Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8475
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gorzatko
Pięknie się prezentują Twoje różyce, miło jest je oglądać, zwłaszcza, że parę bliźniaczych straciłam tej zimy, łezka się w oku kręci.
Mount Shasta miała 3 metry co roku, także nastaw się Gosiu na mega krzaczor ( róża miała 8 - 9 lat)
Fajny mikołajek w zielonych pączkach i trzykrotka.
Pozdrówki
Pięknie się prezentują Twoje różyce, miło jest je oglądać, zwłaszcza, że parę bliźniaczych straciłam tej zimy, łezka się w oku kręci.
Mount Shasta miała 3 metry co roku, także nastaw się Gosiu na mega krzaczor ( róża miała 8 - 9 lat)
Fajny mikołajek w zielonych pączkach i trzykrotka.
Pozdrówki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Jak różano i kolrowo u Ciebie Aż tu czuję zapach róż
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosiu Siedzieliście już z kawką na okrągłym "placyku " ?
Bardzo urokliwe miejsce Masz taki porządek wsród roślin
Bardzo urokliwe miejsce Masz taki porządek wsród roślin
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5076
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosieńko. Podziwiam Twój ogródek. Piękne zakątki skomponowałaś - ale Ty jesteś artystyczna dusza - piękne zdjęcia, pięknie oprawione. Róża Pink Peace wpisana na listę chciejstw.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Uroczo jest ;-)
Ale protestuję przeciwko stwierdzeniu, że nie samymi różami człowiek zyje. Przyszedł taki czas, że królują róże, i co najmniej przez najbliższy miesiąc się to nie zmieni. Co widać na załaczonych obrazkach. i czemu ja jeszcze nie mam Pink Peace?
Jak tak sobie patrzę do Ciebie to wychodzi mi, że nie doceniam roli kamienia w ogrodzie. Dalibóg, to się musi zmienić.
Ale protestuję przeciwko stwierdzeniu, że nie samymi różami człowiek zyje. Przyszedł taki czas, że królują róże, i co najmniej przez najbliższy miesiąc się to nie zmieni. Co widać na załaczonych obrazkach. i czemu ja jeszcze nie mam Pink Peace?
Jak tak sobie patrzę do Ciebie to wychodzi mi, że nie doceniam roli kamienia w ogrodzie. Dalibóg, to się musi zmienić.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosiu Twój mikołajek ma już paczki a u mnie dopiero liście . Mogę się tez pozachwycać nad Pink Peace ja mam tylko Peace czyli Gloria dei . Dziś zauważyłam ,że moja trzykrotka jednak żyje i już zakwitła . Powiedz mi proszę co to jest za roślinka z pomaranczowym kwiatami
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosia, pokaż tą różę w pełnym rozkwicie i przekwicie
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Co jest na 3 fotce . :P
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
a ja wpadam wielce spóźniona ale może wybaczone mi będzie. Zdążyłam rozpakować walizkę po powrocie od Ciebie i w zasadzie pakowałam z powrotem i pojechałam dalej. Dlatego dopiero dziś wklejam obiecane:
i Gorzatkowe bratki, które wpadły mi w oczy:
a róże... to niesamowite, że potrzebowały tylko kilku dni (ja je widziałam w pączkach), żeby już zacząć nas cieszyć swoim urokiem
i Gorzatkowe bratki, które wpadły mi w oczy:
a róże... to niesamowite, że potrzebowały tylko kilku dni (ja je widziałam w pączkach), żeby już zacząć nas cieszyć swoim urokiem
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
U mnie na Pink Peace spory pączek i oby przekształcił się w takie cudo, jak u Ciebie
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
No i wreszcie są fotki ze spotkania
Gosiu - widzę, że popędziłaś róże Druga Bonica to raczej nie Bonica (za pełna), ale za to jaka ładna Moja na pniu strasznie koślawa, muszę jej dorobić drugą połowę
Pink Peace - zastanawiam się, czy na jesieni nie dokupić i nie posadzić jej na różance zamiast jakiejś innej róży... skoro tak zachwalacie ten zapach... kwiaty ma bardzo ładne!
