działke mam dopiero od 2 lat. Jest to miejsce jedno z wielu w okolicy Poznania na ogrodach działkowych.
Dlaczego moje hobby to działka?? Nie wiem. Może dlatego że lubie robic cos z niczego. Z brzydkiego piekne z brudnego czyste itd. Jak wspomnielem dzialke mam od 2 lat. Zdecydowałem sie na nia tylko dlatego ze jest ona sasiadujaca z działka moich rodzicow. Stan w jakim ona byla po zakupie byl koszmarny albo jeszcze gorzej. Moze uda mi sie kiedys dotrzec do zdjec poprzednich wlasicieli:) Mialem duzo starych fotek ale niestety zepsul sie dysk twardy i wszystko szlag trafil ale nie wazne co bylo (a nic nie bylo procz chwastów na pol metra i wielkich nierownosci, starej szopy ktora pionu nie widziala od samego poczatku) ważne co jest i co bedzie bo planow i pomysłow jest bardzo duzo. Od razu musze powiedziec ze do pomocy mam moja jeszcze nazeczona z ktora każdy projekt i pomysl omawiam i pozniej razem to wykonujemy za co bardzo jej dziekuje.
Działka ktora kupilem byla w oplakanym stanie sasiedzi ktorzy mieli obok swoje ogrody ciagle narzekali na chwasty a dzis ja narzekam na nich ale tak po cichu:). jak każdy z was wie nic nie jest za darmo i zeby cos miec ladnie trzeba sie naharowac. w moim przypadku tez tak bylo nie raz narzekalem na kregoslup mimo 25 lat ale sie nie zrazalem. Pierwsza czynnoscia do ktorej przystapilem bylo usuniecie "drozki" z plyt chodnikowych jakies 150 sztuk, ktore byly pozarastane wtopoione w ziemie zapadniete itp. Nastepnie spryskalem te moje 500m kw srodkiem na chwasty. W koncu stwierdzilem ze i tak to nic nie da. Wyajalem w koncu spychacz ktory w miare mozliwosci wyrownal teren i spowodowal ze chwasty lezaly i trzeba bylo je tylko pozbierac:) procz tego koparka wykopala wielki dol w ktorym znalazlo sie wszystko na wszystkich tych chwastach konczac co okazalo sie wielkim bledem z mojej strony. ale przeciez czlowiek tylko na swoich bledach sie uczy... każdy mial trawe wiec i ja chcialem ale jak ma rosnach trawa gdzie ziemia jest zbita sama glina wiec musialem znow chwycic za portfel kupilem 5 wielkich przyczep ziemi i tak powoli sie zaczela wielka praca, gdyz jak sie opkazalo ziemia miala jakies dziwce chwasty podobne do trzciny.... trawa rosla na szczescie wraz z "trzcina" w koncu przez 3 dni dzien w dzien od rana do nocy wywywalem je recznie z mama. dalismy rade ale rece wygladaly koszmarnie. I tyle co zrobilem w pierwszym roku...
.
To zdjęcie wykonane bylo w tym roku. sezon wczesniej nie bylo widocznej w tle atrapy studni Na pierwszy raz to juz wszystko mam nadzieje ze zainteresowalem was tym poczatkiem...Kolejne zdjecia prawdopodobnie jutro.. do zobaczenia . pozdrawiam i zycze milego weekendu nie koniecznie na dzialce
Dlaczego moje hobby to działka?? Nie wiem. Może dlatego że lubie robic cos z niczego. Z brzydkiego piekne z brudnego czyste itd. Jak wspomnielem dzialke mam od 2 lat. Zdecydowałem sie na nia tylko dlatego ze jest ona sasiadujaca z działka moich rodzicow. Stan w jakim ona byla po zakupie byl koszmarny albo jeszcze gorzej. Moze uda mi sie kiedys dotrzec do zdjec poprzednich wlasicieli:) Mialem duzo starych fotek ale niestety zepsul sie dysk twardy i wszystko szlag trafil ale nie wazne co bylo (a nic nie bylo procz chwastów na pol metra i wielkich nierownosci, starej szopy ktora pionu nie widziala od samego poczatku) ważne co jest i co bedzie bo planow i pomysłow jest bardzo duzo. Od razu musze powiedziec ze do pomocy mam moja jeszcze nazeczona z ktora każdy projekt i pomysl omawiam i pozniej razem to wykonujemy za co bardzo jej dziekuje.
