Ogródek Magdy:-) cz.2
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
No nareszcie! Działka sobie radzi - kwiaty spisują się jak należy, dobrze że całkiem Cię nie ominęło kwitnienie maków i kosaćców. Zdjęcia jak zawsze cacy- kolorki i zielenie cieszą oczy. Chwastów oczywiście nie widać na fotkach. Nie wiem czy tę piwonię można ukorzenić. Spróbować nie zawadzi.
O chorobach i szkodnikach wiem nie za wiele, ale w razie czego sięgam do biblioteczki albo szperam w internecie, porównuję objawy i uczę się co robić.
O chorobach i szkodnikach wiem nie za wiele, ale w razie czego sięgam do biblioteczki albo szperam w internecie, porównuję objawy i uczę się co robić.
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Dziękuję za zdjęcia
Widzisz, jak przyroda teraz u Ciebie nadgania? To chyba zasługa tych majowych, cieplejszych dni, kiedy nad większością kraju wisiało mokre i lodowate powietrze
Ech... masz klimacik na tej działce...
Widzisz, jak przyroda teraz u Ciebie nadgania? To chyba zasługa tych majowych, cieplejszych dni, kiedy nad większością kraju wisiało mokre i lodowate powietrze
Ech... masz klimacik na tej działce...
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Wiesz co, Magda, popatrzyłam na ten kikucik piwoniowy i mnie zatrzęsło No jak tak można robić? Przecież taka sadzonka to nie kosztowała 5 zł... Ty nie myśl o ukorzenianiu,tylko o reklamowaniu... Sklep pewnie niewinny, ale on już u producenta dojdzie swoich praw... Masz paragon? Pewnie nie...
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Zielona Aniu ,Gorzatko ,Marto
Rzeczywiście- wybujało wszystko ,że hej ! Zbliża się właśnie ten moment (lipiec),
kiedy zupełnie przestaję panować nad ogródkiem Gdybym tak mogła wyskoczyć codziennie po troszku ,
odchwaścić grządkę po grządce ... A tak -wpadam i nie wiem za co łapać się najpierw.
Oczywiście - za aparat !!
Bo potem w domu przynajmniej mogę ponownie znaleźć się w ogródku -oglądając zdjęcia.
------------------------------------------------------------------------------------
Martuś - z Piwoniami to po prostu oszustwo ! Sadzonka kosztuje 35 zł ,a kupujesz właściwie
świeżo oderwaną gałązkę z kępy macierzystej .
Ta druga też tak wyglądała, ale miała więcej szczęścia czy siły i ukorzeniła się.
Nie wiem czy kupić ukorzeniacz do zdrewniałych ? Czy to w ogóle ma sens?
-------------------------------------------------------------------------------------
Chciałabym pokazać Wam moje "antraknozowe" bratki Na chwilę musiałam je zabrać zza okna,
bo nadchodziła burza ,a to parapet na 3 piętrze ,a na dole "inteligentny" jakiś projektant
zaprojektował nam beton do samego muru -czyli przechodnie chodzą przy samej ścianie domu...
Jakby takie bratki spadły na łepetynę... Mam ,co prawda zamocowane takie pręty ,ale przy tych wszystkich
anomaliach pogodowych - kto wie kiedy można spodziewać się trąby powietrznej
A tu zbliżenie na moje własne -wysiane Lobelie -dopiero się rozkręcają z kwiatkami ,ale pączków jest cała masa!
Pamiętacie jak szukałam pretekstu ,żeby nagrodzić się zakupem wielkiej Hosty ???
Zrobiłam to ! Tzn. kupiłam ją,bo nie miałam szczególnych powodów do nagradzania...(samochodem nadal nie jeżdżę )
Oto ona:
A tu dla porównania -moja dłoń:
Rzeczywiście- wybujało wszystko ,że hej ! Zbliża się właśnie ten moment (lipiec),
kiedy zupełnie przestaję panować nad ogródkiem Gdybym tak mogła wyskoczyć codziennie po troszku ,
odchwaścić grządkę po grządce ... A tak -wpadam i nie wiem za co łapać się najpierw.
Oczywiście - za aparat !!
Bo potem w domu przynajmniej mogę ponownie znaleźć się w ogródku -oglądając zdjęcia.
------------------------------------------------------------------------------------
Martuś - z Piwoniami to po prostu oszustwo ! Sadzonka kosztuje 35 zł ,a kupujesz właściwie
świeżo oderwaną gałązkę z kępy macierzystej .
Ta druga też tak wyglądała, ale miała więcej szczęścia czy siły i ukorzeniła się.
Nie wiem czy kupić ukorzeniacz do zdrewniałych ? Czy to w ogóle ma sens?
-------------------------------------------------------------------------------------
Chciałabym pokazać Wam moje "antraknozowe" bratki Na chwilę musiałam je zabrać zza okna,
bo nadchodziła burza ,a to parapet na 3 piętrze ,a na dole "inteligentny" jakiś projektant
zaprojektował nam beton do samego muru -czyli przechodnie chodzą przy samej ścianie domu...
