Ranczo Nokły cz. 4.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu piękny zieloniutki trawnik pomimo suszy, z pewnością podlewałeś.
Dobrze, że w końcu ten deszcz popadał.
Piękna, bezkresna przestrzeń u Ciebie.
Dobrze, że w końcu ten deszcz popadał.
Piękna, bezkresna przestrzeń u Ciebie.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj Tadeusz.....jak zwylke pięknie u Ciebie,ukłony składam za ogrom pracy jaki wykonujecie....to niesamowite,taki zapał i zawsze chęci.....
tez zwróciłam uwagę na ten powojnik-bo miałam zeszłego roku Hagleya....niestety już nie mam,chyba przemarzł
a widzę zdj....czy wrzosy już u Was kwitną
tez zwróciłam uwagę na ten powojnik-bo miałam zeszłego roku Hagleya....niestety już nie mam,chyba przemarzł
a widzę zdj....czy wrzosy już u Was kwitną
- Donneczka
- 200p
- Posty: 348
- Od: 16 cze 2009, o 00:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ELBLĄG OKOLICE
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj Tadeuszu
Co to za piekne dzwonki na fotkach? i to coś na żółto ...Pieknie u Ciebie i coraz piękniej...
pozdrawiam Dorota
Co to za piekne dzwonki na fotkach? i to coś na żółto ...Pieknie u Ciebie i coraz piękniej...
pozdrawiam Dorota
Dorota
Ogródek Donneczki
Ogródek Donneczki
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu bardzo się cieszę, że mogłam pomóc (w końcu i mnie się udało! - bo ja "lajkonik" ogrodowy, w porównaniu z Wami jestem )
Dzięki uprzejmości użytkownika myszek wrzucę Ci zdjęcia i Poloneza i Jackamanii, żebyś mógł sobie porównać
Dzięki uprzejmości użytkownika myszek wrzucę Ci zdjęcia i Poloneza i Jackamanii, żebyś mógł sobie porównać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Ażeby nie było tak łatwo to i ja coś dorzucę
Może to jednak taki powojnik?
W realu i na etykiecie.
Tadziu, pamiętam, że mam coś odebrać, jeszcze trochę muszę poczekać
Może to jednak taki powojnik?
W realu i na etykiecie.
Tadziu, pamiętam, że mam coś odebrać, jeszcze trochę muszę poczekać
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
GENIU-dziękuję za odwiedziny, kolejny "GENI liliowiec " pokazał swój piękny kwiat.
Liliowce już zostały posadzone nad brzegiem stawu, będą miały tam i wilgoć i słońce.
ELU -dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za słowa uznania naszej pracy w ogrodzie. Wydaje mi się że każdy , jeżeli tak bardzo chce i może, jest w stanie zbudować podobny do naszego ogrodu, z pewnością trzeba dużo własnej pracy i trochę pieniędzy, ale najważniejsze jest właśnie chęć że coś chce się zrobić.
TAJKO- dziękuję za odwiedziny, w tym roku jeszcze nie podlewałem ,ani trawnika, ani warzywnika, mimo że ostatnio przez dwa tygodnie u nas nie padało, no i były dość wysokie temperatury.
Nasz ogród jest w obniżeniu terenu, w "niecce" starorzecza ,stąd jest dużo wilgoci, nie ma zbyt mokrego terenu, gdyż w przylegającej do ogrodu rzece lustro wody jest poniżej dwóch metrów od poziomu działki.
Dzisiejszej nocy ,również u nas ładnie popadało, a w poniedziałek rozrzuciłem na trawniku nawóz, i tej nocy deszcz ładnie rozpuścił granulki nawozu.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie.Ogrom pracy jest i to każdego dnia, jeszcze w tym roku, w sezonie nie miałem ani jednego dnia by stwierdzić że nie mam nic do zrobienia w ogrodzie. Pracy mi nie brakuje ale żebym się przepracowywał, to nie powiem , jest i czas na odpoczynek i na (prawie) codzienną sesję fotograficzną w ogrodzie.
Z moim powojnikiem , to po prostu opisałem go tak jak widniało na etykiecie podczas zakupu w Biedronce, nie jestem zdziwiony że okazało się co innego niż napisano, bo prawie każdy z nas kupował w Biedronce ( z roślin) co innego, a co innego okazało się podczas kwitnienia rośliny.
Najważniejsze że mimo problemów z nazwą ,okazało się że kupiłem powojnik o pięknych kwiatach:
A wrzosy, rzeczywiście zaczynają pokazywać swoje pierwsze piękne kwiatuszki, czyżby wczesna jesień się zapowiadała ?