Działka ktora kupilem byla w oplakanym stanie sasiedzi ktorzy mieli obok swoje ogrody ciagle narzekali na chwasty a dzis ja narzekam na nich ale tak po cichu:). jak każdy z was wie nic nie jest za darmo i zeby cos miec ladnie trzeba sie naharowac. w moim przypadku tez tak bylo nie raz narzekalem na kregoslup mimo 25 lat ale sie nie zrazalem. Pierwsza czynnoscia do ktorej przystapilem bylo usuniecie "drozki" z plyt chodnikowych jakies 150 sztuk, ktore byly pozarastane wtopoione w ziemie zapadniete itp. Nastepnie spryskalem te moje 500m kw srodkiem na chwasty. W koncu stwierdzilem ze i tak to nic nie da. Wyajalem w koncu spychacz ktory w miare mozliwosci wyrownal teren i spowodowal ze chwasty lezaly i trzeba bylo je tylko pozbierac:) procz tego koparka wykopala wielki dol w ktorym znalazlo sie wszystko na wszystkich tych chwastach konczac co okazalo sie wielkim bledem z mojej strony. ale przeciez czlowiek tylko na swoich bledach sie uczy... każdy mial trawe wiec i ja chcialem ale jak ma rosnach trawa gdzie ziemia jest zbita sama glina wiec musialem znow chwycic za portfel kupilem 5 wielkich przyczep ziemi i tak powoli sie zaczela wielka praca, gdyz jak sie opkazalo ziemia miala jakies dziwce chwasty podobne do trzciny.... trawa rosla na szczescie wraz z "trzcina" w koncu przez 3 dni dzien w dzien od rana do nocy wywywalem je recznie z mama. dalismy rade ale rece wygladaly koszmarnie. I tyle co zrobilem w pierwszym roku...
.
To zdjęcie wykonane bylo w tym roku. sezon wczesniej nie bylo widocznej w tle atrapy studni Na pierwszy raz to juz wszystko mam nadzieje ze zainteresowalem was tym poczatkiem...Kolejne zdjecia prawdopodobnie jutro.. do zobaczenia . pozdrawiam i zycze milego weekendu nie koniecznie na dzialce
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Witam.
Piotrze, fajnie, że kolejny facet dołączył, nie wiem czy zauważyłeś ale jesteśmy w mniejszości na tym forum.
Gdybyś pospacerował wcześniej po ogródkach forumowiczów może nie musiał byś uczyć się na własnych błędach.
Szkoda, że jak spychacz równał twoją działkę, nie zdecydowałeś się na usypanie jakiejś skarpy lub górki (czy to błąd o którym pisałeś?)
Dużo pracy przed Tobą, ale nie przejmuj się wszyscy kiedyś zaczynali, jesteście młodzi i dużo przed Wami.
W razie wątpliwości pytaj, tutaj są naprawdę "mądre głowy" i zawsze dostaniesz fachową radę.
Pozdrawiam, Krzysztof.
Piotrze, fajnie, że kolejny facet dołączył, nie wiem czy zauważyłeś ale jesteśmy w mniejszości na tym forum.
Gdybyś pospacerował wcześniej po ogródkach forumowiczów może nie musiał byś uczyć się na własnych błędach.
Szkoda, że jak spychacz równał twoją działkę, nie zdecydowałeś się na usypanie jakiejś skarpy lub górki (czy to błąd o którym pisałeś?)
Dużo pracy przed Tobą, ale nie przejmuj się wszyscy kiedyś zaczynali, jesteście młodzi i dużo przed Wami.
W razie wątpliwości pytaj, tutaj są naprawdę "mądre głowy" i zawsze dostaniesz fachową radę.
Pozdrawiam, Krzysztof.
