Winorośle i winogrona Cz.1
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona :)
Tak jak Zuzanna napisała ... wytrzymuje góra -18 więc jak w zimie jest u Ciebie cieplej :> to nie musisz . A jeżeli nie to na ziemie i przykrywanie ziemią. Agrowłóknina nic nie daje owinięta na roślinie, prędzej w formie namiotu aby ciepło z ziemi ogrzewało wnętrze ale i tak ziemia jest o niebo lepsza.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Re: Winorośle i winogrona :)
Dominikams dziękuje za odp.
Mam jeszcze jedno pytanie, moja winorośl rośnie w szklarni i prawie co roku choruje na szarą pleśń. Rok temu prześwietliłam ją troszkę i nie było już tak źle, ale może też dlatego, że miała mało gron. Czy można jakoś temu zapobiegać, np oprysk mlekiem jak na pomidory. Raczej wolę unikać chemii. Miałam też problem z czerwcami, w zeszłym roku potraktowaliśmy je jednak jakimś środkiem chemicznym. W tym roku na wiosnę też były ale zdecydowanie mniej, więc pozgniatałam od razu na gałązkach i jak na razie nic nie widać.
Mam jeszcze jedno pytanie, moja winorośl rośnie w szklarni i prawie co roku choruje na szarą pleśń. Rok temu prześwietliłam ją troszkę i nie było już tak źle, ale może też dlatego, że miała mało gron. Czy można jakoś temu zapobiegać, np oprysk mlekiem jak na pomidory. Raczej wolę unikać chemii. Miałam też problem z czerwcami, w zeszłym roku potraktowaliśmy je jednak jakimś środkiem chemicznym. W tym roku na wiosnę też były ale zdecydowanie mniej, więc pozgniatałam od razu na gałązkach i jak na razie nic nie widać.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Winorośle i winogrona :)
Czyli że to wszystko bez sensu... Dziękuję, pozbawiłam się złudzeń, nie wyobrażam sobie zakopywać jej każdej jesieni.
Chyba jednak będę musiała się z nią rozstać
Chyba jednak będę musiała się z nią rozstać
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Winorośle i winogrona :)
Elu, rozumiem przywiązanie męża do wszystkiego co węgierskie (mieszkałąa w Budapeszcie 2 lata, tam poznałam zresztą swojego "chłopa" ), ale są bezpieczniejsze węgierskie odmiany, niż Skarb Pannonii (choć sama toczę bój wewnętrzny, czy nie wprowadzić go do swojej kolekcji odmian - na razie jednak powstrzymuje mnie ta wrażliwość, z drugiej strony mam już odmianę/y o tak niskiej mrozoodporności i okrywana daje radę, póki co).
Z innych, o wyższej mrozoodporności odmian bardzo dobry jest Nero, podobno Eszter (tak twierdzą ci, co ją mają, bo ja nie próbowałam) i Prim (niby -21, ale u mojej sąsiadki ruszył nieokrywany, zresztą pojawiały się głosy, że przetrwał większe mrozy). Te 3 odmiany są wczesne, co u ciebie jest nie bez znaczenia, skoro słońca nie ma za dużo.
No i do wyższych form Kristaly - ta byłaby też dobra na wino, ale do pochrupania jest bardzo fajna, choć drobna. Ma najwyższą z tych przeze mnie wymienionych odmian (-27), jest bardzo wczesna i baaardzo słodka.
Z innych, o wyższej mrozoodporności odmian bardzo dobry jest Nero, podobno Eszter (tak twierdzą ci, co ją mają, bo ja nie próbowałam) i Prim (niby -21, ale u mojej sąsiadki ruszył nieokrywany, zresztą pojawiały się głosy, że przetrwał większe mrozy). Te 3 odmiany są wczesne, co u ciebie jest nie bez znaczenia, skoro słońca nie ma za dużo.
No i do wyższych form Kristaly - ta byłaby też dobra na wino, ale do pochrupania jest bardzo fajna, choć drobna. Ma najwyższą z tych przeze mnie wymienionych odmian (-27), jest bardzo wczesna i baaardzo słodka.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Winorośle i winogrona :)
Lusi pisze:Dominikams dziękuje za odp.
