Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
a ja sądziłem że h serrata to nazwa zarezerwowana tylko dla piłkowanej-a tu masz
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Według mnie ta druga, różowa to tez jest H. macrophylla, ale nie wiem jaka konkretnie odmiana, musiałabym zgłębić.Ten gatunek ma nie tylko odmiany o kulistych kwiatach, ale również 'talerzowe' i o pstrych liściach.
H. serrata ma nieco inne liście, bardziej wydłużone, czasem lekko zarumienione na bordowo,niezdrewniałe jeszcze gałązki tez nierzadko ma podbarwione brązem.Ten wyodrębniony gatunek h. serrata spotyka sie najczęsciej w odmianach 'Blue Bird' o kwiatach niebieskich i 'Intermedia' o kwiatach jasnoróżowych ciemniejących lekko w miarę przekwitania.
H. serrata ma nieco inne liście, bardziej wydłużone, czasem lekko zarumienione na bordowo,niezdrewniałe jeszcze gałązki tez nierzadko ma podbarwione brązem.Ten wyodrębniony gatunek h. serrata spotyka sie najczęsciej w odmianach 'Blue Bird' o kwiatach niebieskich i 'Intermedia' o kwiatach jasnoróżowych ciemniejących lekko w miarę przekwitania.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Sądzę, że hortensja na drugim zdjęciu to może być h. ogrodowa 'Kardinal'. Ostatnio widziałam takie - śliczne
Pozdrawiam. Anna
- zagga
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 17 maja 2010, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łubianka
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Witam
W tym roku kupiłam cztery h.ogrodowe. Zauważyłam, ze zaczynają przysychać i brązowieć im liście... Co się z nimi dzieje? I co robić żeby mi nie padły? To moje pierwsze hortensje jak i pierwsze doświadczenia jako ogrodniczka
Z góry dziękuje za pomoc
Aha. Hortensje mam na stanowisku pn-wsch, więc słońce mają tylko rano...
W tym roku kupiłam cztery h.ogrodowe. Zauważyłam, ze zaczynają przysychać i brązowieć im liście... Co się z nimi dzieje? I co robić żeby mi nie padły? To moje pierwsze hortensje jak i pierwsze doświadczenia jako ogrodniczka
Z góry dziękuje za pomoc
Aha. Hortensje mam na stanowisku pn-wsch, więc słońce mają tylko rano...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
A w jakiej ziemi rosną? O kwasomierzu czytałaś?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- zagga
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 17 maja 2010, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łubianka
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Kupiłam torf do hortensji. Trochę wymieszałam z ziemią w jakiej rosną, a trochę naspałam na wierzch. Podlałam. Czy to powinno wystarczyć
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Wszystko zależy od tego jaka masz macierzystą glebę, bo hortensje lubię przepuszczalną.Jak jest gliniasta to niewiele daje miejscowe przygotowanie, choć trochę pomaga zrobienie drenażu.
Brązowiejące i zasychające listki są oznaką nieco uszkodzonych korzeni, choć jeżeli gleba im będzie odpowiadała i się ukorzenią nowymi korzonkami to szansa, że będą rosły.
Brązowiejące i zasychające listki są oznaką nieco uszkodzonych korzeni, choć jeżeli gleba im będzie odpowiadała i się ukorzenią nowymi korzonkami to szansa, że będą rosły.
- zagga
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 17 maja 2010, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łubianka
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Hortensje mam chyba od kwietnia i rosły ładnie. Ale faktycznie przesadzałam je jakiś m-c temu z doniczek w ziemię... Gleba raczej nie jest gliniasta.
Dziękuję za odpowiedź bo martwi mnie ich stan ale mam nadzieję, że będzie dobrze
Dziękuję za odpowiedź bo martwi mnie ich stan ale mam nadzieję, że będzie dobrze
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Ten stan świadczy również o pewnym 'szoku', którego doznały po przesadzeniu z uprawy nieco sztucznej doniczkowej/szklarniowej do gruntu.Muszą się tez ukorzenić w nowym miejscu.Jak mają właściwe warunki i zima im zbyt nie dokuczy ( niektóre nowe odmiany sprowadzane słabo zimują) , to dojdą do siebie, choć w tym sezonie mogą nie być zbyt urodziwe.
Są bardzo młode, na razie mają niezdrewniałe pędy, które gdy do zimy nie zdrewnieją nie mają szans na przezimowanie.Ja tak młode rośliny trzymam w pojemniku przez pierwsza zimę i dopiero jak część pędów mają zdrewniałych sadzę do gruntu.
Są bardzo młode, na razie mają niezdrewniałe pędy, które gdy do zimy nie zdrewnieją nie mają szans na przezimowanie.Ja tak młode rośliny trzymam w pojemniku przez pierwsza zimę i dopiero jak część pędów mają zdrewniałych sadzę do gruntu.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Zagga, do jesieni powinny się ukorzenić, a pędy powoli zacząć drewnieć. Ja swoje pierwsze w życiu hortensje kupiłam sierpień/wrzesień zeszłego roku. Też się obawiałam o nie, nadchodziła zima, a one nadal kwitły (hodowlane, być może z Holandii) i ani myślały drewnieć. Zakopałam prawie po uszy w korze, przykryłam gałęziami świerku oraz agrowłókniną i przeżyły. Na wiosnę, po odkopaniu, okazało się, że pędy zdrewniały i zaczęły wypuszczać listki. Obecnie każda ma po 5-6 kwiatków (malutkich na razie).
Nie wiem, dlaczego brązowieją liście. Sprawdziłaś pH gleby? Miałam podobny problem ze świeżo posadzonymi na przełomie kwietnia i maja - brązowiejące i suche liście (jakiś grzyb?). To ciągle padające deszcze dały im nieźle w kość. Przy okazji oprysków migdałka, magnolii i rododendronów (tez jakieś paskudztwo, powodujące więdnięcie młodych liści i brązowienie pędów) dostawały porcje preparatów przeciwgrzybiczych. Teraz mają ładne nowe odrosty. pH nie jest jeszcze super ale pracuję nad tym.
Nie wiem, dlaczego brązowieją liście. Sprawdziłaś pH gleby? Miałam podobny problem ze świeżo posadzonymi na przełomie kwietnia i maja - brązowiejące i suche liście (jakiś grzyb?). To ciągle padające deszcze dały im nieźle w kość. Przy okazji oprysków migdałka, magnolii i rododendronów (tez jakieś paskudztwo, powodujące więdnięcie młodych liści i brązowienie pędów) dostawały porcje preparatów przeciwgrzybiczych. Teraz mają ładne nowe odrosty. pH nie jest jeszcze super ale pracuję nad tym.
Pozdrawiam. Anna
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Mam swoje pierwsze, własne kwitnienie
Kupiona we Francji, przejazdem w lutym, w postaci kilku badyli. Przeżyła podróż, potem przesadzenie do wiekszej donicy, potem przewracanie przez silne wiatry (trzeba było pójść po rozum do głowy i z miejsca eksponowanego przestawić na mniejsce bezpieczne). A teraz wygląda tak
Kupiona we Francji, przejazdem w lutym, w postaci kilku badyli. Przeżyła podróż, potem przesadzenie do wiekszej donicy, potem przewracanie przez silne wiatry (trzeba było pójść po rozum do głowy i z miejsca eksponowanego przestawić na mniejsce bezpieczne). A teraz wygląda tak
Pozdrawiam. Anna
- zagga
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 17 maja 2010, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łubianka
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Ładne "badylki" wyrosły, pozazdrościć
Ziemia chyba mało kwaśna bo listki zaczynają się rozjaśniać. Torfem już podsypałam, wymieszałam, posypałam, podlałam i będę obserwować co będzie dalej... Mam nadzieję, ze do przymrozków zdrewnieją, a jak nie to też postaram się przykryć ile będzie można.
Szkoda byłoby żeby padły Mam nadzieję, że się uda...
Ziemia chyba mało kwaśna bo listki zaczynają się rozjaśniać. Torfem już podsypałam, wymieszałam, posypałam, podlałam i będę obserwować co będzie dalej... Mam nadzieję, ze do przymrozków zdrewnieją, a jak nie to też postaram się przykryć ile będzie można.
Szkoda byłoby żeby padły Mam nadzieję, że się uda...