A miało nie być boiska..
Re: A miało nie być boiska..
i jeszcze ptaszki dalej:)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toszek, Śląsk
Re: A miało nie być boiska..
Witam,
Jestem nowa i bardzo zainspirował mnie wątek Offci.
Krótka historia: ogród wraz z domem kupiliśmy z mężem od wcześniejszych właścicieli, w spadku dostaliśmy: od strony południowo-zachodniej: młody sad (2 jabłonie, dwie śliwy, dwie czereśnie i jedna wiśnia + krzak aronii, od strony zachodnio-północnej przy altanie (która tymczasowo jest miejscem przechowywania drewna kominkowego) krzak tzw orzechu kanadyjskiego (nie wiem, od 3 lat jak mieszkamy ani razu nie wydał orzechów), plus orzech włoski i mały zagon truskawek. Z przodu domu czyli od strony wschodniej: w kącie północno-wschodnim krzak forsycji oraz od frontu domu małą rabatkę z wiciokrzewem i kwiatami typu: hiacynty, piwonie, bergamia (takie liście nie wiem czy dobrze nazywam), słoneczniki ozdobne, chryzantemy i michałki. Od strony południowo-wschodniej dwa krzaki sosny (ma długie igliwie)
Cały czas uczymy się i próbujemy przeobrazić nasz "zielonego azyl" :224: ale brakuje mi pomysłów, mam wiele książek, czasopism mimo tego jak przychodzi do działania kończy się to brakiem pomysłu. Założyłam nowy wątek o perypetiach związanych z byciem ogrodnikiem.
Jestem nowa i bardzo zainspirował mnie wątek Offci.
Krótka historia: ogród wraz z domem kupiliśmy z mężem od wcześniejszych właścicieli, w spadku dostaliśmy: od strony południowo-zachodniej: młody sad (2 jabłonie, dwie śliwy, dwie czereśnie i jedna wiśnia + krzak aronii, od strony zachodnio-północnej przy altanie (która tymczasowo jest miejscem przechowywania drewna kominkowego) krzak tzw orzechu kanadyjskiego (nie wiem, od 3 lat jak mieszkamy ani razu nie wydał orzechów), plus orzech włoski i mały zagon truskawek. Z przodu domu czyli od strony wschodniej: w kącie północno-wschodnim krzak forsycji oraz od frontu domu małą rabatkę z wiciokrzewem i kwiatami typu: hiacynty, piwonie, bergamia (takie liście nie wiem czy dobrze nazywam), słoneczniki ozdobne, chryzantemy i michałki. Od strony południowo-wschodniej dwa krzaki sosny (ma długie igliwie)
Cały czas uczymy się i próbujemy przeobrazić nasz "zielonego azyl" :224: ale brakuje mi pomysłów, mam wiele książek, czasopism mimo tego jak przychodzi do działania kończy się to brakiem pomysłu. Założyłam nowy wątek o perypetiach związanych z byciem ogrodnikiem.
Przyszły "zielony azyl" Bafi - skromne ogrodu początki
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 0#p1453200
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 0#p1453200
Re: A miało nie być boiska..
Bafi, ja pomysły czerpię z forum, z gazet, dopasowuję to co mam do tego co chciałabym mieć- i tak ciągle coś zmieniam, przesadzam, jeszcze końca nie widać:) ale dla mnie to czysta przyjemność- cały urok ogrodniczej pasji
wiosna wiosna
linia podarowanych mi przez sąsiadkę irysów, piwonii oraz maki wyhodowane z nasionka ale to maki wieloletnie-bylina, kwitną w drugim roku po posianiu czyli teraz powinny:)
Piwonie od Babci mej:
Oregano, posiane w zeszlym roku, potem posadzone do ogrodu, w tym roku wysadzone do warzywnika, swietnie przetrwało zimę, zagęszcza się w oczach:
Probujemy zorganizować ten trójkąt ogrodu z przodu, ale irga szczepiona na pniu niestety musi odejść bo jak widać zima ją pokonała, połamane aurea nana przesadzilismy też tutaj spod ganku, gdzie lód z dachu je zmiażdżył
Przesadzilismy aurea nana stąd, w ich miejsce posialismy trawę- jeszcze nie wzeszła- tylko trawy lód z dachu nie zniszczy:
naokoło pozostałych roslin będzie obwoluta z aksamitek, tak jak w zeszłym roku:
teraz jest tak:
bylo tak:
a tu moja radość- zimę przetrwały wszystkie klematisy, przesadzaliśmy je późną jesienią ze skrzynek tarasowych do ziemi, wszystkie odbiły:
Parzydło leśne kolejne ruszyło:
Agrest- nie lubie okrutnie, ale listki ma takie soczyste zielone, śliczne:
zieleń:
Malwy zeszłoroczne ruszyły- w zeszłym roku miały piękne pełne kwiatostany:
a w zeslzym roku wygladaly tak:
pomalowałam pojemniki na kwiaty tarasowe drewnochronem pod kolor elementów drewnianych
jest tak:
w zeszłym roku bylo tak:
W pojemnikach posiałam pachnący groszek czerwony oraz wilce.
Pierwszy żonkil w tym roku:)
a tutaj żonkile, które dopiero się przygotowują do kwitnienia oraz tulipany, które mają jeszcze troszkę do kwitnienia:
wiosna wiosna
linia podarowanych mi przez sąsiadkę irysów, piwonii oraz maki wyhodowane z nasionka ale to maki wieloletnie-bylina, kwitną w drugim roku po posianiu czyli teraz powinny:)
Piwonie od Babci mej:
Oregano, posiane w zeszlym roku, potem posadzone do ogrodu, w tym roku wysadzone do warzywnika, swietnie przetrwało zimę, zagęszcza się w oczach:
Probujemy zorganizować ten trójkąt ogrodu z przodu, ale irga szczepiona na pniu niestety musi odejść bo jak widać zima ją pokonała, połamane aurea nana przesadzilismy też tutaj spod ganku, gdzie lód z dachu je zmiażdżył
Przesadzilismy aurea nana stąd, w ich miejsce posialismy trawę- jeszcze nie wzeszła- tylko trawy lód z dachu nie zniszczy:
naokoło pozostałych roslin będzie obwoluta z aksamitek, tak jak w zeszłym roku:
teraz jest tak:
bylo tak:
a tu moja radość- zimę przetrwały wszystkie klematisy, przesadzaliśmy je późną jesienią ze skrzynek tarasowych do ziemi, wszystkie odbiły:
Parzydło leśne kolejne ruszyło:
Agrest- nie lubie okrutnie, ale listki ma takie soczyste zielone, śliczne:
zieleń:
Malwy zeszłoroczne ruszyły- w zeszłym roku miały piękne pełne kwiatostany:
a w zeslzym roku wygladaly tak:
pomalowałam pojemniki na kwiaty tarasowe drewnochronem pod kolor elementów drewnianych
jest tak:
w zeszłym roku bylo tak:
W pojemnikach posiałam pachnący groszek czerwony oraz wilce.
Pierwszy żonkil w tym roku:)
a tutaj żonkile, które dopiero się przygotowują do kwitnienia oraz tulipany, które mają jeszcze troszkę do kwitnienia:
Re: A miało nie być boiska..
Posiałam też trochę kwiatków jednorocznych; smagliczkę białą i jagodową, godecję. Aksamitki pełne i wąskolistne cytrynowe posiane są w domu.
Re: A miało nie być boiska..
nikt nie zagląda:(
Alejka irysowa, przed irysami posialam aksamitki niskie, a miedzy nimi dziwaczki wściekle różowe.
Mak bylinowy wieloletni, wlasnorecznie wyhodowalam z nasionka, z całej paczki nasionek udało mi się uzyskać tylko dwie roślinki.
Przyrosty młodych świerków hodowanych na mini żywopłot:
I warzywnik:
na pierwszym planie groszek słodki zielony:
Cukinia zielona:
Fasolka szparagowa i ogorki gruntowe:
Szpinak:
Całościowo:
Kamienny monument: w środku nastrurcje pnące, na dole dopiero co posadzone czyścce wełniste, u cudownie alabastrowych siwych liściach
Floksiki moje ulubione:
a tu w tle widać wlasnorecznie przeze mnie ukorzenioną różę mojego Taty oraz fasole tyczną pod płotem
Bez:
Parzydło leśne:
Klematis pierwszy do kwitnięcia:
Zakątek parkowy:
Kosodrzewina:
Conica gęstnieje:
I niespodzianka, wiecznie chorujący niezadowolony i kapryśny rododendron zakwitł:
irysy w pełni:
Rododendron, mój uparciuch:
zakątek młody tegoroczny z rozami okrywowymi, aksamitkami i winobluszczem, chwilowo mało efektowny
i groszek kwitnie:
Parzydło już tuż tuż i będzie piękny ecru kwiat mnogi:
Klematisa muszę wstawić, pierwszy, który w tym roku zakwitł, cudowne wielkie kwiaty!
I chwilka dla irysów: kolejne kolory niespodzianki:
Biały w pełni:
Kolor majtkowy, taki jak zeszłoroczne malwy:
Oraz rododendron bidak mój wiecznie nadąsany i głodny kwaśnej gleby:
i ogródek z już wyjedzonym szpinakiem, jakieś resztki zostały:
Alejka irysowa, przed irysami posialam aksamitki niskie, a miedzy nimi dziwaczki wściekle różowe.
Mak bylinowy wieloletni, wlasnorecznie wyhodowalam z nasionka, z całej paczki nasionek udało mi się uzyskać tylko dwie roślinki.
Przyrosty młodych świerków hodowanych na mini żywopłot:
I warzywnik:
na pierwszym planie groszek słodki zielony:
Cukinia zielona:
Fasolka szparagowa i ogorki gruntowe:
Szpinak:
Całościowo:
Kamienny monument: w środku nastrurcje pnące, na dole dopiero co posadzone czyścce wełniste, u cudownie alabastrowych siwych liściach
Floksiki moje ulubione:
a tu w tle widać wlasnorecznie przeze mnie ukorzenioną różę mojego Taty oraz fasole tyczną pod płotem
Bez:
Parzydło leśne:
Klematis pierwszy do kwitnięcia:
Zakątek parkowy:
Kosodrzewina:
Conica gęstnieje:
I niespodzianka, wiecznie chorujący niezadowolony i kapryśny rododendron zakwitł:
irysy w pełni:
Rododendron, mój uparciuch:
zakątek młody tegoroczny z rozami okrywowymi, aksamitkami i winobluszczem, chwilowo mało efektowny
i groszek kwitnie:
Parzydło już tuż tuż i będzie piękny ecru kwiat mnogi:
Klematisa muszę wstawić, pierwszy, który w tym roku zakwitł, cudowne wielkie kwiaty!
I chwilka dla irysów: kolejne kolory niespodzianki:
Biały w pełni:
Kolor majtkowy, taki jak zeszłoroczne malwy:
Oraz rododendron bidak mój wiecznie nadąsany i głodny kwaśnej gleby:
i ogródek z już wyjedzonym szpinakiem, jakieś resztki zostały:
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: A miało nie być boiska..
Piękny clematis, jaka to odmiana?
Re: A miało nie być boiska..
Igiełko, nawet nie wiesz jak się cieszę, że mnie odwiedziłaś w ogródku dziękuję
Klematis to Miss Bateman, ma duże kwiaty wielkości dłoni, które długo utrzymują się na krzaczku, kwitnie dwukrotnie w sezonie, polecam
Odwiedza mnie ostatnio pięknie śpiewający ptaszek, czy ktoś może wie jak nazywa się mój śpiewak?
