Preferencje w zapylaniu
Preferencje w zapylaniu
Mam mały warzywnik okolony obwódką z oregano. Teraz to ziele kwitnie i ściąga całe roje pszczół, motyli i wszystkiego brzęczącego. Wewnątrz rosną sobie pomidory, papryki, ogórki i nie wiem, czy zostaną zapylone, czy mają czekać na swoją "kolejkę"? Szkoda mi ogolić oregano, bo ładnie wygląda i fajnie pachnie - pewnie wtedy nie byłoby problemu. A może mnie się tak tylko zdaje i każda roślina z kwiatkiem zostanie jednak zapylona i wyda plon? Widzą jednak ten nalot na to miododajne zielstwo mam wątpliwości. Owady wydają się ignorować żółte pomidorowe kwiatki, na papryce widzę, że opadają - pewnie też i za sucho...
Re: Preferencje w zapylaniu
Pomidor i papryka są samopylne,jeżeli nie ma tego dużo można pomóc w zapylaniu pstrykając w rozwinięte kwiaty,aby obsypać pyłek.Ogórki muszą zostać zapylone przez pszczoły,trzmiele.
Sam mam ogród w sąsiedztwie łąki,gdzie kwitnie mnóstwo kwiatów bardziej atrakcyjnych dla pszczół,a pomimo to w moich ogórkach jest ich mnóstwo A mają sporo pracy,bo mam 15 rzędów,każdy po 50 metrów długości + dwa tunele foliowe i wszędzie są pięknie powiązane ogórki,trochę gorzej jest z pomidorami,ale to wpływ bardzo wysokich temperatur.
Tak więc pszczoły też zapylą Twoje warzywka.
Sam mam ogród w sąsiedztwie łąki,gdzie kwitnie mnóstwo kwiatów bardziej atrakcyjnych dla pszczół,a pomimo to w moich ogórkach jest ich mnóstwo A mają sporo pracy,bo mam 15 rzędów,każdy po 50 metrów długości + dwa tunele foliowe i wszędzie są pięknie powiązane ogórki,trochę gorzej jest z pomidorami,ale to wpływ bardzo wysokich temperatur.
Tak więc pszczoły też zapylą Twoje warzywka.