W.o...Kotach - 2cz.(06.08-06.12)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

eMZet to nie tak. Koty nie zostały pozostawione same sobie tylko ludzie nie chcą dbac o regulacje urodzeń tych zwierząt. Jeżeli właściciel wypuszcza kotke czy kota na wolniośc bez sterylizacji to mamy do czynienia potem z niechcianymi kotami. Częśc z nich ginie a częśc dziczeje i jakoś zyje. Czyli punktem wyjścia jest właściciel i jego prawidłowa postawa wobec przygarnietego kota. Ale dla Polaka wszystko jest za drogo. Sterylizacja kosztuje więc lepiej wywalić zwierzaka w lesie i uciec. To jest straszne. Jestem za tym aby znakować zwierzęta i ciągnąc do odpowiedzialności właściciela. Chciałabym żeby znakowanie dotyczyło również kotów.
Podobny problem jest z psami. Czy każdy z czystym sumieniem może powiedzieć że dba o regulacje urodzin swojego pieska :?:
My ludzie udomowilismy zwierzeta i my teraz musimy byc odpowiedzialni.
Wiem jedno, zwierzę to nie zabawka.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Elizo! Przecież sens mojej wypowiedzi jest identyczny z Twoim wywodem. To my, ludzie jesteśmy odpowiedzialni za domowe zwierzęta i ich wpływ na całą otaczającą nas przyrodę.

Podtrzymuję swój pogląd na temat możliwość przetrwania kotów domowych w stanie dzikim bez udziału człowieka. Nie znam takiego przypadku ani z życia, ani ze źródeł pisanych. Te "zdziczałe" żyją zawsze w pobliżu człowieka i korzystają z jego pomocy bezpośredniej lub przypadkowej.
Mietek.
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

No tak, ale ja ciągle jednak nie rozumiem - jakie to są te ogromne szkody, które wyrządzają koty :?:
A poza tym eMZet - przecież jeśli kochasz koty i chciałbyś posiadać kota na wsi, to czy koniecznie musisz go wypuszczać na dwór :?: Przecież jeżeli uważasz, że kot poczyniłby za duże szkody w ekosystemie, to go po prostu trzymaj w domu. Nie pójdzie wtedy na polowanie i nie przyniesie Ci pod nogi żadnego złowionego zwierzątka.
Może się mylę, ale wydaje mi się to najprostszym sposobem poradzenia sobie z problemem :wink:
Broniusz
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Drogi broniuszu, ja nie mam żadnego, osobistego problemu kociego. Na wsi jest rochę innaczej niż w mieście. Na wsi koty żyją obok człowieka i nie są zmuszane do ciągłego z nim przebywania. To nie blokowisko. Swoje uwagi co do zachowania kotów w środowisku, po za miejskim' czerpię z obserwacji. U sąsiada za płotem żyje na swobodzie kilka kotów. Oczywiście one są i u mnie. Widzę jakie są skutki ich "działalności".
Mietek.
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

No to teraz z innej mańki, ale ciągle o kotach :D
Nasze maluchy właśnie przed chwilą po raz pierwszy wyszły samodzielnie z kartonu na szeroki świat :D Najpierw nr 2 z rudym pysiem :D Nr 3 trochę popatrzyła, pokombinowała, popróbowała, stwierdziła, że nie jest gorsza i podążyła za siostrą :D Maleńki nr 1, spryciarz nad spryciarzami, wykorzystuje właśnie to, że ma wolną chatę i Mamusię tylko dla siebie i zabrał się czym prędzej do jedzenia :D Dziś skończyły 24 dzień życia :D Nastąpiła nowa era :D :twisted:
Broniusz
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

No nie :!: Małe wędrowczynie zauważyły co się dzieje i szybciorem (podczas gdy nie zwracałem uwagi, bo pisałem poprzedniego posta) zrobiły w tył zwrot, zapakowały się z powrotem do pudełka i pokursowały prosto do Maminego cyca :twisted: Ale maluch się nie daje i ssie dalej :D dzielna bestia :D
Broniusz
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8472
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Eliza i Broniusz najwięksi miłosnicy kotów na całym swiecie a przynajmniej na naszym forum.
Potraficie dostrzec to co my zwykli forumowicze nie dostrzegamy albo nie potrafimy dostrzec.
Prawie mnie zaraziliście ale jednak inne względy przeważyły no i ta ... emerytura.
Pozdrawiam cieplutko.
Timka

Post »

Broniuszu ,Elizko
mało , że się czyta
to się widzi
niespełniona kociara :D
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Mam nadzieję Timko, że pisząc o "niespełnionej kociarze" miałaś na myśli siebie samą :wink: Wystarczy zatem tylko słowo i jeden z moich słodkich maluchów jedzie w mazowieckie, żeby naprawić ten błąd :wink:
Broniusz
Timka

Post »

Dzięki Broniuszu :D
Oczywiście,że miałam siebie na myśli ale mam alergiczną
rodziną i pieski i kotki pozostają w sferze marzeń :cry:
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

Pamiętam moje pierwsze spotkanie z kotem podwórkowym Byłam mała{wieku nie pamietam} a on sobie siedział. Jakaś tajemnicza siła ciągneła mnie to tego zwierzaka. Porzyciłam zabawki i przyglądałam się temu dostojnemu zwierzakowi. Bardzo powoli podchodziłam. Potem wyciągnełam rękę, żeby pogłaskac kota. Udało się, nawet nie protestował. Pamiętam jak nagle dostałam od niego pazurami. Nie mogłam wtedy tego zrozumieć dlaczego kot tak postapił. Ja chciałam tylko dobrze dla niego a on do mnie odepchnął. Miałam wtedy jakiś żal do tego zwierzaka.
Żal jednak nie trwał długo, potem juz było regularne taszczenie wałęsających się kotów do domu i prośba do rodziców, żeby pozwolili zostawić. I pozwalali , bo też lubili zwierzęta.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

No to mam nowe atrakcje. Cinka ma tasiemca a to własnie dowód że pożera myszy, bo pcheł nie ma. Czyli tasiemiec jest od pożerania myszowatych :(
No to trzeba teraz wszystkie odrobaczyć, posprzatać domek, tudzież machnąc chlorem . Oj ciężkie jest życie kociarza.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8472
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Nic nie poradzisz Elizo na to. Kot jest kotem i zawsze chodzi swoimi drogami.
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”