Jakby takie bratki spadły na łepetynę... Mam ,co prawda zamocowane takie pręty ,ale przy tych wszystkich
anomaliach pogodowych - kto wie kiedy można spodziewać się trąby powietrznej
A tu zbliżenie na moje własne -wysiane Lobelie -dopiero się rozkręcają z kwiatkami ,ale pączków jest cała masa!
Pamiętacie jak szukałam pretekstu ,żeby nagrodzić się zakupem wielkiej Hosty ???
Zrobiłam to ! Tzn. kupiłam ją,bo nie miałam szczególnych powodów do nagradzania...(samochodem nadal nie jeżdżę )
Oto ona:
A tu dla porównania -moja dłoń:
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
No co, nagradzać się trzeba
Madziu, jak już jesteśmy przy wspominkach, chyba to jest tak, że rosliny są najtrwalszym ich źródłem...ludzie odchodzą, przedmioty niszczeją, zdjęcia blakną, a rośliny, wciąż te same, odradzają się na nowo od tysięcy lat...może i w nas to rodzi taką szlachetność, taką więź z poprzednimi pokoleniami, to samo słońce, które nam przyświeca, ogrzewało floksy w babcinym ogródku...
niech żyją ludzie sentymentalni
Madziu, jak już jesteśmy przy wspominkach, chyba to jest tak, że rosliny są najtrwalszym ich źródłem...ludzie odchodzą, przedmioty niszczeją, zdjęcia blakną, a rośliny, wciąż te same, odradzają się na nowo od tysięcy lat...może i w nas to rodzi taką szlachetność, taką więź z poprzednimi pokoleniami, to samo słońce, które nam przyświeca, ogrzewało floksy w babcinym ogródku...
niech żyją ludzie sentymentalni
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Rzeczywiście Agnieszko ,jest tak jak mówisz
Dla mnie najmocniejsze wspomnienia z dzieciństwa i w ogóle z poszczególnych etapów życia-to
właśnie zapachy Zapach parku nad jeziorem, sadu ,ogrodu...
Niech żyją sentymentalni
-------------------------------------------------------------
Jeszcze jakieś widoczki z działki - zmieniam trochę kształt jednego z bukszpanów..
Taki bardziej stożkowaty.
Totalna dzicz! Tutaj bukszpan -kula po wstępnych postrzyżynach.
Dziczy ciąg dalszy :
A moje maki w tym roku nie popisały się ...Są tylko 2 kwiaty.
Dla mnie najmocniejsze wspomnienia z dzieciństwa i w ogóle z poszczególnych etapów życia-to
właśnie zapachy Zapach parku nad jeziorem, sadu ,ogrodu...
Niech żyją sentymentalni
-------------------------------------------------------------
Jeszcze jakieś widoczki z działki - zmieniam trochę kształt jednego z bukszpanów..
Taki bardziej stożkowaty.
Totalna dzicz! Tutaj bukszpan -kula po wstępnych postrzyżynach.
Dziczy ciąg dalszy :
A moje maki w tym roku nie popisały się ...Są tylko 2 kwiaty.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Bratki śliczne. A hosta to naprawdę wspaniała, bardzo dobrze że ją kupiłaś.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Madziu, hosty to aż zazdroszczę , ale cudo
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
hosta rewelacyjna, takiej jeszcze nie widziałam. Dobrze, że napisałaś o cięciu kaliny, będę pamiętała na przyszłość, żeby nie przycinać
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Magda, teraz już chyba nie brakuje Ci kolorków w ogrodzie?
A jeśli chodzi o samochód to wsiada kochana jak najszybciej i jedź, czym dłużej będziesz odkładać tym strach będzie miał większe oczy
A jeśli chodzi o samochód to wsiada kochana jak najszybciej i jedź, czym dłużej będziesz odkładać tym strach będzie miał większe oczy
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Teskniłam, tęskniłam, aż przybyłam. Magduś, tak mi tu dobrze
Podziwiam bukszpany. U mnie pojawił się grzyb i rozprzestrzenia się błyskawicznie... Wygląda to paskudnie.
A Twój ogród jak róg obfitości. No może z wyjątkiem nieszczęsnej piwonii, bo jej szkółkarz nie doglądnął właściwie. Ukorzeniasz ją? Tyle cudów popełniłaś, to i ten może się uda Ach, ten agapant. Mój ma tylko listki... Heliotropy ledwo widać... A tu lipiec za pasem
Podziwiam bukszpany. U mnie pojawił się grzyb i rozprzestrzenia się błyskawicznie... Wygląda to paskudnie.
A Twój ogród jak róg obfitości. No może z wyjątkiem nieszczęsnej piwonii, bo jej szkółkarz nie doglądnął właściwie. Ukorzeniasz ją? Tyle cudów popełniłaś, to i ten może się uda Ach, ten agapant. Mój ma tylko listki... Heliotropy ledwo widać... A tu lipiec za pasem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogródek Magdy:-) cz.2
Magduś, wsiadaj i jedz - to jak na rowerze Wczoraj musiałam jechać takim busem z budą co prawda nie daleko i nie w wielkim ruchu ale jednak. Będzie dobrze. Kiedyś tak się bałam jeździć zimą i miałam taką blokadę że całe lata[zimy ] nie jeździłam wcale aż mnie przymusiło i dobrze
Czy dobrze widziałam rutewkę?
Czy dobrze widziałam rutewkę?