Ogród Arkandora
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Arkandora
Witaj Tomkku ja też myślałam w pierwszej chwili że to azalia a to kwiaty pomidorów
Kiedyś też miała swoje pomidory ,ogórki a nawet paprykę , teraz brakuje miejsca na pietruszkę , marchewkę czy koperek o rzodkiewce nie wspomnę .
Piękne hosty masz .
Genia
Kiedyś też miała swoje pomidory ,ogórki a nawet paprykę , teraz brakuje miejsca na pietruszkę , marchewkę czy koperek o rzodkiewce nie wspomnę .
Piękne hosty masz .
Genia
Re: Ogród Arkandora
Geniu - co się będziesz w warzywa bawić, czas na odpoczynek i podziwianie kwiatów, poza tym warzywa miejsce zajmują . Mnie warzywa też pewnie się znudzą i zlikwiduję grządki. Póki co jednak nadal się w to angażuję z różnym efektem .
Niewiele się u mnie dzieje, dlatego mało nowych zdjęć.
Jak zwykle pomidory
Czarna porzeczka, na razie zielona
Czarny bez kwitnie, też jest się czym chwalić
A na koniec ciekawostka. Dziś koło południa nad ogrodem pojawił się rój brzęczących pszczół. Piorunujące wrażenie, taka chmura kotłujących się owadów. Obsiadły drzewo u sąsiada i siedzą tam do tej pory. Zdjęcia trochę niewyraźne bo robione kamerą na zbliżeniu 42x z bezpiecznej odległości
Poza tym pogoda iście letnia, wreszcie można się wygrzać na słońcu.
Pozdrawiam
Niewiele się u mnie dzieje, dlatego mało nowych zdjęć.
Jak zwykle pomidory
Czarna porzeczka, na razie zielona
Czarny bez kwitnie, też jest się czym chwalić
A na koniec ciekawostka. Dziś koło południa nad ogrodem pojawił się rój brzęczących pszczół. Piorunujące wrażenie, taka chmura kotłujących się owadów. Obsiadły drzewo u sąsiada i siedzą tam do tej pory. Zdjęcia trochę niewyraźne bo robione kamerą na zbliżeniu 42x z bezpiecznej odległości
Poza tym pogoda iście letnia, wreszcie można się wygrzać na słońcu.
Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Ogród Arkandora
Co Wy ludzie robicie, że już macie pomidorki i to gdzie na gruncie Ja w foljaku jeszcze kwiatów nie mam, a tu już owocki
W przyszłym roku to w styczniu będę siać, żeby się doczekać takich pomidorasków
W przyszłym roku to w styczniu będę siać, żeby się doczekać takich pomidorasków
- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogród Arkandora
Witaj Tomku.
Kilka dni mnie tutaj nie było, a Tobie pomidorki owoce zawiązały, no proszę tyle mnie ominęło
Podziwiam Cię że odważyłeś się podejść do tej brzęczącej chmary, wiem że to z kamery i na zbliżeniu, mnie na samą myśl gęsia skórka wyszła.
Pogoda była piękna przez te kilka dni, jak cudnie mieć Ogród, właśnie w takich chwilach najbardziej to się docenia.
Kilka dni mnie tutaj nie było, a Tobie pomidorki owoce zawiązały, no proszę tyle mnie ominęło
Podziwiam Cię że odważyłeś się podejść do tej brzęczącej chmary, wiem że to z kamery i na zbliżeniu, mnie na samą myśl gęsia skórka wyszła.
Pogoda była piękna przez te kilka dni, jak cudnie mieć Ogród, właśnie w takich chwilach najbardziej to się docenia.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Arkandora
Pamiętam z dalekiego dzieciństwa, jak mój dziadek łapał do worka rój pszczół siedzący w taki sposób na drzewie. Jakoś tam złapał i przyniósł do własnego ula. Zostały
Tomek, ja też posadziłam, po raz pierwszy, kilka krzaków pomidorów. Może byś mi takie pręty zamocował tak idealnie prosto, jak u Ciebie Jesteś pedantem?