- Kubiakpiotr1982
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 19 paź 2007, o 16:47
- Lokalizacja: Poznań
Czesc
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Kaer no teraz wiem ze moglbym taka skarpe bez problemu zrobic ale coz...nie ma i juz a blad dokladnie polegal na tym ze w tej dziurze zakopalem wszystkie chwasty które jak sie pozniej okazalo znow wrocily do zycia. Dzis przegladajac fotki dotarlem do 3 interesujacych a to dlatego iz ukazuje jak naprawde wygladala dzialeczka wczesniej. Nasza działka to ta w glebi porosnieta chwastami
Sami musicie stwierdzić ze nieciekawie to wygladalo. Coz trzeba bylo doprowadzic to do jakiegos punktu wyjscia wiec mnostwo pracy i efekt byl taki...
Na moje nieszczescie wiekszosc tych ziemnych prac musialem robic sam co wymagalo wiele wysilku, ale czego nie robi sie dla siebie dla swojej przyjemnosci i dla hobby Jak widzicie wszystko zaczynalem od zera nawet plotu nie mialem a murek byl tak rozsypany ze musialem go zrobic od nowa. Pamietam ze wtedy pomyslow na dzialke wiele nie mialem pierwsze czego chcialem to trawy, trawy i jeszcze raz trawy, bo trawe fajnie miec Pamietam ze przyszedl raz do mnie sasiad byl lekko wstawiony i pewnie dlatego rozwiazal mu sie jezyk i powiedzial ze "ty tu trawy i tak nie bedziesz mial bo tu i tak tylko same chwasty ci urosną". I to byl punkt kulminacyjny. wtedy powiedzialem ze mu jeszcze pokaze...
Pomysly powoli zaczely sie nasowac do glowy. Na samym poczatku wiedzialem ze chcialbym miec studnie taka prawdziwa duza atrape. po pierwsze ladnie wyglada po drugie nikt takiej nie ma a po trzecie to zakryje mi ochydna rure z ktorej plynela woda. Marzenia byly natomiast nie bylo kasy. ile kosztuje taka studnia każdy z was wie. ale stwierdzilem ze przeciez sam moge taka zrobic... Od tej chwili postanowilem sam wszystko zrobic na dzialce wlasnymi rekami. kupowac jak najmniej a nie chodzi tu o kwestie pieniedzy ale o to ze mozliwosc wykonywania tych prac sprawia mi frajde a jeśli jeszcze to sie komus podoba to jest super.
Do prac zwiazanych ze studnia zaczalem od projektu pozniej byla castorama tartak i w koncu moglem przystapic do pracy. Najpierw kamienny krag ktory pomogl mi ustawic ojciec bo cholerstwo wiele wazy pozniej belki trzcina dach i po wszystkim a na koncu malowanie. A tak to sie zaczelo
No niestety nie każdy byl chetny do pracy tak jak ja.... Niektorzy byli baaaardzo znurzeni.....
ale jakos robota sie posuwała mimo ze dzien byl strasznie upalny.... i w koncu przysza ulga bo z pomoca przyszla pani inspektor i sama wziala sie do pracy... a rezultaty??? sami zobaczcie...
Az milo popatrzec... w koncu fachura...
Na chwile obecna studnia wyglada tak jak ponizej. W nastepnym sezonie chce dorobic raczke i jakis element dekoracyjny na dach mam juz maly pomysl ale moze ktos z was ma jakas ciekawa propozycje?????? piszcie smialo.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Kaer no teraz wiem ze moglbym taka skarpe bez problemu zrobic ale coz...nie ma i juz a blad dokladnie polegal na tym ze w tej dziurze zakopalem wszystkie chwasty które jak sie pozniej okazalo znow wrocily do zycia. Dzis przegladajac fotki dotarlem do 3 interesujacych a to dlatego iz ukazuje jak naprawde wygladala dzialeczka wczesniej. Nasza działka to ta w glebi porosnieta chwastami
Sami musicie stwierdzić ze nieciekawie to wygladalo. Coz trzeba bylo doprowadzic to do jakiegos punktu wyjscia wiec mnostwo pracy i efekt byl taki...
