Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Asik , to tylko otarcie skórki . Dotknięcie zawiązka paznokciem w czasie usuwania okwiatu powoduje powstanie takiego śladu . W czasie wzrostu owocu ten ślad trochę się rozejdzie . Przy tej pogodzie lepszy owoc z blizną niż zgniły . Następnym razem resztki płatków obieraj delikatniej .
Aśka68 , to wzrost wegetatywny . Odmiany pomidorów różnią się wymaganiami co do stężenia podawanych nawozów . Jeśli jest zbyt małe stężenie pożywki do podlewania , pomidory tworzą duże poskręcane liście i małe grona kwiatowe . Taki sam efekt jak podlanie bardziej skoncentrowaną pożywką , da zmniejszenie dawek wody dla tej odmiany . Stężenie soli w glebie wzrośnie i zmusi pomidora to tworzenia mniejszych liści . W czasie kiedy zawiązki na pierwszym gronie są już wielkości orzecha włoskiego , nie można zbytnio przesuszać gleby ze względu na możliwość wystąpienia suchej zgnilizny wierzchołkowej . Wtedy wzrost wegetatywny można ograniczyć wycinając jeden liść pomiędzy gronami ( taki który osłania rozkwitające grono ) .
Rybko , właśnie tak . Jest za mokro i pomidory piją herbatę z jedną łyżeczką cukru , a chciałyby z dwiema .
Pozdrawiam , kozula .
Aśka68 , to wzrost wegetatywny . Odmiany pomidorów różnią się wymaganiami co do stężenia podawanych nawozów . Jeśli jest zbyt małe stężenie pożywki do podlewania , pomidory tworzą duże poskręcane liście i małe grona kwiatowe . Taki sam efekt jak podlanie bardziej skoncentrowaną pożywką , da zmniejszenie dawek wody dla tej odmiany . Stężenie soli w glebie wzrośnie i zmusi pomidora to tworzenia mniejszych liści . W czasie kiedy zawiązki na pierwszym gronie są już wielkości orzecha włoskiego , nie można zbytnio przesuszać gleby ze względu na możliwość wystąpienia suchej zgnilizny wierzchołkowej . Wtedy wzrost wegetatywny można ograniczyć wycinając jeden liść pomiędzy gronami ( taki który osłania rozkwitające grono ) .
Rybko , właśnie tak . Jest za mokro i pomidory piją herbatę z jedną łyżeczką cukru , a chciałyby z dwiema .
Pozdrawiam , kozula .
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Witam. Bardzo proszę o wyrozumiałość gdzyż jestem początkującym ogrodnikiem. Pomidorki w tunelu foliowym uprawiam po raz pierwszy i bardzo proszę o radę. Liście pomidorów wyginają się ku ziemi jednocześnie tak jakby końcówki zasychały
Sadzonki pomidorów nie były nawożone nawozem chemicznym jedynie dwa razy były podlane rozcieńczoną gnojówką. Ponad to w niektórych sadzonkach liście opadają na ziemię
Proszę o radę czy liście te należy usunąć.
Za przekazane rady z góry dziękuję.
Sadzonki pomidorów nie były nawożone nawozem chemicznym jedynie dwa razy były podlane rozcieńczoną gnojówką. Ponad to w niektórych sadzonkach liście opadają na ziemię
Proszę o radę czy liście te należy usunąć.
Za przekazane rady z góry dziękuję.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Ewat, wprawdzie jestem trochę ślepawa i może dlatego nic tam niepokojącego nie widzę. U siebie obrywam wszystkie liście, które dotykają ziemi.
Pozdrawiam! Gienia.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Ewat , liście powinny tak się odginać . Jak się wreszcie ociepli , zacznij więcej podlewać swoje pomidory . Za radą Gieni usuń te które dotykają ziemi .
Przy okazji gratulacje dla Gieni .
Pozdrawiam , kozula .
Przy okazji gratulacje dla Gieni .
Pozdrawiam , kozula .
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 13 lut 2009, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Witam serdecznie i dziękuje wszystkim za rady a w szczególności kozuli. Pojawił się u mnie kolejny problem i nie wiem czy to normalne czy może niedobór lub nadmiar wody podziałał tak na pomidory:
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776621.jpg
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776723.jpg
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776819.jpg
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776942.jpg
Mam też pytanie czy lepiej jest obrywać dolne liście czy obcinać czy może bez różnicy?
Pozdrawiam.
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776621.jpg
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776723.jpg
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776819.jpg
http://img1.vpx.pl/up/20100602/cimg776942.jpg
Mam też pytanie czy lepiej jest obrywać dolne liście czy obcinać czy może bez różnicy?
Pozdrawiam.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
iksiks mam prośbę , tak z mojej czystej ciekawości mógłbym prosić o fotkę całej rośliny
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Stanley1 , to nie choroba a nierównowaga składników . Pokaż jeszcze wierzchołek , wtedy będzie widać czego brakuje , a czego jest za dużo .
Iksis , to objaw niedowodnienia . Albo za mało podlewasz , albo dałeś dużą dawkę nawozów . Tak czy siak , trzeba zwiększyć nawadnianie . Możliwe , że włośniki już zamarły i niedługo doczekasz się chlorozy .
Pozdrowienia , kozula .
Iksis , to objaw niedowodnienia . Albo za mało podlewasz , albo dałeś dużą dawkę nawozów . Tak czy siak , trzeba zwiększyć nawadnianie . Możliwe , że włośniki już zamarły i niedługo doczekasz się chlorozy .
Pozdrowienia , kozula .
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Witam,
Czy ktoś potrafi ocenić co dolega moim pomidorom. Da się uratować czy to już koniec? Pomidory były tydzień temu pryskane grevitem. Wcześniej nie były niczym pryskane.
Czy ktoś potrafi ocenić co dolega moim pomidorom. Da się uratować czy to już koniec? Pomidory były tydzień temu pryskane grevitem. Wcześniej nie były niczym pryskane.
Pozdrawiam serdecznie,
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Pozdrawiam serdecznie,
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Pozdrawiam serdecznie,
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Na ostatnim zdjęciu alternarioza. Bravo, Amistar itp.
Większość odbarwień, uszkodzeń liści i owoców tu opisywanych (w tym roku) spowodowana jest niską temperaturą gleby i brakiem światła. Nic nie pomoże nawożenie jeżeli korzenie nie pobierają składników pokarmowych. http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=315
Większość odbarwień, uszkodzeń liści i owoców tu opisywanych (w tym roku) spowodowana jest niską temperaturą gleby i brakiem światła. Nic nie pomoże nawożenie jeżeli korzenie nie pobierają składników pokarmowych. http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=315
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Trw66, brawo jest preparatem zapobiegawczym, w sytuacji Kajo już nie pomoże. Amistar - też trzeba z nim uwazać, nie można nim opryskiwać roślin zbyt młodych (dopiero miesiąc po wysadzeniu), w upały i roślin mokrych. Proponuję, o ile Kajo zechce zastosować chemię, ale chyba nie ma innego wyjścia, środki zapobiegawczo- inerwencyjne; MILDEX (fosetyl+ fenamidon, działa systemicznie), Curzate Cu 48,5 (miedź+ cymoksamil, działa wgłębnie i kontaktowo) lub Tatoo (chlorowodorek+ chlorotalonil, działa systemicznie- kontaktowo, najlepszy na I-szy zabieg, stosunkowo odporny na deszcz), następnie po kilku dniach psiknęłabym GREVITEM.
Pozdrawiam! Gienia.