Pęcherznica kalinolistna (Physocarpus opulifolius)uprawa,cięcie

[gruuubas]

Aby uniknąć zbyt agresywnego, "mechanicznego" kontrastu, chcąc jednocześnie zastosować diabolka, można pomyśleć o zróżnicowaniu drugiej nóżki. Są pęcherznice żółte, ale są i zielone, są odmiany żółto-pomarańczowe. Może zestawienie kilku mocnych, ciemnych akcentów purpurowych z delikatnymi różnicami pomiędzy odmianami żółto-zielonymi okazałby się ciekawsze?

[Anndzia]

Na pewno byłoby ciekawsze, ale już kupiliśmy luteusa i diabolo...inne ciężko było dostać...a np. po trzy z każdej odmiany to dobrze wyjdzie? trzy z odmiany luteus potem trzy z diabolo itd. czy lepiej naprzemiennie?

[jarko]

Osobiście uważam, że sadząc te dwie kontrastowe kolorystycznie odmiany pęcherznicy należy szczególną uwagę zwrócić na możliwość optycznego skrócenia lub wydłużenia odcinka działki gdzie sadzimy żywopłot.Optycznie skracamy odcinek, gdy Diabolo sadzimy po obu zewnętrznych częściach planowanego żywopłotu (ciemny kolor) a w środku sadzimy Luteus (jasny kolor). I odwrotnie, optycznie wydłużamy a jednocześnie w środku dzielimy ten odcinek, gdy Diabolo będzie posadzony w środku a Luteus po obu zewnętrznych. Natomiast sadząc te odmiany naprzemianlegle uzyskujemy efekt neutralny. Wyboru dokonujesz w zależności od efektu jaki chcesz uzyskać. W innych układach nie polecam bo po upływie kilku lat powstanie wrażenie chaosu i naturalna potrzeba przywrócenia ładu przestrzennego. Pozdrawiam. Jarko

[gruuubas]

Nie wiem jaka jest koncepcja ogrodu - być może przed tymi pęcherznicami nie będzie rosło nic oprócz trawy, a ten odcinek ogrodzenia będzie głównym akcentem. W każdym innym wypadku taka totalna agresja kolorystyczna zdemoluje kompozycję roślin. Ogrodzenie pełni zazwyczaj rolę tła - cóż takiego można by zastosować, aby wytrzymało konkurencję z zestawem diaboka i luteusa? Przecież to będzie "świecić" na kilometr, a zrobienie układu naprzemiennego, który wprowadzi do kompozycji element rytmu, to dopiero będzie sajgon...

Jeżeli nie planowałeś takich efektów, pomyśl może o innym zastosowaniu tych krzewów. Uformuj np. duże kępy złożone z kilku egzemplarzy, uzupełnij wzdłuż ogrodzenia czymś delikatniejszym - i wówczas zamiast zmartwienia będziesz mógł się cieszyć wyjątkowymi cechami tych roślin, które w pełnym słońcu zyskują wybarwienie bardzo radykalne.

[Anndzia]

No to mi teraz dałeś do myślenia, sama już nie wiem. Przy samym żywopłocie nie będzie nic oprócz trawy,w zasadzie w tej części ogrodu są drzewa ozdobne albo wczesną wiosną (amanogawa) albo jesienią- sosna aurea (teraz już zupełnie zielona). Jedynie świerk g. globobsa teraz się tylko wyróżnia. Ogród jest raczej nowoczesny.

[gruuubas]

Trudno coś radzić na odległość, ale upewnij się, że nie odbierzesz takim agresywnym zestawieniem rangi pozostałym roślinom. O gustach trudno dyskutować, ale o logice można. Co zostanie z subtelnej urody tej wisienki jeśli umieścisz ją na tak radykalnym tle? Spróbuj ocenić sytuację posługując się zwykłą logiką- ustal co jest najważniejsze, co mniej ważne - i tej hierarchii powinna odpowiadać także skala cech wizualnych, takich jak kolorystyka, siła kontrastu itd.

[Anndzia]

Ok, dzięki za odpowiedź.postaram się nie popsuć efektu i coś wymyślić, choć pewnie będzie to dość trudne. W każdym razie dziękuje za podpowiedzi:)

[jarko]

gruuubas. To co napisałeś to prawda ale odnosząca się do dużych projektów ogrodowych. W tym przypadku, przy dł. 12 m. przestaje to mieć istotne znaczenie. Uwzględniając szerokość tych krzewów w wieku dorosłym i odpowiednie warunki ich wegetacji w żywopłocie nieformowanym nie może ich być więcej w nasadzeniu szeregowym niż 6/7. To przesądza o możliwie dowolnej interpretacji nasadzeń. I to bez szkody zarówno dla estetyki założenia jak i dla logiki. A wiśnia Amanogawa w okresie kwitnienia pięknie się komponuje z Diabolo, sosna aurea również. Anndzia proponuję nie zastanawiaj się dłużej nad tą sprawą bo Twój komfort psychiczny jest ważniejszy niż potencjalne w tym przypadku naprawdę minimalne niedociągnięcia estetyczne. I jak będziesz z każdym postem podawała nowe dane (np. że masz ogród w stylu nowoczesnym) to wątek będzie się ciągnął w nieskończoność, bo zawsze znajdzie się osoba która napisze, że do takiego stylu ogrodowego pęcherznica się nie nadaje i zaproponuje inną roślinę np. świdośliwę Lamarca. Ogród żyje, jest dynamiczny, zmienny, to dodaje mu uroku. Pozdrawiam. Jarko

[Anndzia]

Może i racja, ile osób tyle opinii, w każdej na pewno jest słuszność. postaram się zestawić tak, ażeby diabolo było tłem dla wiśni i sosny, a luteus pomiędzy. Wielkie dzięki, bierzemy się więc z M. za kopanie i sadzenie:) pozdrawiam

[jarko]

Muszę jeszcze dodać: luteus ma jedną wadę-dość łatwo jest przypalany przez słońce. Zwłaszcza w czasie suszy nie zapominaj o ich podlewaniu. Diabolo to twardziel, zniesie wszystko, można o nim całkiem zapomnieć. Pozdrawiam. Jarko

[sosna1]

Bardzo ciekawy wątek. Widzę, że już popełniłam błąd z moimi pęcherznicami. Ale nic to. Pięknie rosną i teraz już wiem, co lubią.

[selli7]

Jaki błąd, że nie zostały po posadzeniu nisko przycięte? To żaden błąd, na początku rośnie w dłuższe pędy, tak 'fontannowo', a potem z każdym sezonem zaczyna się krzewić na boki.Mój krzew ma 2 metry nigdy sekatora nie widział, a gęsty jest i szeroki, że hej

[sosna1]

A to się cieszę. Moje były przycięte jak je dostałam, ale potem porosły pędy bardzo długie i piękne. Nie wiedziałam, co z nimi dalej. Dzięki za informację.