Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1
-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Po pierwszym oprysku za bardzo nie pomogło, bo widać dalej drobną plamistość. Oprysk Topsinem wykonałem teraz w minioną sobotę. Drzewko będę widział dopiero za dwa tygodnie - działkę mam trochę daleko.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
U mnie już jest komunikat na nasionnicę.
Nie wiem czy jest sens pryskać, najpierw owoce przetrzebił atak moniliozy, teraz zaczął się masowy opad dużych już zawiązków.. Szacuję że spadnie jakieś 80 %, tylko buttnera czerwona wygląda nieco lepiej..
Nie wiem czy jest sens pryskać, najpierw owoce przetrzebił atak moniliozy, teraz zaczął się masowy opad dużych już zawiązków.. Szacuję że spadnie jakieś 80 %, tylko buttnera czerwona wygląda nieco lepiej..
Pozdrawiam, Maciek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7828
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Maćku, ratuj resztę a i trochę następnego pokolenia nasionnicy wytłuczesz. Ja przymierzam się na jutro do oprysku, podobno mają być tylko burze, no to może działkę ominie. Tak po prawdzie to bardziej boję się gradu jak samej burzy.
Pozdrawiam! Gienia.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Ehh no prysnę bo i mszyca harcuje na całego, ale jest fatalnie. U Was też tak spadają zawiązki? Ten rok to jakiś koszmar normalnie, na jabłoniach i gruszy owoców też tyle co kot napłakał..
Pozdrawiam, Maciek.
- Marcin84
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 23 kwie 2009, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
dokładnie u mnie jest tak samo w tym roku:( chyba przez te przymrozki co były i mokry maj.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Uwaga pojawiła się Nasionnica woj. śląskie powiat Jaworzno
Wczoraj znalazłem pierwsze okazy na tablicach lepowych i widzę że sygnalizacja była pare dni wcześniej na stronie PIORINu dla powiatu Kraków (bliżej nie znalazłem sygnalizacji dla wiśni/czereśni)
Wczoraj znalazłem pierwsze okazy na tablicach lepowych i widzę że sygnalizacja była pare dni wcześniej na stronie PIORINu dla powiatu Kraków (bliżej nie znalazłem sygnalizacji dla wiśni/czereśni)
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 8 cze 2010, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witam,
Stwierdziłem że niebęde pisał nowego tematu tylko tutaj sie zapytam. A mianowicie chodzi o młode czeresnie które były sadzone w tamtym roku, niestety tej zimy zmarzły:( już mysalałem że nic z nich niebędzie ale na wiosnę zaczły wypuszczaj młode gałązki nad ziemią, jak na razie zostawiłem i tak sobie to rosnie:) moje pytanie jest takie czy z tego cos będzie... czy to w przyszłości bedzie owocować... czy będzie sobie rosła tylko taka dzika czereśnia bez owoców? Niezabardzo znam sie na tym i nie wiem czy zostawić to niech sobie rosnie czy wykopać i zasadzić nowe... Bardzo prosze o pomoc:)
Pozdrawiam,
Marek
Stwierdziłem że niebęde pisał nowego tematu tylko tutaj sie zapytam. A mianowicie chodzi o młode czeresnie które były sadzone w tamtym roku, niestety tej zimy zmarzły:( już mysalałem że nic z nich niebędzie ale na wiosnę zaczły wypuszczaj młode gałązki nad ziemią, jak na razie zostawiłem i tak sobie to rosnie:) moje pytanie jest takie czy z tego cos będzie... czy to w przyszłości bedzie owocować... czy będzie sobie rosła tylko taka dzika czereśnia bez owoców? Niezabardzo znam sie na tym i nie wiem czy zostawić to niech sobie rosnie czy wykopać i zasadzić nowe... Bardzo prosze o pomoc:)
Pozdrawiam,
Marek
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 8 cze 2010, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
dzięki wielkie za pomoc:) już wiem co zrobię z tymi czereśniami:) zostaną wykopane i posadzone nowe:)
pozdrawiam wszystkich:)
pozdrawiam wszystkich:)
-
- 100p
- Posty: 125
- Od: 6 maja 2009, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Miastko-Pomorze Środkowe
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witam
W szkółce polecono mi Sam jako zapylacz do Burłata ,polecono mi też Johanna,sąsiad ma BUtnere Czerwoną,czy te odmiany się zapylą wzajemnie?mam tez Kereaovą,ale na etykiecie niebyło podkładki,ale drzewko jest ładnie wyrosniete.
czy Sam,Burłat,Johanna na Colcie urosną duże?Ziemia słaba,nawadniana
pozdro
W szkółce polecono mi Sam jako zapylacz do Burłata ,polecono mi też Johanna,sąsiad ma BUtnere Czerwoną,czy te odmiany się zapylą wzajemnie?mam tez Kereaovą,ale na etykiecie niebyło podkładki,ale drzewko jest ładnie wyrosniete.
czy Sam,Burłat,Johanna na Colcie urosną duże?Ziemia słaba,nawadniana
pozdro
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witam. Chciałbym zapytać o najlepszy sposób na niedopuszczenie do czereśni robaków. Posiadam jedno drzewo bardzo soczystych i pysznych czereśni, które niestety corocznie mają w sobie taką mięsną wkładkę w postaci małych białych robaczków. Czy znacie jakieś skuteczne metody (najlepiej nie chemiczne)?
A jeśli oprysk to kiedy?
A jeśli oprysk to kiedy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7828
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Tomku, może i u Ciebie wystarczy jeden oprysk ale u mnie nie wystarcza.
Gdy zakwitną akacje robię I-szy oprysk Calypso (dodaję do tego oprysku jeszcze Topsin), po 5-6 dniach, jak pogoda pozwala następny robię Mospilanem. W ub. roku robiłam aż 3 opryski, bo lunął deszcz po drugim.
Najgorzej jest opryskać wierzchołek a tam jest najwięcej nasionnicy trześniówki.
Póki co udaje się trafić z terminem zabiegu, w ub. roku rodzinka znalazła podobno tylko dwie czeresienki z mięskiem. No i z mszycami jest ze 3 tyg. spokoju.
Moi znajomi, którzy mają późną czereśnię na podwórzu, nie mają problemu z nasionnicą, ale mają kury, które sobie świetnie radzą z opadłymi robaczkami. A gdy taka mucha wiosną wygrzebuje się z ziemi to kura też ją dopadnie.
Gdy zakwitną akacje robię I-szy oprysk Calypso (dodaję do tego oprysku jeszcze Topsin), po 5-6 dniach, jak pogoda pozwala następny robię Mospilanem. W ub. roku robiłam aż 3 opryski, bo lunął deszcz po drugim.
Najgorzej jest opryskać wierzchołek a tam jest najwięcej nasionnicy trześniówki.
Póki co udaje się trafić z terminem zabiegu, w ub. roku rodzinka znalazła podobno tylko dwie czeresienki z mięskiem. No i z mszycami jest ze 3 tyg. spokoju.
Moi znajomi, którzy mają późną czereśnię na podwórzu, nie mają problemu z nasionnicą, ale mają kury, które sobie świetnie radzą z opadłymi robaczkami. A gdy taka mucha wiosną wygrzebuje się z ziemi to kura też ją dopadnie.
Pozdrawiam! Gienia.
- zelwi
- 500p
- Posty: 704
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Calypso to środek systemiczny czyli krąży z sokami w roślinie i powinien jakieś dwa tygodnie działać.
Apropos Mospilanu, to mam środek w torebce rok po terminie ważności. Czy mogę nim jeszcze opryskać czereśnię?
Kury to rzeczywiście fajny sposób na ekologiczną walkę z nasionnicą
Apropos Mospilanu, to mam środek w torebce rok po terminie ważności. Czy mogę nim jeszcze opryskać czereśnię?
Kury to rzeczywiście fajny sposób na ekologiczną walkę z nasionnicą
Tomek