A szałwia - mam nadzieję, że moje siewki się ładnie rozrosną i za rok też tak będą kwitły - jest świetna!
Kamienne wariacje można interpretować na różne sposoby, a interpretacja Adriana - cóż, typowo męska, no bo przecież faceci myślą o jednym
(też mi się tak skojarzyło )
Gosiu - widzę, że popędziłaś róże Druga Bonica to raczej nie Bonica (za pełna), ale za to jaka ładna Moja na pniu strasznie koślawa, muszę jej dorobić drugą połowę
Pink Peace - zastanawiam się, czy na jesieni nie dokupić i nie posadzić jej na różance zamiast jakiejś innej róży... skoro tak zachwalacie ten zapach... kwiaty ma bardzo ładne!
A szałwia - mam nadzieję, że moje siewki się ładnie rozrosną i za rok też tak będą kwitły - jest świetna!
Kamienne wariacje można interpretować na różne sposoby, a interpretacja Adriana - cóż, typowo męska, no bo przecież faceci myślą o jednym
(też mi się tak skojarzyło )
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Witam... i nadrabiam zaległości...
Pell... megakrzaczor, mówisz? No to będzie fajny widok na Mount Shastę od wejścia
Anetko, Magduś, Dawid... dzięki za miłe słowa... Z kawką? Gohna siedziała
Okupiła to licznymi bąblami... po tym precedensie nie próbowaliśmy
Krysiu... Pink Peace - koniecznie! Cudna jest
Aga... no ja nie wiem, czemu Ty jeszcze nie masz Pink Peace Koniecznie jesienią zgłoś się do Flasha
A kamienie... dalibóg... uzbierasz Wiem, że potrafisz...
Jadziu... z pomarańczowymi kwiatami... a właściwie czerwono - pomarańczowymi, to jest firletka... kupowałam jako chalcedońską
Aniu... róża zyska pełną dokumentację fotograficzną
Jolu... biały "gwiazdeczkowiec" to złocień krzewiasty (Argyranthemum), w naszym klimacie niestety jednoroczny...
Gohna dzięki za wizytę, za prezenty i fotki... ale mnie złapałaś z tym wiaderkiem
Basiu... będę zaglądać do Ciebie, żeby sprawdzić
Domiś... a jak się dorabia róże?
To tak na szybko... jak się uda, wrzucę jeszcze fotki... ale generalnie jakoś czasu brak na ogródek
I chyba chęci też... zmęczenie wiosenne... a może po prostu awersja do komarów?
Pell... megakrzaczor, mówisz? No to będzie fajny widok na Mount Shastę od wejścia
Anetko, Magduś, Dawid... dzięki za miłe słowa... Z kawką? Gohna siedziała
Okupiła to licznymi bąblami... po tym precedensie nie próbowaliśmy
Krysiu... Pink Peace - koniecznie! Cudna jest
Aga... no ja nie wiem, czemu Ty jeszcze nie masz Pink Peace Koniecznie jesienią zgłoś się do Flasha
A kamienie... dalibóg... uzbierasz Wiem, że potrafisz...
Jadziu... z pomarańczowymi kwiatami... a właściwie czerwono - pomarańczowymi, to jest firletka... kupowałam jako chalcedońską
Aniu... róża zyska pełną dokumentację fotograficzną
Jolu... biały "gwiazdeczkowiec" to złocień krzewiasty (Argyranthemum), w naszym klimacie niestety jednoroczny...
Gohna dzięki za wizytę, za prezenty i fotki... ale mnie złapałaś z tym wiaderkiem
Basiu... będę zaglądać do Ciebie, żeby sprawdzić
Domiś... a jak się dorabia róże?
To tak na szybko... jak się uda, wrzucę jeszcze fotki... ale generalnie jakoś czasu brak na ogródek
I chyba chęci też... zmęczenie wiosenne... a może po prostu awersja do komarów?