Tosiu - jak plecy? Fotki wspaniałe , ale tafla wody w deszczu to mistrzostwo świata

.
Podziwiam pracowitość i smykałkę do prac "męskich" , fakt kobiety są dokładniejsze i nie robią na "odczepkę".
Też remontowałam w większośći sama dom , w ogrodzie robię wszystko , no teraz pierwszy raz trawnik kosił mi przyjaciel , bo nie mógł na mnie patrzeć jak się szamotam z obojczykiem w gipsie

.
Mój M (własnie się rozwodzę) , jego szanowne ręce pracy się nie podejmą , bo to nie dla niego

, jak problem to są od tego fachowcy. A ja dostawałam ;:121

.
Pozdrawiam ciepło