Na moje nieszczescie wiekszosc tych ziemnych prac musialem robic sam co wymagalo wiele wysilku, ale czego nie robi sie dla siebie dla swojej przyjemnosci i dla hobby Jak widzicie wszystko zaczynalem od zera nawet plotu nie mialem a murek byl tak rozsypany ze musialem go zrobic od nowa. Pamietam ze wtedy pomyslow na dzialke wiele nie mialem pierwsze czego chcialem to trawy, trawy i jeszcze raz trawy, bo trawe fajnie miec Pamietam ze przyszedl raz do mnie sasiad byl lekko wstawiony i pewnie dlatego rozwiazal mu sie jezyk i powiedzial ze "ty tu trawy i tak nie bedziesz mial bo tu i tak tylko same chwasty ci urosną". I to byl punkt kulminacyjny. wtedy powiedzialem ze mu jeszcze pokaze...
Pomysly powoli zaczely sie nasowac do glowy. Na samym poczatku wiedzialem ze chcialbym miec studnie taka prawdziwa duza atrape. po pierwsze ladnie wyglada po drugie nikt takiej nie ma a po trzecie to zakryje mi ochydna rure z ktorej plynela woda. Marzenia byly natomiast nie bylo kasy. ile kosztuje taka studnia każdy z was wie. ale stwierdzilem ze przeciez sam moge taka zrobic... Od tej chwili postanowilem sam wszystko zrobic na dzialce wlasnymi rekami. kupowac jak najmniej a nie chodzi tu o kwestie pieniedzy ale o to ze mozliwosc wykonywania tych prac sprawia mi frajde a jeśli jeszcze to sie komus podoba to jest super.
Do prac zwiazanych ze studnia zaczalem od projektu pozniej byla castorama tartak i w koncu moglem przystapic do pracy. Najpierw kamienny krag ktory pomogl mi ustawic ojciec bo cholerstwo wiele wazy pozniej belki trzcina dach i po wszystkim a na koncu malowanie. A tak to sie zaczelo
No niestety nie każdy byl chetny do pracy tak jak ja.... Niektorzy byli baaaardzo znurzeni.....
ale jakos robota sie posuwała mimo ze dzien byl strasznie upalny.... i w koncu przysza ulga bo z pomoca przyszla pani inspektor i sama wziala sie do pracy... a rezultaty??? sami zobaczcie...
Az milo popatrzec... w koncu fachura...
Na chwile obecna studnia wyglada tak jak ponizej. W nastepnym sezonie chce dorobic raczke i jakis element dekoracyjny na dach mam juz maly pomysl ale moze ktos z was ma jakas ciekawa propozycje?????? piszcie smialo.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Witaj Piotrze.
Brawo, brawo za pomysł i wytrwałość. Nie tylko Ty uczysz się na błędach. Uczymy się wszyscy. Ale żeby robić ich mniej po to jest to forum. Tutaj dowiesz się wszystkiego, czego chcesz, musisz tylko zapytać a znajdzie się wielu chętnych do odpowiedzi. Szczególnie teraz w okresie zimowym, kiedy nie ma tyle pracy w ogrodach.
Czy masz już jakiś plan co do kształtu, nasadzeń, przebiegu ścieżek, zabudowy stałej itp. Jaka będzie forma ogrodu i styl ?
Jeśli ma to być ogródek w stylu wiejskim, to na dach studni proponowałabym koguta wskazującego kierunek wiatru. Latwo można go zrobić ze sklejki albo wyciąć z blachy i pomalować. W sam raz zajęcie na zimę.
Czy jest też w planie oczko wodne ? A może mały wodospad ?
Napisz coś więcej o planach.
Pozdrawiam.
Brawo, brawo za pomysł i wytrwałość. Nie tylko Ty uczysz się na błędach. Uczymy się wszyscy. Ale żeby robić ich mniej po to jest to forum. Tutaj dowiesz się wszystkiego, czego chcesz, musisz tylko zapytać a znajdzie się wielu chętnych do odpowiedzi. Szczególnie teraz w okresie zimowym, kiedy nie ma tyle pracy w ogrodach.
