Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie

[x-C-j]

To dracena marginata. Po pierwsze ma za suchą ziemię, po drugie chyba nie była wcale nawożona, po trzecie nadaje się tylko do odmłodzenia, po czwarte ma za suche powietrze i zbyt intensywne światło, po piąte bluszcz tylko ją dobija ale nie usuwałbym go tylko po ścięciu jak na zdjęciach poniżej i odpowiednim pocięciu resztę łodyg bym zostawił właśnie dla bluszczu by mógł sobie rosnąć. Tu masz linki co do odmładzania dracen poczytaj dokładnie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... %B3adzanie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... %B3adzanie

Jak postudiujesz i będziesz mieć pytania śmiało pytaj zanim coś zrobisz by nie popełnić błędów. A to fotki jak pociąć draceny.

[Gocha1]

Bardzo dziekuje! Studiuje caly czas poprzednie posty i będę zabierala sie za odmladzanie. Mam jeszcze jednego "wiekowca" w domu - juke. Jest rownie ogromna co dracena - nie tylko wysoka, ale i "gruba" Prosze na nia popatrzec, czy wszystko z nia w porzadku? Na moje oko ladnie wyglada, tylko niektrore liscie schna (konce lisci) - te u dolu. Pozdrawiam.

[x-C-j]

Wygląda ok jak urośnie do samego sufitu też czeka ją odmłodzenie ale nie tak radykalne. A dolne liście odpadają i schną im końcówki bo pewnie przy tej wielkości rośliny ma przerośniętą bryłę korzeniową albo przerasta dopiero, ponadto może ciut za mało podlewasz? opisz jaką ilość wody i intensywność podlewania i czy nawozisz.

[Gocha1]

Do sufitu ma jeszcze daleko Moze nie widac na zdjeciu, ale sufit jest na wysokosci ok 4 m Podlewam raz na tydzien, dwa ok litr - dwa wody, i przyznaje nie nawoze - to moze od tego ma takie liscie?

A odnosnie jeszcze draceny i odmladzania. Obetne jej wierzcholki, i wsadze do wody - to bedzie nowa dracena. A co z kikutami? Wyczytalam, zeby je woskiem zalac - ale czy te kikuty puszcza kiedys nowe pedy? jeśli tak, to czy jest jakis sposob, aby z jednego kikuta puscily kilka pedow? (chodzi mi o takie ladne dracenki jakie mozna w kwiaciarniach kupic)

[x-C-j]

Widać nie dokładnie czytałaś moje posty opisałem w nich że z pociętych pinków zalanych woskiem i ukorzenionych podobnie jak czubki wybiją młode rozetki dracen ale ile ich wybije nie masz na to wpływu czasami wybija jedna a czasami trzy, ponadto z pinków jakie zostawisz z systemem korzeniowym też wybija młode dracenki.(dokładnie poczytaj byś nie zmarnowała sobie całkowicie draceny poprzez niewłaściwe podejście do odmładzania)

[gucia]

Witaj Przemku,

Z cykasem sobie poradziłam, ciekawe, czy przeżyje ! Dzięki !
Ale to nie wszystko!
Ta monstera /chyba/ i ten drugi mają takie same robactwo.
Poratuj !

[x-C-j]

Poczytaj moje posty o usuwaniu tarcznika Tutaj iTutaj

[Grzegorz B]

Przemo, mam do Ciebie wielką prośbę o pomoc w identyfikacji poniższej draceny





Z góry bardzo dziękuję za okazaną pomoc

[tengel27]

Czyżby to była Dracaena marginata 'Tricolor'

[x-C-j]

Grzegorzu to najzwyklejsza dracena marginata.

[Grzegorz B]

Bardzo dziękuję za identyfikację

Przemo dla Ciebie to najzwyklejsza, dracena marginata, a u mnie to chyba najbardziej egzotyczny doniczkowiec. Mam się czym chwalić, prawda ...

[x-C-j]

Pewnie że masz, najzwyklejsza dracena jest jedną z najpiękniejszych roślin o wzorzystych liściach a prawidłowo i ładnie wyglądająca bardzo cieszy moje oczy.

[Bieliczna]

Witam po raz pierwszy i pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Nie jestem zapalonym ani doświadczonym ogrodnikiem, ale lubię roślinki w domu, mam ich trochę a więc mam i kłopoty. Na początek takie: Żółknąca dracena, czubek (fot.1) i dół (2). Roślinka, a właściwie dwie maja ponad 1,5 m, ale choruje jedna (druga jakby zaczynała, od dołu). Pośrodku łodygi listki wyglądają na zdrowe. Na (2) widać, że puściła odnóżkę, ale na niej też pojawiła się żółta plamka na skraju listka. W doniczce razem rosną (słabo) malutkie zielistki. Dalej jukka - okazała, 3 m wysokości, wyhodowana od około kilkunastu cm (wtedy nie miała pnia) oraz rozłożysta cibora (papirus?) - obie roślinki na (3) i (4). Jukka ma coraz więcej uschniętych liści i to nie tylko dolnych, natomiast papirus od paru m-cy schnie na potęgę - mam go wiele lat, czasem bywał przesuszony, ale nigdy tak nie zasychał. Co może być przyczyną i co robić?