Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Moje "doniczkowce" już doszły do siebie po długiej i ciężkiej zimie.
Pomarańcza meksykańska, czyli choisya ternata (prezent od Grzesia krotoszyńskiego) w końcu wypuściła nowe przyrosty:
A tę południowafrykańską roślinkę w końcu zidentyfikowałam, ale ma tylko trudną łacińską nazwę, której nawet nie pamiętam...
Pomarańcza meksykańska, czyli choisya ternata (prezent od Grzesia krotoszyńskiego) w końcu wypuściła nowe przyrosty:
A tę południowafrykańską roślinkę w końcu zidentyfikowałam, ale ma tylko trudną łacińską nazwę, której nawet nie pamiętam...
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Hmmm... takie floksiki - miniaturki, miała w ubiegłym roku Gohna
Trzeba by się jej podpytać, czy przezimowały...
Dalu... u nas też temperatura radykalnie w dół, a na jutro zapowiadają jeszcze niższe temperatury i deszcz
Mamy więc chwilę wytchnienia... chociaż te gwałtowne zmiany pewnie nie przysłużą się: ani nam, ani roślinom...
Trzeba by się jej podpytać, czy przezimowały...
Dalu... u nas też temperatura radykalnie w dół, a na jutro zapowiadają jeszcze niższe temperatury i deszcz
Mamy więc chwilę wytchnienia... chociaż te gwałtowne zmiany pewnie nie przysłużą się: ani nam, ani roślinom...
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Piękna ta afrykanka.....
Choisia widzę że ładnie wypuściła.....
moje umarły....
widocznie wiedziała że bardzo chcesz ją mieć
i odwdzięczyła Ci się....
Chyba sobie sprawię jak spotkam
Choisia widzę że ładnie wypuściła.....
moje umarły....
widocznie wiedziała że bardzo chcesz ją mieć
i odwdzięczyła Ci się....
Chyba sobie sprawię jak spotkam
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11021
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu przypomnij sobie nazwą afrykanki , jestem ciekawa .Proszę Może być po łacinie.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Olu, nigdy w życiu bym sobie nie przypomniała, ale na szczęście zapisałam w kajeciku: CYRTHANTUS.
Niesamowita roślinka - niewymagająca, świetnie zimuje w domku, a od kwietnia po przesadzeniu, zaczyna wypuszczać mnóstwo pędów z pączkami kwiatowymi i kwitnie do października A kolorek świetny - bardzo energetyczny :P
Niesamowita roślinka - niewymagająca, świetnie zimuje w domku, a od kwietnia po przesadzeniu, zaczyna wypuszczać mnóstwo pędów z pączkami kwiatowymi i kwitnie do października A kolorek świetny - bardzo energetyczny :P
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11021
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu , widziałam i podziwiałam
Zaciekawiła mnie i dlatego prosiłam o nazwę .
Zaciekawiła mnie i dlatego prosiłam o nazwę .
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Oj , nieładnie , Daluniu.... ;:78 Gdzie ten pierwszy , wyczekiwany pączuś lilii?????
Nie chowaj go tylko dla siebie.Pokaż mi go....
Nie chowaj go tylko dla siebie.Pokaż mi go....
Pozdrawiam,Małgorzata
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8695
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu
Piękne pastelowe piwonie, wyglądają świeżo i kojarzą mi się z deserem z bitą śmietaną
Roślinka afrykańska o trudnej nazwie bardzo ciekawa i oryginalna.
Dalu, moim zdaniem floks Drummonda jest na pewno jednoroczny.
Pozdrawiam serdecznie
Piękne pastelowe piwonie, wyglądają świeżo i kojarzą mi się z deserem z bitą śmietaną
Roślinka afrykańska o trudnej nazwie bardzo ciekawa i oryginalna.
Dalu, moim zdaniem floks Drummonda jest na pewno jednoroczny.