Czy masz już jakiś plan co do kształtu, nasadzeń, przebiegu ścieżek, zabudowy stałej itp. Jaka będzie forma ogrodu i styl ?
Jeśli ma to być ogródek w stylu wiejskim, to na dach studni proponowałabym koguta wskazującego kierunek wiatru. Latwo można go zrobić ze sklejki albo wyciąć z blachy i pomalować. W sam raz zajęcie na zimę.
Czy jest też w planie oczko wodne ? A może mały wodospad ?
Napisz coś więcej o planach.
Pozdrawiam.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Witaj Piotrze wśród ludzi pozytywnie zakręconych.
Miło, że coraz więcej młodych ludzi zaczyna interesować "działkowaniem".
Wiele pracy przed Tobą, ale chyba tę najważniejszą masz już za sobą .
Wypleniłeś chwasty a to już połowa sukcesu.
Nie od razu Kraków zbudowano, więc i Ty małymi kroczkami będziesz się przesuwał do przodu w realizacji swojego marzenia.
Miło, że coraz więcej młodych ludzi zaczyna interesować "działkowaniem".
Wiele pracy przed Tobą, ale chyba tę najważniejszą masz już za sobą .
Wypleniłeś chwasty a to już połowa sukcesu.
Nie od razu Kraków zbudowano, więc i Ty małymi kroczkami będziesz się przesuwał do przodu w realizacji swojego marzenia.
-
- 200p
- Posty: 443
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Ogród od początku.
Cieszę się że zaczynasz w tak młodym wieku, ja niestety musiałem zaczynać nacznie później.Daje to znacznie większe możliwości zobaczyć rezultaty swojej pracy.Myślę tu o drzewach które są najpiękniejsze po wielu latach.Sadź je z wielką rozwagą uwzględniając ich rozmiary w wieku dorosłym.Unikniesz bolesnego wycinania piękych roślin i jednocześnie marnowania poprzednio włożonego wysiłku.Mój ogród jest 15 km od granicy miasta może kiedyś się spotkamy.Na razie tyle.
Pozdrawiam! Bolek.
Pozdrawiam! Bolek.
- Kubiakpiotr1982
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 19 paź 2007, o 16:47
- Lokalizacja: Poznań
Plany!!!
Witajcie ponownie!!!
Coż pogoda od samego rana nas nie rozpieszczała co skłonilo mnie dzis do pozosania w domu. Ale odpowiadajac na pytanie odnosnie planow na dzialke mam ich troche. mam nadzieje ze starczy nam czasu. Jak juz wiecie pierwsza rzecza byla atrapa studni co prawda bedzie jeszcze udoskonalana ale mozna powiedziec ze najwazniejze mam juz z glowy. Kolejna rzecza byl skalniak ale musze przyznac ze bitwe przegralem. Przegralem z kretesem. Przegałem z niewiedza a moze naiwnoscia moja. Teraz juz wiem ze z chwastami nie ma zartów. Myslalem ze zakopane gleboko w ziemi nie wyrosna ,a tu ZONK. Popatrzcie sami...