Tomek, ja też posadziłam, po raz pierwszy, kilka krzaków pomidorów. Może byś mi takie pręty zamocował tak idealnie prosto, jak u Ciebie Jesteś pedantem?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ogród Arkandora
Tomku ale pomidoraski a bez czarny jest ok ja w tym roku posadziłam sadzonkę bo wyczytałam ,że jak rośnie koło owocowych drzew to ponoć mają mniej robali. a poza tym sok z jego owocków zdrowy ...
Re: Ogród Arkandora
Ciekawostka z tymi pszczołami. Ciekawe, czy one tam odpoczywają?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Arkandora
Wczoraj się ucieszyłam widząc jak na jednym krzaczku pomidorka pokazały się kwiatki a u ciebie nie dość że kwitną na całego to jeszcze są zawiązane owoce
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Arkandora
Ten rój pszczół wygląda dość ... przerażająco. Co one? Bezdomne jakieś, czy co? Napisz co z nimi. Poszły sobie?
Re: Ogród Arkandora
Witam Wszystkich
Bogusiu, Mariolu - głównie koktajlowe się zawiązują bo one jakieś wczesne podobno, z tych "normalnych" dopiero ze 2 albo 3 się zawiązały
Kasiu - przy takiej pogodzie faktyczne cudnie jest w ogrodzie, chociaż mszyce wręcz zjadają mi rośliny, a po zachodzie słońca trzeba uciekać do domu tak komary tną. Pszczoły z daleka filmowałem, byłem chyba z 15 metrów od nich.
Basiu - wczoraj też był "spec" od pszczół, część z nich do wora zgarnął, bez odymiania i bez żadnego stroju ochronnego (podziwiam!), niestety nie wszystkie, tak ze 30% nadal siedzi na gałęzi. Pręty zbrojeniowe bardzo łatwo wbija się prosto, dużo łatwiej niż drewniane patyki . Nie wygląda to zachwycająco, trochę jak na placu budowy, ale są mocne, stabilne, utrzymają bez problemu każdy krzak. Świetne są też do fasoli.
Marzanko - u mnie rosną 3 krzaki bzu, mszyce je uwielbiają...
Iza - pszczoły prawdopodobnie wyroiły się komuś z ula.
Asiu - część pszczół zgarnął wczoraj do wora taki facet co ma swoje ule. Niestety sporo zostało. Powiedział, że jak zgarnął matkę to reszta też wkrótce odleci. Niestety nadal siedzą sobie w najlepsze, widocznie matka nadal jest z nimi. Ja tam nie wiem, na pszczołach się nie znam. One nie są agresywne, mają swoja gałąź i tyle. Ten facet od pszczół bez ubrania ochronnego szczotką do wora je zgarniał i chyba nic mu nie robiły. Problem będzie miał sąsiad jak mu wiśnie dojrzeją bo zbierać je z drzewa na którym siedzi rój to według mnie ryzyko.
Deszcze i chłody się skończyły to teraz dla odmiany jakieś tropikalne upały, burze i wichury zapowiadają.
Pozdrawiam
Bogusiu, Mariolu - głównie koktajlowe się zawiązują bo one jakieś wczesne podobno, z tych "normalnych" dopiero ze 2 albo 3 się zawiązały
Kasiu - przy takiej pogodzie faktyczne cudnie jest w ogrodzie, chociaż mszyce wręcz zjadają mi rośliny, a po zachodzie słońca trzeba uciekać do domu tak komary tną. Pszczoły z daleka filmowałem, byłem chyba z 15 metrów od nich.
Basiu - wczoraj też był "spec" od pszczół, część z nich do wora zgarnął, bez odymiania i bez żadnego stroju ochronnego (podziwiam!), niestety nie wszystkie, tak ze 30% nadal siedzi na gałęzi. Pręty zbrojeniowe bardzo łatwo wbija się prosto, dużo łatwiej niż drewniane patyki . Nie wygląda to zachwycająco, trochę jak na placu budowy, ale są mocne, stabilne, utrzymają bez problemu każdy krzak. Świetne są też do fasoli.
