Jakie pnącza na elewacje starego domku z cegły?

[Nalewka]

Dziękuje za pomysły ale ja jestem zdecydowany na pnącza. Tylko jakie wybrac? podpowiadajcie ( muszą być zimozielone ) Dzięki

Koniecznie chcesz zasłonić dom wiecznie zielonym pnącze? Może siatka maskująca będzie dobra

[x_o-a]

A ja popieram bluszcz. Jest piękny. Obrasta np. zamek w Malborku i wcale nie przeszkadza zabytkowi. Pnącza nie szkodzą murom, tylko chronią.

[Tomekl]

Wtrące tu swoje trzy grosze, nie jestem taki pewien czy pnącza rzeczywiście chronią. Mi się wydaje, że taka szczelna ściana z liści zimozielonego bluszczu powoduje wzrost wilgotności murów a to mogło by spowodować powstawanie jakichś pleśni wewnątrz domu.

[jokaer]

wręcz przeciwnie, pnącza osuszają mury

[loeb]

A nie lepiej winobluszcz, albo te powojniki?.. Bluszcz tymi korzonkami czepnymi starą zaprawę naprawde mógłby uszkodzić moim zdaniem.. poza tym ta ich zimozielonośc często w praktyce wygląda nieco inaczej. (liście brązowiejące, poskręcane, brzydsze w moim odczuciu niż plątanina nagich pędów.)

[bolekso]

Jedynym sensownym pnączem jest bluszcz pospolity. Latem powoduje mniejsze nagrzewanie ścian, zimą zmniejsza chłodzenie budynku. Dachówkowato ułożone liście przez cały rok zabezpieczają ściany przed opadami. Musi to być najzwyklejszy zielony bluszcz bo tylko taki jest dostatecznie mrozoodporny.
Pozdrawiam ! Bolek

[nutka71]

Jestem za bluszczem Choć widziałam pięknie wyglądającą na ścianie z cegieł trzmielinę pnącą. Tylko ona tak szybko nie obrośnie ściany Za to jest zimozielona. Z innych pnączy to piękny efekt daje też winorośl japońska.

[Nalewka]

W porozumieniu z konserwatorem zabytków można ustawić na stałe kratownicę z listew drewnianych, a na niej puścić dowolne pnącze. W niedzielę widziałam nieduży dom z czerwonej cegły cały w drewnianą kratę porośniętą jakimś pnączem, nie wiem jakim, bo daleko, ale sięgało po dach jednopiętrowego domku i wyglądało pięknie. Nie kwitło, ale nie wiem, czy to w ogóle nie kwitnące pnącze, czy akurat nie jego pora

[nutka71]

Jeszcze się wtrącę Wczoraj zachwycił mnie domek z cegły, który przyścianie miał kratownicę, po której od krańca ściany do krańca i aż po sam dach pięło się pnącze. Zapytałam oczywiście co to za zjawisko. To był dławisz. Dwie sadzonki pokryły ściane o bokach 5X4 m.

[bolekso]

Nie jest to zły pomysł ,rzeczywiście rośnie jak szalony a przede wszystkim nie choruje. Umnie rośnie poza ogrodem na wielkim oliwniku. Muszę go częściowo zwalczać bo udusił by oliwnika na śmierć.
Pozdrawiam ! Bolek

[Fallenangelv]

Dławisz ładny,niewymagający nie choruje.No w tym roku złapał u mnie mszyce(ale jeden delikatny oprysk wystarczył).

[Swagman]

bez wątpienia to : http://www.fassadengruen.de/eng/uw/clim ... on_ivy.htm nie jest co prawda zimozielone ale w sezonie nadrabia wyglądem

[jarko]

uki84. Nie rób czegoś, co będziesz prawdopodobnie żałował. Polak nie musi być mądry dopiero po szkodzie. Konserwator, w sumie niewielka powierzchnia ściany czołowej i prawdopodobnie tylnej, większa powierzchnia tylko na ścianach szczytowych, w zasadzie brak ładnych i odpornych na mróz pnączy zimozielonych (zwykły bluszcz na pewno do ładnych się nie zalicza), kilka początkowych wypowiedzi w tym wątku - szukasz czegoś czego tak naprawdę nie ma i dodatkowo nie ma praktycznego uzasadnienia. Proponuję zatem kompromis (życie polega na umiarze): na ścianie czołowej i tylnej - odpowiednio dobrane kolorem, wielkością, terminem kwitnienia, stanowiskiem - powojniki. Na ścianie/ścianach szczytowych - nie zimozielony ale piękny (inne zalety również) - Parthenocissus tricuspidata (winobluszcz trójklapowy) " Veitchii " . Rozwiązanie sprawdzone naprawdę na wielu obiektach zabytkowych, a do tego można zrobić małym kosztem piękne dzieło sztuki ogrodowej. Pozdrawiam. Jarko