Tam w głębi widzicie te chwasty? Własnie tam mamy skalniak Piekny nikt nie moze zaprzeczyc!!! Spojrzcie jaka roznorodnosc roslin. No coz z nimi nie wygram ale szybko zaczalem dzialac, kupilem folie i przykrylem no ale nie ma tak dobrze w upalne dni folia pekla i znow gdzieniegdzie pojawily sie chwasty. w koncu agrowlóknina ktora mam zalozyc juz za tydzien:) No ale skalniak to nie tylko plachta czarnej tkaniny. Co do konkretnych planow to dookola tej maskarady mamy zamiar postawic malutki murek z kamieni polnych polaczonych zaprawa. jeśli ktos robil to prosilbym o podanie najlepszej proporcji na zaprawe aby byla solidna i dosc gesta Dodam ze skalniak bedzie w kształcie nerki chcialbym na nim umiescic 2 rzeczy z tzw malej architektury po pierwsze wiatrak na wzieniesiu z kamienia a po 2 piekny karmnik na nodze. Procz tego duzo kory, kamyszkow traw ozdobnych i karlowych tui i wrzosow ktore ostatnimi czasy sa bardzo chodliwym towarem w sklepach ogrodniczych. Po srodku nerki schody mozliwe ze mostek ale to na pewno trudniejsze kosztowniejsze i wiecej z tym pracy. Alternatywa mysle ze moga byc schody ktore beda polaczeniem drewna i kamyszkow widzialem juz to kiedys i powiem wam ze takie pnie bardzo ladnie wygladaja co Wy na to??? A moze macie jakis inny pomysł??? To mnie wiecej o skalniaku. najwiekszy problem jednak z kamieniami. nawet zwykle otoczaki sa w skalepach bardzo drogie po prostu nas na to nie stac wiec sami zbieramy. po pierwsze za darmo po 2 jak wspomnieliscie satysfakcja. jeśli jest ktos z was z poznania albo okolic i chcialby sie pozbyc kamieni to piszcie 2 razy nie bedzie trzeba powtarzac )) Tyle co do skalniaka. Na dzis to koniec o kolejnych pomysłach pochwale sie wam nastepnym razem. Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.
Coż pogoda od samego rana nas nie rozpieszczała co skłonilo mnie dzis do pozosania w domu. Ale odpowiadajac na pytanie odnosnie planow na dzialke mam ich troche. mam nadzieje ze starczy nam czasu. Jak juz wiecie pierwsza rzecza byla atrapa studni co prawda bedzie jeszcze udoskonalana ale mozna powiedziec ze najwazniejze mam juz z glowy. Kolejna rzecza byl skalniak ale musze przyznac ze bitwe przegralem. Przegralem z kretesem. Przegałem z niewiedza a moze naiwnoscia moja. Teraz juz wiem ze z chwastami nie ma zartów. Myslalem ze zakopane gleboko w ziemi nie wyrosna ,a tu ZONK. Popatrzcie sami...
Tam w głębi widzicie te chwasty? Własnie tam mamy skalniak Piekny nikt nie moze zaprzeczyc!!! Spojrzcie jaka roznorodnosc roslin. No coz z nimi nie wygram ale szybko zaczalem dzialac, kupilem folie i przykrylem no ale nie ma tak dobrze w upalne dni folia pekla i znow gdzieniegdzie pojawily sie chwasty. w koncu agrowlóknina ktora mam zalozyc juz za tydzien:) No ale skalniak to nie tylko plachta czarnej tkaniny. Co do konkretnych planow to dookola tej maskarady mamy zamiar postawic malutki murek z kamieni polnych polaczonych zaprawa. jeśli ktos robil to prosilbym o podanie najlepszej proporcji na zaprawe aby byla solidna i dosc gesta Dodam ze skalniak bedzie w kształcie nerki chcialbym na nim umiescic 2 rzeczy z tzw malej architektury po pierwsze wiatrak na wzieniesiu z kamienia a po 2 piekny karmnik na nodze. Procz tego duzo kory, kamyszkow traw ozdobnych i karlowych tui i wrzosow ktore ostatnimi czasy sa bardzo chodliwym towarem w sklepach ogrodniczych. Po srodku nerki schody mozliwe ze mostek ale to na pewno trudniejsze kosztowniejsze i wiecej z tym pracy. Alternatywa mysle ze moga byc schody ktore beda polaczeniem drewna i kamyszkow widzialem juz to kiedys i powiem wam ze takie pnie bardzo ladnie wygladaja co Wy na to??? A moze macie jakis inny pomysł??? To mnie wiecej o skalniaku. najwiekszy problem jednak z kamieniami. nawet zwykle otoczaki sa w skalepach bardzo drogie po prostu nas na to nie stac wiec sami zbieramy. po pierwsze za darmo po 2 jak wspomnieliscie satysfakcja. jeśli jest ktos z was z poznania albo okolic i chcialby sie pozbyc kamieni to piszcie 2 razy nie bedzie trzeba powtarzac )) Tyle co do skalniaka. Na dzis to koniec o kolejnych pomysłach pochwale sie wam nastepnym razem. Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.