Moje kwiaty w hydroponice
Re: Moje kwiaty w hydroponice
No i pnacze hydro chyba po malu sie niszczy.. zwiajaja sie liscia.. i odpaduja niektore kwiaty ktore mialy zakwitnac.. wydawalo mi sie ze wyrastaja nowe.. ale chyab sie pomylilem.. i będę musial je wsadzic do ziemi.. moze sie uratuja..
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Konrad....myślę że popełniłeś błąd wsadzając od razu do kermazytu.Ja też na początku tak robiłam
.Lepiej ukorzenić w wodzie ,dopiero jak sie pojawią korzonki i to dosyć spore wsadzić do kermazytu. Oberwij zwiędłe liście i kwiatki i dopiero po ukorzenieniu do kermazytu.
Powiadom mnie o efektach

Powiadom mnie o efektach

Re: Moje kwiaty w hydroponice
Kochane ja ukorzeniam w keramzycie i w tym keramzycie już zostają , zawsze lepiej sie ukorzeniają w keramzycie niż w wodzie
Teresko jeśli pozwolisz to wkleje przykladowe dwie roślinki ukorzenione i zostawione tak jak byly ukorzeniane .
Wzrost rozpoczeły 2 tygodnie po w sadzeniu w keramzyt

No i Australis Lisa i tutaj moja prośba co można zastosować jako podporę dla hoy kiedy siedzi w wodzie bo bambus i metal odpada a moja Liska ma już pęd 40cm i czepaia sie wszystkiego


Teresko jeśli pozwolisz to wkleje przykladowe dwie roślinki ukorzenione i zostawione tak jak byly ukorzeniane .
Wzrost rozpoczeły 2 tygodnie po w sadzeniu w keramzyt

No i Australis Lisa i tutaj moja prośba co można zastosować jako podporę dla hoy kiedy siedzi w wodzie bo bambus i metal odpada a moja Liska ma już pęd 40cm i czepaia sie wszystkiego

Jestem hoyomaniaczką
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Toska...jak widać każdy ma swój wypróbowany sposób i bardzo dobrze bo wymieniamy się doświadczeniami.Ja lubię patrzeć jak postępuje wzrost korzonków i dlatego przyjęłam taką metodę
,ponieważ na samym początku mojej przygody z hydroponiką kiedy nie miałam jeszcze doświadczenia i parę szczepek uśpiłam
, wypróbowałam takiej metody,tzn, najpierw woda potem kermazyt.Jka widać obie są dobre.
Toska..ciesze się że wstawiłaś swoje fotki,bo przecież po to jest FORUM aby wymieniać się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami.
Pytasz jakie zastosować podpórki do hoy.Otóz ja na początku wsadziłam niewielki patyczek,potem żeby nadać jej kształt nie zwisający zaczęłam delikatnie formować ją jak spiralę podwiązując grubszą nicią.Może na zdjęciu będzie to widoczne.Można tez podpórkę przykleić do doniczki przezroczystym lepcem,lub tak jak widać na zdjęciu figusa.Bambus zaostrzyłam ostro na końcu i mocno wcisnęłam do samego dna doniczki.Jakoś sie trzyma nawet w takim starszym 2,5 letnim okazie
.
[/url]



Toska..ciesze się że wstawiłaś swoje fotki,bo przecież po to jest FORUM aby wymieniać się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami.
Pytasz jakie zastosować podpórki do hoy.Otóz ja na początku wsadziłam niewielki patyczek,potem żeby nadać jej kształt nie zwisający zaczęłam delikatnie formować ją jak spiralę podwiązując grubszą nicią.Może na zdjęciu będzie to widoczne.Można tez podpórkę przykleić do doniczki przezroczystym lepcem,lub tak jak widać na zdjęciu figusa.Bambus zaostrzyłam ostro na końcu i mocno wcisnęłam do samego dna doniczki.Jakoś sie trzyma nawet w takim starszym 2,5 letnim okazie

[/url]





Re: Moje kwiaty w hydroponice
Ale przeciez byly juz korzenie.. wiec.. ? wymoczylem ok 2 godzion, wlozylem do keramzytu... i wysychaly w keramzycie.. po czym minal jakis czas dolalem wody do oslonki.. :/Teresa600 pisze:Konrad....myślę że popełniłeś błąd wsadzając od razu do kermazytu.Ja też na początku tak robiłam.Lepiej ukorzenić w wodzie ,dopiero jak sie pojawią korzonki i to dosyć spore wsadzić do kermazytu. Oberwij zwiędłe liście i kwiatki i dopiero po ukorzenieniu do kermazytu.
Powiadom mnie o efektach
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Teresko a czy ten bambus w tej wodzie nie podgniwa ?
mam plastikową drabinke ale akurat jak ją wsadzam miedzy wklad a osłonkę to strasznie się wygina i nie za ladnie wyglada
mam plastikową drabinke ale akurat jak ją wsadzam miedzy wklad a osłonkę to strasznie się wygina i nie za ladnie wyglada

Jestem hoyomaniaczką
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Toska Bambus nie gnije i jak widzisz figus ma sie całkiem dobrze.Na korytarzu stoi 10-letni figus i podpórkę wymieniałam mu ok 5lat temu tylko dlatego że była już za mała.Podpórki nie wbijam miedzy wkład a doniczkę tylko jak najbliżej pnia w kermazyt.Plastikową drabinkę wbij w środek wkładu.Niestety nie będzie na początku tak stabilna jak wziemi
.Po pewnym czasie korzenie oplotą sie wokół i będzie troszkę lepiej.
Konrad ...hmmm, nie bardzo rozumiem co masz na mysli pisząc...
.".wlozylem do keramzytu... i wysychaly w keramzycie.. po czym minal jakis
dolalem wody do osłonki".
Podstawowe pytanie masz wkład z wskaznikiem czy bez wskaznika? Jeżeli z wskaznikiem to pamiętaj aby podlewać do poziomu minimum czyli do piewrszej kreski od dołu i po opadnięciu do samego dołu ponownie podlać. Czy przypadkiem nie dopuszczałeś do całkowitego wyschnięcia wody? i przesuszenia kermazytu?

Konrad ...hmmm, nie bardzo rozumiem co masz na mysli pisząc...
.".wlozylem do keramzytu... i wysychaly w keramzycie.. po czym minal jakis
dolalem wody do osłonki".
Podstawowe pytanie masz wkład z wskaznikiem czy bez wskaznika? Jeżeli z wskaznikiem to pamiętaj aby podlewać do poziomu minimum czyli do piewrszej kreski od dołu i po opadnięciu do samego dołu ponownie podlać. Czy przypadkiem nie dopuszczałeś do całkowitego wyschnięcia wody? i przesuszenia kermazytu?
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Juz wyjasniam..Teresa600 pisze:
Konrad ...hmmm, nie bardzo rozumiem co masz na mysli pisząc...
.".wlozylem do keramzytu... i wysychaly w keramzycie.. po czym minal jakis
dolalem wody do osłonki".
Podstawowe pytanie masz wkład z wskaznikiem czy bez wskaznika? Jeżeli z wskaznikiem to pamiętaj aby podlewać do poziomu minimum czyli do piewrszej kreski od dołu i po opadnięciu do samego dołu ponownie podlać. Czy przypadkiem nie dopuszczałeś do całkowitego wyschnięcia wody? i przesuszenia kermazytu?
Wyciagajac rosline z ziemi.. oczyszajac korzenie jak to mozliwe wlozylem korzenie do letniej wody.. co pol godziny oczyszczalem nadal korzenie.. (moczylem ok 2 godzin) pozniej mokre korzenie zasypalem korzenie keramzytem w oslonce.. do oslonki mam wskaznik..
Po odczekaniu jakiegos czasu nie pamietam ile to bylo.. jakies 15 minut... dolalem troszke wody.. zeby podniosl sie wskaznik.
Po 4-5 dniach jak nie moglem nic poradzic.. wrzucilem pare granulek nawozu stalego..
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Czasami przenoszenie roslinki z ziemi do hydro nie zawsze sie udaje . No i musisz wiedzieć że te korzonki co były w ziemi zgniją a roślinka wytworzy nowe
Więc odchorowanie roślinki po przenosinach jest normalne .
Ja jednak nie jestem zwolennikiem przenosin a bardziej ukorzeniania w hydro na nowo i tak prowadzenia roślinek

Więc odchorowanie roślinki po przenosinach jest normalne .
Ja jednak nie jestem zwolennikiem przenosin a bardziej ukorzeniania w hydro na nowo i tak prowadzenia roślinek

Jestem hoyomaniaczką
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Konrad wydaje mi sie że robiłeś wszystko prawidłowo,Domyślam się jaka mogła być przyczyna.Troszkę za ciepła woda w której leżały ok 2 godzin i to spowodowało że roślinka padła
.Nie mówię że tak było gdyż nie nie było mnie przy tym
).
Druga przyczyną mogło być podanie nawozu młodej roślinie.Ale jak zrozumiałam podałes go juz jak roślina zaczęła marnieć?
Trzeci powód jak pisze Toska przenoszenie do hydro nie zawsze sie udaje
,zwłaszcza jeżeli je mocno potraktujemy.Mnie osobiście jeszcze się nie zdarzyła taka sytuacja.
Robiłam to z młodymi roślinami kupionymi w sklepie więc miały już parę miesięcy i zawsze się udawało.
Konrad nie załamuj się,może odchoruje i będzie OK.Jeżeli nie zrób nową szczepkę.My domowi OGRODNICY
nie powinniśmy się tak łatwo podawać 


Druga przyczyną mogło być podanie nawozu młodej roślinie.Ale jak zrozumiałam podałes go juz jak roślina zaczęła marnieć?
Trzeci powód jak pisze Toska przenoszenie do hydro nie zawsze sie udaje

Robiłam to z młodymi roślinami kupionymi w sklepie więc miały już parę miesięcy i zawsze się udawało.
Konrad nie załamuj się,może odchoruje i będzie OK.Jeżeli nie zrób nową szczepkę.My domowi OGRODNICY


- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Konrad...ufffffffffffffff,,,,CIESZE SIĘ OGROMNIE!!!
Mam nadzieję że to Cie zmobilizuje do dalszej uprawy w hydro.Jak widać cierpliwość popłaca. 


Re: Moje kwiaty w hydroponice
Tylko ze przesadzac roslinke do wiekszej oslonki? bo mam troszke wieksza... i nie wiem czy te korzenie moga byc tak na zewnatrz 

- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice
Konrad...jeszcze czas na większy wkład. Korzenie mogą nawet opleść cały wkład.Zaletą hydroponiki jest o wiele rzadsze przesadzanie roślin. 