Mam jeszcze jedno pytanie, moja winorośl rośnie w szklarni i prawie co roku choruje na szarą pleśń. Rok temu prześwietliłam ją troszkę i nie było już tak źle, ale może też dlatego, że miała mało gron. Czy można jakoś temu zapobiegać, np oprysk mlekiem jak na pomidory. Raczej wolę unikać chemii. Miałam też problem z czerwcami, w zeszłym roku potraktowaliśmy je jednak jakimś środkiem chemicznym. W tym roku na wiosnę też były ale zdecydowanie mniej, więc pozgniatałam od razu na gałązkach i jak na razie nic nie widać.
No cóż, sama sobie odpowiedziałaś Prześwietlanie ogranicza szarą pleśń, bo jest przewiew, wilgoć nie trzyma się tak krzewów, poza tym mniejszy plon ogranicza infekcję z sąsiednich gron. Niestety nie mam pojęcia, jak sprawdzi się ochrona mlekiem, bo nie słyszałam żeby ktoś tak robił - jeśli naprawdę zależy nam na plonach, to mleko wydaje się być ryzykowne Ja bym jednak pryskała zapobiegawczo (infekcja owoców szarą pleśnią wkrada się już w czasie kwitnienia). Pamiętaj, że chemia użyta z głową nie jest tak szkodliwa - na twoim miejscu spróbowałabym ochrony w okolicy kwitnienia - być może to wystarczy do wyeliminowania choroby. Oczywiście zakładam, że dobrze zdiagnozowałaś chorobę Grona mogą być również porażane przez mączniaki, tylko w różnych fazach to się objawia.
Tutaj masz wspaniały artykuł Janusza Mazurka, eksperta od ochrony winorośli:
http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... &Itemid=19
Jeśli chodzi o tarczniki, to chyba najlepiej mechanicznie - oczywiście jeśli mamy taką możliwość (mała liczba krzewów).
Re: Winorośle i winogrona :)
tak na pewno jest to szara pleśń Z chemią się chyba wstrzymam, będę wietrzyć szklarnie i eksperymentalnie jeden krzak spryskam mlekiem. Pomidorom nic po min nie było, zobaczę jakie będą efekty. Chociaż nie jestem pewna czy jest sens pryskać jeden jak np drugi będzie chory i czy to nie przejdzie na ten pryskany, ale poświęcę moje grona dla nauki
Re: Winorośle i winogrona :)
Mleko nie pomoże na szarą pleśń - bo zarodniki botrytis (to ten grzyb ją powoduje) dostają się poprzez kwiaty w trakcie kwitnienia - mlekiem nie zabezpieczysz kwiatostanów - tak więc infekcję masz murowaną - możesz tylko starać się ograniczyć objawy chorobowe - luźne grona, przewiew, niska wilgotność, nie uszkodzić mechanicznie żadnego owocu.
Po sezonie powinnas wykadzać szklarnię paląc w niej siarkę (są w sklepach ogrodniczych specjalne granulaty).
Po sezonie powinnas wykadzać szklarnię paląc w niej siarkę (są w sklepach ogrodniczych specjalne granulaty).
Re: Winorośle i winogrona :)
Dziękuję, dobrze wiedzieć. Czy taka siarka pozwoli się pozbyć zarodników grzyba i na przyszły rok uniknąć pleśni bez konieczności oprysków? Czy na wiosnę jeszcze raz będę musiała czymś pryskać winorośl albo kwiatostany?
Re: Winorośle i winogrona :)
Jedyne "ekologiczne" opryski przeciwko szarej plesni to oprysk rotworem szkła wodnego sodowego tuż przed kwitnieniem i w fazie mieknięcia gron. No ale ja takich zabiegow nie stosuje - nie pamietam nawet dawek.
Wykadzanie szklarni ogranicza infekcje nie tylko szarej plesni - innych grzybów również. Niestety tylko ogranicza. Bez chemii trudno uprawiać winogrona nawet w gruncie - coż dopiero w tunelu/ szklarni. Trzeba by oprócz wykadzania i wzorowej agrotechniki, wietrzenia, mieć jeszcze właściwą odmianę malo podatną na szarą pleśń (czyli gruba skórka owoców, luźne grona)
P.S.
Właśnie wpadla mi informacja, że jest jeszcze preparat BoniProtect Forte - biologiczny, bedący preparatem grzybów antagonistycznych do botrytis cinerea. Dxziała profilaktycznie i jest podobno zupełnie bezpieczny. Dystrybutor w Polsce to Koppert Polska sp. z o.o. - http://www.koppert.info.pl - nie doradzam, nie odradzam - nie stosowałem i nie znam nikogo kto mialby doświadczenie w stosowaniu tego preparatu, ale probować można, w końcu jest dopuszczony do obrotu i stosowania.