Pozdrawiam serdecznie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Pell, floksiki Drummonda są jednoroczne, ale zastanawiałyśmy się z Dorotką, czy jej floksy -sprzedane jako wieloletnie- rzeczywiście takie są
A skojarzenie pastelowych piwonii z kremem z bitą śmietaną - bardzo trafne Są takie apetyczne i puchate, że chciałoby się je zjeść
Gosiu, wczoraj -ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu- okazało się,że już nie pączuś, a kwiat lilii! Tadam Pierwsza azjatka
Grzesiu, ja na tę choisyę chuchałam i dmuchałam; najpierw zimą miała przędziorka - musiałam go zwalczyć, więc kilka razy ją myłam i spłukiwałam, potem straciła prawie wszystkie listki; w marcu przesadziłam ją do świeżej ziemi, a w maju wyniosłam do ogrodu i usadowiłam w jasnym, ale osłoniętym od słońca, wiatrów i deszczu miejscu. Od czasu do czasu zasilam ją płynnym nawozem i teraz ona mi się odwdzięcza Może kiedyś wysadzę ją do gruntu, a ona zakwitnie To jest dopiero moje marzenie
Gosiu, floksiki Drummonda chyba nie dadzą rady przezimować w naszym klimacie...
A dzisiaj to już pogoda rzeczywiście radykalnie się zmieniła - siąpi deszcz i jest zimno: 13 stopni
Ale jeszcze parę fotek zrobionych przed deszczem:
Fragmenty Białej Rabaty:
Jedno jest pewne, dzięki obfitym deszczom zieleń w ogrodzie jest bujna:
A skojarzenie pastelowych piwonii z kremem z bitą śmietaną - bardzo trafne Są takie apetyczne i puchate, że chciałoby się je zjeść
Gosiu, wczoraj -ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu- okazało się,że już nie pączuś, a kwiat lilii! Tadam Pierwsza azjatka
Grzesiu, ja na tę choisyę chuchałam i dmuchałam; najpierw zimą miała przędziorka - musiałam go zwalczyć, więc kilka razy ją myłam i spłukiwałam, potem straciła prawie wszystkie listki; w marcu przesadziłam ją do świeżej ziemi, a w maju wyniosłam do ogrodu i usadowiłam w jasnym, ale osłoniętym od słońca, wiatrów i deszczu miejscu. Od czasu do czasu zasilam ją płynnym nawozem i teraz ona mi się odwdzięcza Może kiedyś wysadzę ją do gruntu, a ona zakwitnie To jest dopiero moje marzenie
Gosiu, floksiki Drummonda chyba nie dadzą rady przezimować w naszym klimacie...
A dzisiaj to już pogoda rzeczywiście radykalnie się zmieniła - siąpi deszcz i jest zimno: 13 stopni
Ale jeszcze parę fotek zrobionych przed deszczem:
Fragmenty Białej Rabaty:
Jedno jest pewne, dzięki obfitym deszczom zieleń w ogrodzie jest bujna:
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Brawo Dalu za azjatkę moje jeszcze w pąkach
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Witaj Daluś Piękna ta Twoja afrykanka Niby byłem na tych terenach, ale jakoś nic nie przywiozłem hehe Reszta widoczków super kolora Biały zakątek i lilia przyciągają wzrok i chyba nie tylko mój
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4355
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
A ja ciągle czekam na paradę hortensji... to już niedługo, prawda
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Śliczna ta Twoja pieguska . :P
Znasz jej nazwę . :?:Może to 'Kentucky
Znasz jej nazwę . :?:Może to 'Kentucky
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś - tą drugą roślinkę dość często widuję w OBI, ale nazwy oczywiście nie pamiętam
Chyba skupiam się na tym, co ma aby cień szansy na przezimowanie w ogrodzie
Chyba skupiam się na tym, co ma aby cień szansy na przezimowanie w ogrodzie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, ale masz dużo pięknych i oryginalnych roślin. I widzę, że lilia już Ci zakwitła
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola