Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu/na balkonie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
leo
---
Posty: 272
Od: 18 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Radom

Post »

Tak najlepiej jak spryskasz bluszcza a potem przyjrzyj mu się czy nie ma na nim pajęczynki, czyli oznak obecności przędziorka. Wtedy zastosuj oprysk. Zrób jeszcze jakieś zdjęcie roślince, bo na tym słabo widać listki. Radzę też uważać z wystawianiem bluszcza bezpośrednio na słońce, ale jeśli przelany, jak sugeruje Kajka, to z pewnością szybciej odparuje na zewnątrz. Trzymam kciuki. Pa:D
szkapina
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 12 lip 2007, o 00:47
Lokalizacja: Kraków

Post »

Dziękuję za pomoc :) wyniosłam bluszcza na balkon i schowałam go pomiędzy innymi roślinkami które mam na balkonie :D podlałam go bo myślałam że wystarczająco ma sucho po czym sprawiał wrażenie przelanego (gdy naciskałam doniczkę to woda się z niej wylewała) więc wyjęłam go z doniczki, osuszyłam zrobiłam drenaż i czekam na efekty.
Przędziorek to taki mały czerwony pajączek prawda? Nie zauważyłam nic takiego, pajęczynki też nie widziałam.
Reposit-09
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1954
Od: 26 cze 2007, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Szkapino, jeśli bluszczyk mocno Ci się podsuszył, to ziemia nie wchłonie jednorazowo wlanej wody. Musisz go zanurzyć na wysokość niecałej doniczki w misce wody i potrzymać tak długo, aż przestaną się ulatniać bąbelki z powietrzem.
Niestety, Twoje zdjęcie jest niewyraźne, więc musisz być ostrożna. Listki bluszcza tracą turgor zarówno gdy usycha, jak i jest przelany! Jednak podeschnięta roślinka ma szanse na przeżycie, a przelana - raczej już nie :(
To prawda, że lubi zraszanie, jednakże im ciemniejsze ma stanowisko - tym zraszanie powinno być słabsze.
Podpisuję się pod pomysłem Kajki - warto oglądnąć korzonki.

A co do paskudnych robali - bluszcza lubią chyba też mszyce.

Powodzenia!
wyrobekj
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 21 paź 2007, o 16:31

Choruje mi bluszcz

Post »

Otrzymalam od kolezanki kilka lat temu (2 albo 3 lata) bluszcz. Przesadzilam go i na początku pięknie rósł. Niestety, w te wakacje wszystkie rośliny klapły - nie wiem czy je niechcący przesuszyłam czy zalałam. Od lipca bluszcz zgubił większość liści. Nie ma żadnych plam, po prostu zrzuca liście.
Sprawdzam palcem czy jest mokry zanim go podleję ale mi się stale wydaje, że ma sucho. Stoi na kamyczkach (nie pamiętam ale to takie specjalne kamyczki na podstawki) więc podlewam dużo aby przelać wodę na podstawkę bo i tak kamyczki to wchłoną. Niestety bluszczyk jak był łysy tak jest łysy.
Czy mam go przesadzić teraz jak choruje (stracił dużo lisci)? Może mam go solidniej nawozić? (Akurat jego nawożę dość rzadko, głównie dlatego że stoi wysoko i z wodą nie ma problemu ale nie chciałabym oblać się wodą z nawozem)?
Czy bluszcze lubią dużo wody czy malutko? Jaką ziemię? Czy może stać przy ścianie dość daleko od okna? Ma tam półcień.
Reposit-09
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1954
Od: 26 cze 2007, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Fotki znacznie by pomogły... Postaraj się zrobić kilka w zbliżeniu.
Bluszcz teoretycznie lubi wilgotną ziemię, ale to jest takie dosyć zwodnicze określenie... Dzięki niemu przelałam już jedną roślinkę z tego gatunku. Teraz mam kilka bluszczy w domu i pamiętam o tym, że są one bardzo wrażliwe na przelanie, dlatego sprawdzam ziemię wsuwając palce w głąb doniczki. Jeśli przykleja się do nich ziemia, to nie podlewam.
Ziemia musi być stosunkowo przepuszczalna, bo jeżeli jest zbita i gęsta, to zatrzyma wodę, nawet jeśli ma jej już pod dostatkiem. Fakt, że część wypłynie Ci na podstawek wcale nie oznacza, że większość nie została wewnątrz...
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Zgadzam się z kari zdjęcia by ułatwiły diagnozę i nakreśliły ewentualne zabiegi jakie by można wykonać by mu pomóc :D
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Przychodzi mi do głowy, że to może być cissus a nie bluszcz. Bardzo często stykam się z myleniem tych roślin. Dawno temu sama na cissusa mówiłam bluszcz ;) Przejęłam to od babci. Znacznie później zorientowałam sie, że to jednak nie to samo. Oczywiście nie upieram się przy tej opinii, jedynie zwracam na to uwagę. A cissus wymaga mniej wody w podłożu niż bluszcz.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

AlfaXIII pisze:Przychodzi mi do głowy, że to może być cissus a nie bluszcz. Bardzo często stykam się z myleniem tych roślin. Dawno temu sama na cissusa mówiłam bluszcz ;) Przejęłam to od babci. Znacznie później zorientowałam się, że to jednak nie to samo. Oczywiście nie upieram się przy tej opinii, jedynie zwracam na to uwagę. A cissus wymaga mniej wody w podłożu niż bluszcz.
Dlatego potrzebujemy zdjęć. :D
Darria
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 18 lip 2008, o 21:41

Brązowe plamy na bluszczu.

Post »

Witam.
Na liściach mojego bluszczu powstają brązowe plamy (suche)
Niestety nie mam zdjęć.
Czy możecie coś zaradzić ?
Proszę o pomoc.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Nie stał przypadkiem na słońcu?
Waleria
Darria
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 18 lip 2008, o 21:41

Post »

Nie, stoi w cieniu na półce.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

A jak z podlewaniem, pryskaniem i nawożeniem?
Waleria
Darria
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 18 lip 2008, o 21:41

Post »

Podlewam 2 razy w tygodniu a spryskiwam codziennie.
na razie nie nawoże.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”