Hoye moja obsesja :-)
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziewczyny mają rację hoje śliczne i przez to mają jedną wadę jak są już duże to potrzebują sporo miejsca ale i tak warto je mieć.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
Re: HOYE moja obsesja :-)
Nutko ja te wszystkie hoye trzymam na 4 parapetach a wiedz że pokazałam Wam dopiero 60 - 70% tego co mam .
Ja je na parapetach nie ustawiam frątem ale bokiem dzięki czemu wchodzi mi ich nawet 10 sztuk i to tych duzych a pomiędzy nimi małe sadonki razem potrafi sie zmieścić dobrze ponad 20 sztuk
Ja je na parapetach nie ustawiam frątem ale bokiem dzięki czemu wchodzi mi ich nawet 10 sztuk i to tych duzych a pomiędzy nimi małe sadonki razem potrafi sie zmieścić dobrze ponad 20 sztuk
Jestem hoyomaniaczką
Re: HOYE moja obsesja :-)
Basiu a powiedz mi jakie masz okna tzn. chodzi mi o słoneczko bo jakoś mam wątpliwości czy dobrze robię zostawiając hoje na oknie teraz. U mnie słońce świeci na okna po 14.00, niby żle nie wyglądają ale niektóre zczerwieniały. Czy to zależy od odmiany i czy wszystkie mogą być na słońcu czy tylko niektóre?
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HOYE moja obsesja :-)
Ło matko jedyna!!Toska pisze:Krysiu czasami też mam wrażenie że mnie ponosi ale na szczęście to wrażenie szybko mi mija
Zastanawiam sie też czy mąż ma rację jak każe leczyć mi sie na nogi bo podobno na głowę już za poźno
Wiecie co by nie bylo wszystkie te hoye mieszcze na 4 parapetach , do tego mam coś ponad 30 pnączy na kwietnikach i półkach
Mój też mi się kiedyś kazał leczyć na nogi bo na głowę już za późno, a dzisiaj chyba będziemy się leczyli razem, bo na punkcie zielonych sfiksowaliśmy razem!!
Re: HOYE moja obsesja :-)
@lina pisze:Basiu a powiedz mi jakie masz okna tzn. chodzi mi o słoneczko bo jakoś mam wątpliwości czy dobrze robię zostawiając hoje na oknie teraz. U mnie słońce świeci na okna po 14.00, niby żle nie wyglądają ale niektóre zczerwieniały. Czy to zależy od odmiany i czy wszystkie mogą być na słońcu czy tylko niektóre?
Niestety okna mam słoneczne tylko jedne i świeci na nie tylko 3 godziny do tego mam okropne szyby UBA UVB więc moje hoye nie przebarwiaja się tak jak bym chciała . No ale Elinko nie martw się houyą nic nie powinno być , ja noszę hoye do babci a tam słonko jest od południa
Napisz jakie masz odmiany na tym oknie a ja Ci poradzę ktore najlepiej przestawic dalej od słonka
Krysiu to ja myślę że to nasi mężowie powinni sie leczyć bo są jacyś tacy dziwnie zero uczuć dla roślinności . No i sie nawet zachwycac pięknymi kwiatami nie umieją i nie chcą .
Chłopy to są takie twarde i jakieś zimne , prawie bym ich za bezduszników wzieła
Jestem hoyomaniaczką
Re: HOYE moja obsesja :-)
Yyyy to nie będzie łatwe bo chociaż są małe to trochę ich jest
Chyba też zrobię wątek z hojami ale chciałam najpierw poczekać jak podrosną
Może jutro znajdę czas to napiszę.
W każdym razie to bardzo miłe, że chcesz podzielić się swoją wiedzą... no ale w końcu jesteś hojomaniaczką czyli specjalistką a my biedne żuczki możemy tylko pytać
Chyba też zrobię wątek z hojami ale chciałam najpierw poczekać jak podrosną
Może jutro znajdę czas to napiszę.
W każdym razie to bardzo miłe, że chcesz podzielić się swoją wiedzą... no ale w końcu jesteś hojomaniaczką czyli specjalistką a my biedne żuczki możemy tylko pytać
Re: HOYE moja obsesja :-)
Elinko no nie wiem czy specjalistką ale na 100% hoyomaniaczką
Dziele się tylko tym co sama zaobserwowałam na swoich hoyach albo gdzies wyczytałam .
Nie powiem bo do dzis zdaża mi sie uśmiercić hoye .
Nie wsponę o ukorzenianiu 2 odmian ktore mnie o palpitacje przyprawiały a jedna ciągle przyprawia
Dziele się tylko tym co sama zaobserwowałam na swoich hoyach albo gdzies wyczytałam .
Nie powiem bo do dzis zdaża mi sie uśmiercić hoye .
Nie wsponę o ukorzenianiu 2 odmian ktore mnie o palpitacje przyprawiały a jedna ciągle przyprawia
Jestem hoyomaniaczką
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: HOYE moja obsesja :-)
Ale i tak wiesz dużo z życia jak się obchodzić z hojami a to dla nas początkujących dużo.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HOYE moja obsesja :-)
Ja mam teraz o tyle lepiej, że i mój małżonek został zainfekowany badylkami. Raźniej jest się leczyć we dwoje.
Re: HOYE moja obsesja :-)
Może i wiem dużo ale jak to się mowi ucze sie na swoich błedach
No a dla dobra roślinek wolę by inni tych samych blędów co ja nie popełniali
Krysiu mojemu mężowi nie grozi zainfekowanie roślinne , niestety
Na szczęście nie stoi na drodze mojemu zainfekowaniu , co juz jest dużym plusem .
No i choc marudzi że w buszu mieszka to jednak po małych namowach to zrobi jakiś zwis na kwiatka a to zamontuje lampe flore na ścianie bo kwiatki mają ciemno . Więc nie mam źle
Bardzo Wam wszystkim dziękuje za odwiedzanie mojego wątku
No a dla dobra roślinek wolę by inni tych samych blędów co ja nie popełniali
Krysiu mojemu mężowi nie grozi zainfekowanie roślinne , niestety
Na szczęście nie stoi na drodze mojemu zainfekowaniu , co juz jest dużym plusem .
No i choc marudzi że w buszu mieszka to jednak po małych namowach to zrobi jakiś zwis na kwiatka a to zamontuje lampe flore na ścianie bo kwiatki mają ciemno . Więc nie mam źle
Bardzo Wam wszystkim dziękuje za odwiedzanie mojego wątku
Jestem hoyomaniaczką
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziewczyny w taki razie maci szczęście bo mój tylko marudzi że już starczy tych doniczek.
Toska dzięki tobie nam może się uda uniknąć tych samych błędów.
Toska dzięki tobie nam może się uda uniknąć tych samych błędów.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HOYE moja obsesja :-)
Ale jak tu Ciebie nie odwiedzać,gdy tyle piękności nam pokazujesz?!Toska pisze:Bardzo Wam wszystkim dziękuje za odwiedzanie mojego wątku
Re: HOYE moja obsesja :-)
Krysiu to piękność dla Ciebie hoja witchi
Ma listki w kolorze seledynowym dokladnie takie jak na fotce
Moja szybko rosnąca ślicznota o jasno seledynowych listkach
Ma listki w kolorze seledynowym dokladnie takie jak na fotce
Moja szybko rosnąca ślicznota o jasno seledynowych listkach
Jestem hoyomaniaczką