Ogród Bożeny 170365

[bożena170365]

Witaj Liseczko czasami wpadałam do Waszych ogrodów ale robiłam to bardzo dyskretnie,do siebie nigdy.Dzisiaj się przebudziłam....i jestem.Pozdrawiam Was Wszystkich

[liska]

Nooooo ... kochana!
Jesteś nareszcie

Mam nadzieję, że nie jak Grażynka na jeden dzień ..

No i gdzie zdjęcia? Nie wymigasz się już..

[coccinella]

No w końcu!
Kobieto, melduj się czasami ;)
I zdradź nazwę tej żółtej róży, bo szukam żółtej, najlepiej do półcienia i już głupia jestem doszczętnie.

[bożena170365]

Witaj coccinella mnie nie pytaj o nazwy róż ,kiedyś Liska ją zidentyfikowała ,toć to przecież specjalistka od różyc będę wpadała od czasu do czasu.....

[mag]

No i co... przyszłaś... tak bez fotek... czekamy

[coccinella]

Bożenko - a wiesz, myślałam, że może wiesz... No nic. I tak jak sobie upatrzę coś w necie to i tak tego w sklepach zwykle nie ma, więc szukam w drugą stronę - najpierw w sklepach, potem własciwości w necie i coś tam wybiorę ;)
Pokaż swój zakatek

[liska]

Liska jest tylko maniaczką

Bożenko .. dość gadania..
przecież my tu z wywalonymi jęzorami siedzimy i czekamy na zdjęcia..
pokaż .. no!

[bożena170365]

No, a teraz zagadka... co to może być za roślina?

[Grzegorz B]

Bożeno azalie pięknie Ci kwitną, znaczy się ta druga, bo pierwsza jeszcze w pąkach. Czy wiesz może jakie są to odmiany

Tak poza tym, to masz piękny i bardzo zadbany ogród !!!

A roślina z zagadki to wygląda na mech

[bożena170365]

Witaj Grzegorz.Oczywiście to mech... Jeśli zaś chodzi o azalię wszystkie AZALEA KNAP-HILL-Hybride: czerwonawa Feverwerk, żółta ponoć pachnąca to Golden Lights, pomarańczowa - Giblartar

[Grzegorz B]

Pytam się bo też mam pomarańczową, czerwoną i żółtą azalie, są omszone a ich nazwy to po kolei 'Sunte Nectarine', 'Dolorosa' i'Anneke'. Myślałem, że mamy takie samie

[liska]

noooo kochana.. zaszalaś
Piękne zdjęcia

i masz tamaryszka.. pamietasz jak się nim zachwycałyśmy?
jak chciałyśmy go mieć?

pięknie kwitnie..

przycinasz go? formujesz?
Czy pozwalasz rosnąć jak chce..

[bożena170365]

Iza musiałam go mieć przecież pamiętasz.... ,myślę,że przycinać go będę z racji moich ograniczeń...
Posadziłam trochę sałaty i jakież było moje zdziwienie ....zniknęła ,już wyczaiłam winowajców ślimaki ,żeby tak w jedna noc....wszystko zjeść ...wrrrrr A jak Ty sobie radzisz ze ślimorami