Marzanko - u mnie rosną 3 krzaki bzu, mszyce je uwielbiają...
Iza - pszczoły prawdopodobnie wyroiły się komuś z ula.
Asiu - część pszczół zgarnął wczoraj do wora taki facet co ma swoje ule. Niestety sporo zostało. Powiedział, że jak zgarnął matkę to reszta też wkrótce odleci. Niestety nadal siedzą sobie w najlepsze, widocznie matka nadal jest z nimi. Ja tam nie wiem, na pszczołach się nie znam. One nie są agresywne, mają swoja gałąź i tyle. Ten facet od pszczół bez ubrania ochronnego szczotką do wora je zgarniał i chyba nic mu nie robiły. Problem będzie miał sąsiad jak mu wiśnie dojrzeją bo zbierać je z drzewa na którym siedzi rój to według mnie ryzyko.
Deszcze i chłody się skończyły to teraz dla odmiany jakieś tropikalne upały, burze i wichury zapowiadają.
Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
-
- 1000p
- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Arkandora
Witam... już dawno nie zaglądałem, ale niebawem znów zajrzę...
życzę pogody
życzę pogody
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród Arkandora
Nowa pszczela rodzinka nic tylko zakładać nowy ul
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Arkandora
Witam, czyżby u Ciebie też Neostrada strajkowała?
A może po ciężkim upalnym dniu? Gdyby nie komary, to wieczory byłyby cudne.
A może po ciężkim upalnym dniu? Gdyby nie komary, to wieczory byłyby cudne.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Arkandora
To dobrze, że te pszczółki nie są zajadłe. Czytałam kiedyś artykuł o wściekłych pszczołach. Brrr...
Re: Ogród Arkandora
Witam Wszystkich!
Parę dni mnie nie było, ale to przez ten upał. Nawet po pracy kompa nie chce się włączać, a co dopiero o robieniu zdjęć mówić. Basiu - piwka niestety nie mogę się napić aż do końca lipca, bo jestem na lekach antyalergicznych, a one niestety nie współgrają dobrze z alkoholem . Poza tym niewiele się działo, pogoda dzień w dzień taka sama, +30 lub trochę powyżej, lato całą gębą. Podlewać trzeba, a wczoraj to i trawę po południu kosiłem, ryzykując udarem słonecznym. No ale wreszcie wiosna wynagradza nam "przepiękny" maj . Dzisiaj parę fotek zrobiłem.
Zaczęły wreszcie kwitnąć róże
Zakwitła również piwonia
Paulownie przez tydzień sporo urosły
Brzoskwinie coraz większe
Kwitnie też rozchodnik
Koszenie mam odwalone, odchwaszczanie dziś załatwiłem, jeszcze tylko podlewanie pod wieczór mnie czeka...
Pozdrawiam
Parę dni mnie nie było, ale to przez ten upał. Nawet po pracy kompa nie chce się włączać, a co dopiero o robieniu zdjęć mówić. Basiu - piwka niestety nie mogę się napić aż do końca lipca, bo jestem na lekach antyalergicznych, a one niestety nie współgrają dobrze z alkoholem . Poza tym niewiele się działo, pogoda dzień w dzień taka sama, +30 lub trochę powyżej, lato całą gębą. Podlewać trzeba, a wczoraj to i trawę po południu kosiłem, ryzykując udarem słonecznym. No ale wreszcie wiosna wynagradza nam "przepiękny" maj . Dzisiaj parę fotek zrobiłem.
Zaczęły wreszcie kwitnąć róże
Zakwitła również piwonia
Paulownie przez tydzień sporo urosły
Brzoskwinie coraz większe
Kwitnie też rozchodnik
Koszenie mam odwalone, odchwaszczanie dziś załatwiłem, jeszcze tylko podlewanie pod wieczór mnie czeka...
Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"