Wykadzanie szklarni ogranicza infekcje nie tylko szarej plesni - innych grzybów również. Niestety tylko ogranicza. Bez chemii trudno uprawiać winogrona nawet w gruncie - coż dopiero w tunelu/ szklarni. Trzeba by oprócz wykadzania i wzorowej agrotechniki, wietrzenia, mieć jeszcze właściwą odmianę malo podatną na szarą pleśń (czyli gruba skórka owoców, luźne grona)
P.S.
Właśnie wpadla mi informacja, że jest jeszcze preparat BoniProtect Forte - biologiczny, bedący preparatem grzybów antagonistycznych do botrytis cinerea. Dxziała profilaktycznie i jest podobno zupełnie bezpieczny. Dystrybutor w Polsce to Koppert Polska sp. z o.o. - http://www.koppert.info.pl - nie doradzam, nie odradzam - nie stosowałem i nie znam nikogo kto mialby doświadczenie w stosowaniu tego preparatu, ale probować można, w końcu jest dopuszczony do obrotu i stosowania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Winorośle i winogrona :)
W ubieglym roku doprowadziłem do ładu stary krzew Skarbu Panonii - porządne przycięcie i staranna ochrona ... Efekt to plon ok.30 gron , które pewnie wizualnie nie dorównują Arkadii , ale smakowo nie znajdowałem konkurencji . Skarb P to winorośl właściwa , i chociaż w literaturze ta odmiana oceniana jest jako "smak przeciętny " to jednak niska kwasowość , przyjemna harmonia a przede wszystkim miąższ chrupiący i skórka zrośnięta sprawiają ,że spożywając SP mamy świadomość co znaczy szlachetność odmiany . W tym świetle krewna SP , odmiana Suzy , to zupełna porażka - miąższ lekko wodnisty z zaznaczonym glutem , a smaku żadnego w sumie . Zalety - podwyższona mrozoodporność i wytrzymałość na choroby , jednak to SP u mnie ma gwarantowane miejsce ( choć tej zimy oczka główne zmarzły i plonu prawie nie będzie .. Okrywać nie da sie bo to forma mocno przestrzenna ) a na Suzy czeka szpadel albo przeszczepienie ... Aha , określenie " pochrupać " Kristaly jest chyba mocno nietrafne i mylące , to odmiana o owocach soczystych z nieznacznym glutem , ale jednak ... konsystencja bardzo podobna wlaśnie do Suzy . O chrupaniu - mowy nie ma aaabsolutnie ! Choć smakowo rzeczywiście dużo lepsza .
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Winorośle i winogrona :)
No tak, ale jak w Twoim przypadku wyglądała ta ?staranna ochrona?? Całość przysypałeś ziemią?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Winorośle i winogrona :)
No nie , '' ochrona " tyczy sie zapobiegania i zwalczania chorób i szkodników . Łącznie było 5-6 zabiegów , mączniak rzekomy nie byl wcale zauważony , a prawdziwy w stopniu śladowym na liściu ... A w kwestii zabezpieczenia przed mrozem to w obecnych warunkach niewiele moge zrobić , krzew jest duży i wysoko prowadzony .. Można oczywiście spróbować przebudować , w ciągu 2-3lat , ale coś mi sie nie chce . I taka uwaga : widze nieraz u kogoś po np. kilkanaście krzewow winorośli porozrzucane , często pojedyńczo , po całej działce ...Bo dzialki nie za duże , a wpierw posadzono i zabudowano teren tujami -nietujami , a teraz sadzi sie winorośla po kątach Właściciel lata jak mrówa , skacze jak zając , to tu - to tam ..a mimo to nie trzyma sie to kupy , i muzyka nie gra . Roboty mnóstwo a efekty mizerne ... bo jedno niepowiązane na czas , drugie nie opryskane , a trzecie w chwastach . Dlatego, jeśli ktoś jest dopiero na etapie planowania sadzenia , polecam uprawe w szpalerach ! Wszystko jest wtedy prostsze , a sprawy idą bardziej składnie , dasz wiareKetmia pisze:No tak, ale jak w Twoim przypadku wyglądała ta ?staranna ochrona?? Całość przysypałeś ziemią?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Też polecam szpalery,naprawdę mniej roboty z konstrukcją, oszczędność miejsca,nie zwiewa nam środka np. na warzywa i estetycznie to wygląda.