Klematis to Miss Bateman, ma duże kwiaty wielkości dłoni, które długo utrzymują się na krzaczku, kwitnie dwukrotnie w sezonie, polecam
Odwiedza mnie ostatnio pięknie śpiewający ptaszek, czy ktoś może wie jak nazywa się mój śpiewak?
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: A miało nie być boiska..
Popatrzyłam sobie na nowy sezon w Twoim ogrodzie. Coraz ładniej u Ciebie, a za niedługo okaże się, że za ciasno.
Rośliny rosną, bo wody im nie brakuje, no i jest ciepło. Bardzo ładne irysy, a clematis cudny.
Pozdrawiam, Danuta
Rośliny rosną, bo wody im nie brakuje, no i jest ciepło. Bardzo ładne irysy, a clematis cudny.
Pozdrawiam, Danuta
Re: A miało nie być boiska..
Danuto, witaj, miło mi, że wpadłaś do mojego ogródka....rzeczywiście już czasem widzę, że zbyt ciasno poupychałam rośliny i już wiele z nich zmieniło miejsce pierwotne i pewnie jeszcze nie raz zmieni. Tyle jeszcze roślin chciałabym u siebie mieć....
Udało mi się zrobić zdjęcie Pani Ptakowej X, która daje koncerty w parze z powyższym szarym ptaszkiem:
Udało mi się zrobić zdjęcie Pani Ptakowej X, która daje koncerty w parze z powyższym szarym ptaszkiem:
Re: A miało nie być boiska..
mak bylinowy rozwitł wreszcie, z nasionka wyhodowany, doczekałam się po ponad roku
Kolejna niespodzianka kolorystyczna u irysów, już ostatnia niestety bo większość już przekwitła:
oraz goździki do towarzystwa floksom płożącym rozpoczęły kwitnięcie:
Kolejna niespodzianka kolorystyczna u irysów, już ostatnia niestety bo większość już przekwitła:
oraz goździki do towarzystwa floksom płożącym rozpoczęły kwitnięcie:
Re: A miało nie być boiska..
Goździk kolega floksa kontynuuje kwitnienie:
Czyściec wełnisty pojawił się pod bzami w zakolach by podkreślić urodę bzów, w najbliższej przyszłości planuję tuż za czysccem posadzić goździka brodatego dla kontrastu- nasionka już wysiałam:
Pelargonie, bardzo duze w tym roku mi wyszły, łodygi są grube i mięsiste:
Zakątek z Aurea Nana i aksamitkami, aksamitki coś w tym roku tworzą słabą obwolutę, w zeszłym roku zieleń była wyraźna i soczysta:
I smagliczka nadmorska! pięknie pachnie, mam dwa kolory- biały i fioletowy - śliczna jest:
Amarantus czyli szarłat, nasionka miałam własne z zeszłego roku:
I klematis drugi w kolejce zakwitł:
Parzydło leśne:
Czyściec wełnisty pojawił się pod bzami w zakolach by podkreślić urodę bzów, w najbliższej przyszłości planuję tuż za czysccem posadzić goździka brodatego dla kontrastu- nasionka już wysiałam:
Pelargonie, bardzo duze w tym roku mi wyszły, łodygi są grube i mięsiste:
Zakątek z Aurea Nana i aksamitkami, aksamitki coś w tym roku tworzą słabą obwolutę, w zeszłym roku zieleń była wyraźna i soczysta:
I smagliczka nadmorska! pięknie pachnie, mam dwa kolory- biały i fioletowy - śliczna jest:
Amarantus czyli szarłat, nasionka miałam własne z zeszłego roku:
I klematis drugi w kolejce zakwitł:
Parzydło leśne:
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: A miało nie być boiska..
Offco, czy smagliczkę wysiewałaś wprost do gruntu?
Re: A miało nie być boiska..
Ale masz ładne pomysły - z czyśćcem pod bzem, z aksamitkami i smagliczkami - ślicznie to wygląda Może coś odgapię od Ciebie - jeśli można
Pozdrawiam serdecznie - Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller