Gardenia - wymagania,pielęgnacja.

[camellia]

A gdzie taki siarczan magnezu mogę kupić i w jakiej formie jest sprzedawany? Granulki czy coś w tym stylu?

[x--A-4]

Wsadzić w kwaśny torf dla rododendronów, używać nawozu do rodendronów (jest też w małych opakowaniach), podlewać wyłącznie miękką wodą.
(można kupić wodę destylowaną na stacji benzynowej albo sprawdzić, czy są tanie wody mineralne w marketach w 5 litrowych baniakach o niskiej zawartości wapnia).

[x-C-j]

Albo podlewać wodą przegotowaną i odstaną minimum 12h a siarczan magnezu dostaniesz w każdym ogrodniczym jest też w małych opakowaniach po 100 gram.

[camellia]

Ok, dziękuję za rady, na pewno skorzystam:)

Andres74 woda o małej zawartości wapnia, czyli jakiej? Ta, którą akurat kupuję (do celów spożywczych) ma 46,09 mg/l Ca+ i nie wiem czy to dużo czy mało?

[x--A-4]

Prawdę mówiąc nie wiem ...
W sklepie zoologicznym można dostać testery do oznaczania stopnia twardości.
Postaw szklankę z tą wodą na oknie i zaczekaj 3-4 dni.
Jeżeli na ściankach szklanki zostanie dużo osadu to znaczy twarda.
Możesz też porównać stawiając szklankę z wodą z kranu.
(najczęściej piję wodę z żywca i tam kation wapniowy to 42,62 mg/dm3)
Może w internecie jest jakieś zestawienie wód mineralnych wg twardości.

Co do siarczanu ciężko mi się wypowiadać, gdyż nie używam.
Nie wiem, czy można przez długi czas lać to do niewielkich, bądź co bądź, doniczek.

Ale Czarodziej wie co mówi.
Przegotowanie wody też pomaga (byle ją dobrze zagotować)

[x-C-j]

Siarczan magnezu podaje się raz na trzy, cztery miesiące jedno podlanie w celu poprawienia pH ziemi i wzmocnienia rośliny.

[camellia]

Postaw szklankę z tą wodą na oknie i zaczekaj 3-4 dni.
Jeżeli na ściankach szklanki zostanie dużo osadu to znaczy twarda.
Możesz też porównać stawiając szklankę z wodą z kranu.

Przegotowanie wody też pomaga (byle ją dobrze zagotować)

Wydaje mi się, że woda źródlana kupowana w sklepach nie jest twarda, a przynajmniej nie powinna... Ale chyba raczej będę stosowała wodę przegotowaną i odstaną (niestety, jak się ma 5 roślinek na parapecie to tej wody dużo potrzeba...;) Mam nadzieję, że to im nie zaszkodzi

[camellia]

Dziś kolejny raz poobrywałam liście mojej Gardenii. Niestety, duże liście stale zasychają i wszystkie pąki również (zasycha ich szyjka). Tak teraz wygląda obskubana:



Myślałam, żeby ją przyciąć, ale obawiam się (kiedyś z powodu choroby tak mocno przycięłam różę w doniczce, że już nie odbiła) a moja Gardenia też jest coraz słabsza. Byc może na coś choruje

[x--A-4]

A nie przelałaś jej (objawia się to brązowiejącymi liśćmi)
Nie przenosiłaś z zimnego miejsca do ciepłego (duża różnica temperatur)?

[camellia]

Na pewno jej nie przenosiłam - stoi w tym samym miejscu od 5 miesięcy. A co do przelania - czasami, gdy wyjeżdżam na tydzień podlewam ją nieco obficiej ale raczej nie przelewam

[kubusiowa mama]

Postąpiłam dokładnie z radami uzyskanymi tu na forum.
Moja gardenia od jakiegoś czasu kwitnie nieprzerwanie i ciągle ma przynajmniej 4-5 kwiatów.

[styczna]

Witam wszystkich!
Gardenię dostałam od mamy, która kupiła ją bardzo rozrośniętą i przy przesadzaniu odstąpiła mi "kawałek" - standardowa praktyka Gardenia miała dwa pączki, które odpadły i teraz wypuściła jeden. Do tego zdecydowanie jedna gałązka wybujała. Najczęściej jak kupuję sama jakiś kwiatek, to już przed kupnem wiem o nim wiele, a tak najczęściej dopiero jak mnie coś niepokoi. Przeczytałam co w temacie gardenii i wiem że popełniłam parę błędów (np. podlewanie wodą tylko odstaną), postaram się je jak najprędzej naprawić jednak niepokoi mnie coś czego w temacie nie znalazłam.
Na mojej gardenii jest coś jakby biały pyłek i kilka brązowych owalnych plamek - na zdjęciach widać raczej plamki ale pyłek jak się ktoś dobrze wpatrzy też.

Co to może być? Jakiś szkodnik? Jak z tym walczyć?
Z góry dziękuję!

[x-C-j]

Powycieraj liście z obu stron wilgotna szmatka a następnie pokaż tą roślinę za 5 dni.

[styczna]

Dni troszko więcej, ale jestem zachwycona i bardzo dziękuję za cenne rady jakie mogłam tu przeczytać, zmieniłam nawyki podlewania, wytarłam liście i moja gardenia... kwitnie (co prawda ma tylko jeden kwiat i nie widać kolejnych pączków, ale...)!!! Ma jeszcze pojedyncze brązowawe na rogach listki więc je obrywam.
Na dowód zdjęcia.

[Agnieszka83]

Dziś dostałam gardenie na pniu od mojego narzeczonego .Napiszcze czyi macie doświadczenia z jej uprawą.Wiem , że uprawa nie jest łatwa.Mam kilka pytań:
1. czy postawić ja teraz na podwórzu do półcienia? czy do domu?
2. Ma kilka listków zółtych, więc jak jej pomóc? zasilic nawozem? czy raczej nie, bo nie widomo jak była wczesniej nawożona.
Czekam na Wasze, zawsze cenne rady:)