Ogórki gruntowe-cz.1 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Liriope
200p
200p
Posty: 212
Od: 30 wrz 2008, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Ogórki gruntowe

Post »

W zeszłym roku robiłam rozsadę w wielodoniczkach, ziemia do rozsady i ładnie wzeszły, żadnych problemów. W tym roku wysiałam wszystkie razem w jednej doniczce i potem rozsadziłam, też się przyjeły i ładnie rosną. Uważam, że teoria, iż ogórki nie lubią przesadzania jest wyolbrzymiona.
Torf jest kwaśny, może nie służy ogórkom, poza tym nasiona też się zdarzają felerne.
Pozdrawiam.
Ola
sionia
50p
50p
Posty: 88
Od: 23 maja 2009, o 13:22
Lokalizacja: Radom

Re: Ogórki gruntowe

Post »

Witam,
czy możecie mi powiedzieć w jakim terminie (+/-) jest największy wysyp ogórków. Kiedy powinno się robić przetwory?
Z góry dziękuję.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe

Post »

U nas jest w lipcu, wtedy i baldachy kopru dojrzewają, na przetwory idą tylko ogórki gruntowe (kwaszeniaki i korniszony).
Im bardziej na północ kraju, tym termin jest późniejszy.
Pamiętam, w ub roku, u nas był sezon ogórkowy w pełni a nad morzem (pojechaliśmy nad Bałtyk) zaczynały dopiero kwitnąć- to chyba jest ze 2-3 tygodnie różnicy.
Pozdrawiam! Gienia.
Paprikowa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 21 cze 2010, o 11:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Co to za chorba ogórków

Post »

Podpowiedzcie mi proszę co może być przyczyną tych objawów: otóż liście ogórków są jakby podziurawione, sitko takie. Po czym żółkną i zasychają. Zauważyliśmy już kilka takich przypadków. Są to ogórki gruntowe. Czym to zwalczać? Dziękuję z góry za pomoc.- Paprikowa
maro85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 8 cze 2010, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Co to za chorba ogórków

Post »

witam wszystkich:)

dopisuje sie do tematu, u mnie tak samo coś zaatakowało ogórki... liście usychają:( prosiłbym bardzo o pomoc w rozpoznaniu tego i czym to zwalczyć... dla lepszego rozpoznania dołączam zdjęcia liści.

Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam,
Marek
Awatar użytkownika
anica
50p
50p
Posty: 63
Od: 21 mar 2009, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe

Post »

Slawgos :-) m/dzy ogórkiem a pomidorem istnieje duża rozbieżność interesów !
pomidory nie cierpią polewania po liściach a pod korzeń, natomiast ogórki kochają wręcz wilgoć i polewanie po liściach, zamgławianie -rosną jak szalone.
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2827
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogórki gruntowe

Post »

pierwsze słyszę, żeby ogórki lubiły podlewanie po liściach :shock:
marti19
50p
50p
Posty: 77
Od: 4 gru 2009, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pow. Radomszczański

Re: Ogórki gruntowe

Post »

Ja też :shock:
pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 891
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogórki gruntowe

Post »

Slawgos, są w sklepach ogrodniczych plastykowe szpilki do mocowania włókniny, mat (coś w rodzaju śledzi), tylko ja ich do tego nie używam bo zawsze się o nie potknę. Wolę z daleka widoczne kamienie. Te szpilki mają haczyki do których można przywiązać sznurki, używam ich również do fasoli. Do wbitej tyczki przy jednej kępce fasoli , po bokach przy następnych kępkach są już szpilki. Może je zobaczysz na fotce (przyginałam gałązki gruszy)
Dzięki za poradę- osobiście zastosowałem śledzie i szpilki od namiotu, który od paru lat "odpoczywa" w piwncy :wink: ... Ale bez Twojego wpisu, nie byłoby śledzi.

anica:
Slawgos m/dzy ogórkiem a pomidorem istnieje duża rozbieżność interesów !
pomidory nie cierpią polewania po liściach a pod korzeń, natomiast ogórki kochają wręcz wilgoć i polewanie po liściach, zamgławianie -rosną jak szalone.
Jak mnie połowinka, która ponoć ma papiery na działkę :wink: nauczyła, mam podlewać i pomidory, i ogórki bez końcówki na konewce. I jedne, i drugie mam podlewać delikatnie, żeby absolutnie nie polać wody na liście.... W sensie na ziemię w okolicy łodyg. Zraszać to mogę co najwyżej, jak zauważę jakąś mszycę, albo mrówkę w ilości więcej niż sztuk dziesięć :wink: . Ale wtedy do spryskiwacza walę nie tylko wodę...

BTW- ogórki posiane po raz pierwszy od 3 lat i to nie pod chmurką (bo wtedy skuteczność wzrostu była dokładnie zerowa), a właśnie pod folią i do tego między pomidaromi rosną jak szalone... I niech im tak zostanie.
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7222
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Ogórki gruntowe

Post »

Obrazek Obrazek

Są już pierwsze ogóreczki na razie te co pną się po sznurkach. Ale niedługo pokażą się i te rosnące na płask.
Awatar użytkownika
anica
50p
50p
Posty: 63
Od: 21 mar 2009, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe

Post »

kajo
200p
200p
Posty: 297
Od: 29 mar 2010, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogórki gruntowe

Post »

A ja najpóźniej pojutrze zamierzam zajadać mizerię ;:94 ;:94 ;:94 Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
Awatar użytkownika
ruda147
50p
50p
Posty: 95
Od: 19 lut 2010, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Re: Ogórki gruntowe

Post »

kajo pisze:A ja najpóźniej pojutrze zamierzam zajadać mizerię ;:94 ;:94 ;:94 Obrazek
pieknie ogórki macie,umnie dopiero maja 3 ;listki własciwe,musiałam 3 razy siac bo slimaki pozjadały
stachby
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 18 maja 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ratunek ogórków

Post »

Pytanie o dalsza kondycję ogórków padło juz jakis czas wstecz, przepraszam że nie odpowiedziałem z marszu, ten czas coraz częściej jest go za mało.
Zastosowanie kwasu azotowego było strzałem w dziesiątkę, 3 podlewania, przerwa 2 tyg. i jeszcze dwa podlania, w międzyczasie dokarmiłem nawozami scota dolistnie ( 0,1 ) efekty znakomite, choc ostatnie kilka dni jest spadek owocowania, no ale cóż noce w moim regionie ( suwalszczyzna) są w tych ostatnich dniach zimne.

Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów oraz zadowolenia z upraw.
Stanisław
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: ratunek ogórków

Post »

Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku!
No cóż, na pogodę nie mamy wpływu. Jednak w zaistniałych warunkach atmosferycznych, chcąc nie chcąc, coś musi się odbić na wymagającej uprawie.
Niby w Suwałkach zawsze zimno, ale u mnie w kuj.-pomorskiem, zdarzały się już dni dużo gorsze niż u Kolegi, nawet chyba ostatnio była dużo gorsza pogoda. Chociaż oglądając prognozy nie zawsze można im wierzyć, a tylko po nich wyciągnąłem te wnioski, bo oczywiście nie byłem na Suwalszczyźnie.
Co do nawożenia dolistnego, to daje ono efekt natychmiastowy, więc trudno się dziwić.
Brak czasu jest miarą nakładu pracy, więc jest rzeczą zrozumiałą.
Gorąco pozdrawiam i życzę jak największych zbiorów!
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”