DOROTKO-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, te "piękne" dzwonki- białe, to kwiaty jukki , w naszym ogrodzie rośnie cztery ,już duże kępy tych kwiatów.
A to "coś na żółto" to pospolita dziewanna, wystarczy jedna kwitnąca roślina w ogrodzie,i od następnego roku wszędzie jej pełno .
GOSIU -dziękuję za odwiedziny, jak zapewne zauważyłaś ELSI, zamieszała w temacie mojego powojnika, sam już nie wiem czy ten mój "Hagley Hybrid", to POLONEZ czy może, "Madame Jules Correvon" jak sugeruje Elżbieta. Kolorystycznie, a w rozpoznaniu odcieniu koloru jestem słabizna , skłaniał bym się do sugestii Elżbiety, zwłaszcza do tego zdjęcia z etykiety.
Najważniejsze że kolor mojego powojnika, wyrazisty ,bardzo mi się podoba.Mam nadzieję że chociaż "Jackmanii "będzie tym co pokazałaś na zdjęciu w wykonaniu MYSZEK.
ELŻBIETO-dziękuję za odwiedziny,no, ale namieszałaś z rozpoznaniem mojego powojnika , coś mi się zdaje że nazwę go podwójnym imieniem "POLONEZ- Madame Jules Correvon".
Co do koloru, to dopiero co rozwinięte kwiaty mają bardziej wyrazisty kolor, pokazałem go na dzisiejszych zdjęciach, starszym ,kilkudniowym kwiatom, kolor blednie, i wyglądają jak u Ciebie na zdjęciu.
Z odbiorem roślinki, nie śpiesz się, jest jeszcze na tym etapie "przyjmowania się", tę roślinę wielokrotnie próbowałem ukorzenić, czy to ze zrazu, czy też z odrostów, jak na razie jestem dobrej myśli.
W ostatnich dniach trochę popadało deszczu, odżyły rośliny, zasilone nową dawką wilgoci, mogą spokojnie przygotować się do kolejnych , zapowiadanych upałów:
zakwitł kolejny powojnik ;
Kwitnie już biała budleja:
Na borówce amerykańskiej ( 7 krzewów) ,zaczynają dojrzewać owoce u wczesnych odmian, pomny doświadczeń z lat wcześniejszych , gdzie szpaki zjadły prawie wszystkie owoce, tym razem z sieci rybackiej zrobiłem rodzaj woliery dla ptaków w której ukryłem nasze borówki.
Kwitną kolejne lilie;
Kwitnący kielichowiec wonny;
Rozpoczyna również kwitnienie katalpa;
Pokazują się również pierwsze kłosy, zwiastujące kwitnienie pierwszych mieczyków.
Liliowce już zostały posadzone nad brzegiem stawu, będą miały tam i wilgoć i słońce.
ELU -dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za słowa uznania naszej pracy w ogrodzie. Wydaje mi się że każdy , jeżeli tak bardzo chce i może, jest w stanie zbudować podobny do naszego ogrodu, z pewnością trzeba dużo własnej pracy i trochę pieniędzy, ale najważniejsze jest właśnie chęć że coś chce się zrobić.
TAJKO- dziękuję za odwiedziny, w tym roku jeszcze nie podlewałem ,ani trawnika, ani warzywnika, mimo że ostatnio przez dwa tygodnie u nas nie padało, no i były dość wysokie temperatury.
Nasz ogród jest w obniżeniu terenu, w "niecce" starorzecza ,stąd jest dużo wilgoci, nie ma zbyt mokrego terenu, gdyż w przylegającej do ogrodu rzece lustro wody jest poniżej dwóch metrów od poziomu działki.
Dzisiejszej nocy ,również u nas ładnie popadało, a w poniedziałek rozrzuciłem na trawniku nawóz, i tej nocy deszcz ładnie rozpuścił granulki nawozu.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie.Ogrom pracy jest i to każdego dnia, jeszcze w tym roku, w sezonie nie miałem ani jednego dnia by stwierdzić że nie mam nic do zrobienia w ogrodzie. Pracy mi nie brakuje ale żebym się przepracowywał, to nie powiem , jest i czas na odpoczynek i na (prawie) codzienną sesję fotograficzną w ogrodzie.
Z moim powojnikiem , to po prostu opisałem go tak jak widniało na etykiecie podczas zakupu w Biedronce, nie jestem zdziwiony że okazało się co innego niż napisano, bo prawie każdy z nas kupował w Biedronce ( z roślin) co innego, a co innego okazało się podczas kwitnienia rośliny.
Najważniejsze że mimo problemów z nazwą ,okazało się że kupiłem powojnik o pięknych kwiatach:
A wrzosy, rzeczywiście zaczynają pokazywać swoje pierwsze piękne kwiatuszki, czyżby wczesna jesień się zapowiadała ?
DOROTKO-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, te "piękne" dzwonki- białe, to kwiaty jukki , w naszym ogrodzie rośnie cztery ,już duże kępy tych kwiatów.
A to "coś na żółto" to pospolita dziewanna, wystarczy jedna kwitnąca roślina w ogrodzie,i od następnego roku wszędzie jej pełno .
GOSIU -dziękuję za odwiedziny, jak zapewne zauważyłaś ELSI, zamieszała w temacie mojego powojnika, sam już nie wiem czy ten mój "Hagley Hybrid", to POLONEZ czy może, "Madame Jules Correvon" jak sugeruje Elżbieta. Kolorystycznie, a w rozpoznaniu odcieniu koloru jestem słabizna , skłaniał bym się do sugestii Elżbiety, zwłaszcza do tego zdjęcia z etykiety.
Najważniejsze że kolor mojego powojnika, wyrazisty ,bardzo mi się podoba.Mam nadzieję że chociaż "Jackmanii "będzie tym co pokazałaś na zdjęciu w wykonaniu MYSZEK.
ELŻBIETO-dziękuję za odwiedziny,no, ale namieszałaś z rozpoznaniem mojego powojnika , coś mi się zdaje że nazwę go podwójnym imieniem "POLONEZ- Madame Jules Correvon".
Co do koloru, to dopiero co rozwinięte kwiaty mają bardziej wyrazisty kolor, pokazałem go na dzisiejszych zdjęciach, starszym ,kilkudniowym kwiatom, kolor blednie, i wyglądają jak u Ciebie na zdjęciu.
Z odbiorem roślinki, nie śpiesz się, jest jeszcze na tym etapie "przyjmowania się", tę roślinę wielokrotnie próbowałem ukorzenić, czy to ze zrazu, czy też z odrostów, jak na razie jestem dobrej myśli.
W ostatnich dniach trochę popadało deszczu, odżyły rośliny, zasilone nową dawką wilgoci, mogą spokojnie przygotować się do kolejnych , zapowiadanych upałów:
zakwitł kolejny powojnik ;
Kwitnie już biała budleja:
Na borówce amerykańskiej ( 7 krzewów) ,zaczynają dojrzewać owoce u wczesnych odmian, pomny doświadczeń z lat wcześniejszych , gdzie szpaki zjadły prawie wszystkie owoce, tym razem z sieci rybackiej zrobiłem rodzaj woliery dla ptaków w której ukryłem nasze borówki.
Kwitną kolejne lilie;
Kwitnący kielichowiec wonny;
Rozpoczyna również kwitnienie katalpa;
Pokazują się również pierwsze kłosy, zwiastujące kwitnienie pierwszych mieczyków.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
U Ciebie Tadeusz jak zawsze wszystko piękne, zadbane i skrupulatnie opisane. Deszczu zazdraszczam, bo u mnie już 3 tydzień sucho a nawet bardzo sucho.
Dziwna rzecz, bo z tymi wrzosami. U siebie też zaobserwowałam kilka gotowych do kwitnienia i na dokładkę 2 wrzośce
Dziwna rzecz, bo z tymi wrzosami. U siebie też zaobserwowałam kilka gotowych do kwitnienia i na dokładkę 2 wrzośce
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Nie uwierzyłabym nigdy, że nie podlewałeś trawy, taki jedwabny dywanik.
Ale może to i racja, jak przyzwyczai się do podlewania, to potem sama sobie nie radzi i żółknie.
Pięknie kwitnie u Ciebie kielichowiec, a cała reszta jak zwykle niedościgniona
Ale może to i racja, jak przyzwyczai się do podlewania, to potem sama sobie nie radzi i żółknie.
Pięknie kwitnie u Ciebie kielichowiec, a cała reszta jak zwykle niedościgniona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
IZO-dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie.Pod względem wilgoci w naszym ogrodzie, to jak na razie jest dobrze, mimo wysokich temperatur jakie ostatnio panują, ostatnie deszcze , na początku tygodnia dość mocno zasiliły nasze rośliny w dawkę wilgoci, na razie nie myślę o podlewaniu roślin, czy trawnika ( nie mówiąc, o tym ,co pod folią). U nas tylko te dwa pokazywane wrzosy, rozpoczęły kwitnienie, ale widzę że i inne też nie chcą być gorsze.
JOLU- dziękuję za odwiedziny, jeszcze w tym roku nie podlewałem,ani trawnika, ani warzywnika, jedyne co podlewam to w szklarniach gdzie rosną pomidory i winogron.
A teraz trochę fotograficznych impresji :
Z dawkowaniem wilgoci moim roślinom jestem ostrożny. roślina reaguje opadnięciem liści, w chwili gdy ma za mało wilgoci, natomiast nie widać reakcji rośliny ,gdy ma za dużo wilgoci, dopiero wtedy widać gdy pada z nadmiaru wilgoci. Ogród nasz jest w obniżeniu terenu, nawet jak długo deszczu nie ma to wilgoć napływa z terenów wyżej niż nasz ogród położonych.
Nareszcie piękna pogoda, ciepło, ale nie za gorąco, wnuki coraz częściej zaglądają do ogrodu, szukając ochłody.W ogrodzie kwitną głownie lilie i liliowce oraz inne kwiaty.
Kwitnie kolejny liliowiec z "kolekcji GENI" :
A teraz trochę fotograficznych impresji:
JOLU- dziękuję za odwiedziny, jeszcze w tym roku nie podlewałem,ani trawnika, ani warzywnika, jedyne co podlewam to w szklarniach gdzie rosną pomidory i winogron.
A teraz trochę fotograficznych impresji :
Z dawkowaniem wilgoci moim roślinom jestem ostrożny. roślina reaguje opadnięciem liści, w chwili gdy ma za mało wilgoci, natomiast nie widać reakcji rośliny ,gdy ma za dużo wilgoci, dopiero wtedy widać gdy pada z nadmiaru wilgoci. Ogród nasz jest w obniżeniu terenu, nawet jak długo deszczu nie ma to wilgoć napływa z terenów wyżej niż nasz ogród położonych.
Nareszcie piękna pogoda, ciepło, ale nie za gorąco, wnuki coraz częściej zaglądają do ogrodu, szukając ochłody.W ogrodzie kwitną głownie lilie i liliowce oraz inne kwiaty.
Kwitnie kolejny liliowiec z "kolekcji GENI" :
A teraz trochę fotograficznych impresji:
-
- 500p
- Posty: 767
- Od: 24 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Panie Tadeuszu; bardzo często "goszczę" na Ranczu, (praktycznie od początku) zawsze wzbudza mój podziw .Ogromna ilość roślin to i ogrom pracy, a nic co zielone i rośnie nie chce zaczekać , domaga się żeby mu poświęcić swój czas i wysiłek (zwłaszcza ta trawa ). Jeszcze raz gratuluję panu i małżonce tak pięknie urządzonego Rancza.
Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Wszystko co mam
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu cieszę się ,że po kolei zakwitają Ci liliowce ,potem po przekwitnieniu chyba wyłożysz z donic ,żeby miały przestrzeń i mogły się rozrastać .
Genia
Genia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Ta biała budleja to rośnie od południa?? Pytam, bo gdybym trafiła po kwitnieniu,
nie chciałabym pomylić krzewu. A wiesz, że udało mi się rozmnożyć moją?
Ale taką Ty już chyba masz. Jak będą dzieci, to Ci nalot zrobimy
Ja mam trudności z rozpoznawaniem roślin, na zdjęciach to one do siebie podobne.
Jeśli jednak ma się jakąś roślinę już dłużej to zauważamy takie szczegóły,
które pozwalają zidentyfikować jej siostry. Julka u mnie od niedawna.
Elegancki pełny powojnik rozpoznaję i na zdjęciach, ale on jest charakterystyczny :P
nie chciałabym pomylić krzewu. A wiesz, że udało mi się rozmnożyć moją?
Ale taką Ty już chyba masz. Jak będą dzieci, to Ci nalot zrobimy
Ja mam trudności z rozpoznawaniem roślin, na zdjęciach to one do siebie podobne.
Jeśli jednak ma się jakąś roślinę już dłużej to zauważamy takie szczegóły,
które pozwalają zidentyfikować jej siostry. Julka u mnie od niedawna.
Elegancki pełny powojnik rozpoznaję i na zdjęciach, ale on jest charakterystyczny :P
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu! Dzięki za dobre słowo! U Ciebie wszystko takie zielone, mimo suszy!? Gratuluję!
Na widok pomidorów zabiło mi serce...i wspomnienia. Powiem Ci, że te zdjęcia z pszczołą w róży, to niemal jak noc poślubna...;) taka suknia, niewinne światło i ktoś pod krynoliną, ku nektarowi ;)
Oj, boję się cenzury! ;) Ale masz oko fotograficzne!
Na widok pomidorów zabiło mi serce...i wspomnienia. Powiem Ci, że te zdjęcia z pszczołą w róży, to niemal jak noc poślubna...;) taka suknia, niewinne światło i ktoś pod krynoliną, ku nektarowi ;)
Oj, boję się cenzury! ;) Ale masz oko fotograficzne!