Sama sobie wtłukłam,ale bez pomocy Grażynki nie było by wątku,bo mnie już cierpliwośc się kończyła jak mi fotki nie chciały wchodzic.Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam częściejempuza pisze:No nareszcie Fragola!
Już miałam prosić Grażkę, żeby Ci wtłukła dla rozpędu
Zasiadam z kawkę i czekam na więcej fotek.
Pozdrawiam
[/url]
Kto kosi koło tego węża? Pewnie mąż 
bo gdy jeszcze go nie było(węża) mój kochany M na"prostej drodze" wykosił mi kilka świeżo zakupionych krzewów rozmiarów zdecydowanie większych od trawy.A tak na poważnie to jak wypadnie czasami ja czasami M kosi,zależy kto ma czas i wcale to nie takie straszne jak wygląda.Wokół kamieni wyciełam pasek trawy tak że przy koszeniu nie trzeba dojeżdzac do samych kamieni,więc nie jest żle.Dzięki za odwiedzinki,pozdrawiam 
. Stasiu bo to bardzo żarłocznego węż wychodowałam i ciągle mu małoskorpion811-51 pisze:Grażynko bardzo pomysłowy ten wąż ale to z zaskrońca zrobiła się anakonda ale pięknie bardzo intensywnie się to zmieniało u Ciebie i fajnie że teraz można Ciebie odwiedzić bo jest na co popatrzeć
Zapraszam częściej 
hortensja stała od jesieni do wiosny w domciu więc chyba dla tego już kwitnie,a co do węża to co chwilę ciut się poszerzaJolantaGraj pisze:Hortensja już tak pięknie Ci kwitnie .
Wąż, z czasem pewnie będzie się wydłużał ,lub poszerzał .
5.30 to już u Ciebie "dzień dobry" u mnie byłby nie dobry 
