Mój ogród przy lesie cz.3
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Witaj Tajeczko
Wspaniałe widoki z twojego cudownego ogrodu. Te liliowce to dosłownie widok nieziemski wspaniała ogromna mega-kępa , bajecznie ukwiacona
Anabelka gigant, naprawdę trzeba lat, żeby doczekać się takich bajecznych okazów
Teresko widzę, że Twój trawniczek ślicznie zielony, u mnie niestety susza spowodowała, że mam brązowo-zielone klepisko codziennie wieczorem podlewam ponad 2 godziny rabaty, na trawnik już nie starcza czasu i chęci i niestety widać efekty. A deszcz.....zapomniałam już co to jest, teraz zapowiadają opady na najbliższe dni, mam nadzieję, że i u mnie popada, bo naprawdę kiepsko się żyje roślinkom, róże mimo podlewania mają przypalone kwiaty
Wspaniałe widoki z twojego cudownego ogrodu. Te liliowce to dosłownie widok nieziemski wspaniała ogromna mega-kępa , bajecznie ukwiacona
Anabelka gigant, naprawdę trzeba lat, żeby doczekać się takich bajecznych okazów
Teresko widzę, że Twój trawniczek ślicznie zielony, u mnie niestety susza spowodowała, że mam brązowo-zielone klepisko codziennie wieczorem podlewam ponad 2 godziny rabaty, na trawnik już nie starcza czasu i chęci i niestety widać efekty. A deszcz.....zapomniałam już co to jest, teraz zapowiadają opady na najbliższe dni, mam nadzieję, że i u mnie popada, bo naprawdę kiepsko się żyje roślinkom, róże mimo podlewania mają przypalone kwiaty
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, mnie tez się podobają strasznie widoczki rozleglejsze Twojego ogródka... Ach... Takie naturalne zakątki,
Pisałaś, że glony w oczku - jest taka temperatura, że u mnie w domu w akwarium woda zakwitła
Ta kępa liliowców marzenie - do spełnienia kiedyś
Pisałaś, że glony w oczku - jest taka temperatura, że u mnie w domu w akwarium woda zakwitła
Ta kępa liliowców marzenie - do spełnienia kiedyś
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, magiczne widoczki, a oczko takie naturalne A ja wypatrzyłam ten świecący nocą kamyczek przy oczku, co nim oświetlasz?
U mnie kamyczki skierowane na klony kolorowe a oczka brak totalny ale mi się marzy.
U mnie kamyczki skierowane na klony kolorowe a oczka brak totalny ale mi się marzy.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
TAJKO
Jak u Ciebie cudownie. Lubię takie ogrody. Olbrzymia kępa liliowców robi wrażenie
Jak u Ciebie cudownie. Lubię takie ogrody. Olbrzymia kępa liliowców robi wrażenie
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Przepraszam Wszystkich Gości, że tak późno odpisuję, ale jestem zajęta w kuchni robieniem przetworów, chcę mieć to już za sobą.
Totalny wysyp ogórków, które w tym roku bardzo obrodziły, w przeciwieństwie do pomidorów, które dopiero zaczynają żółknąć i to nie wszystkie odmiany.
Jeszcze do tego cukinia , patisony i borówka amerykańska, której o dziwo szpaki nie jedzą, gdyż czereśni i świdośliwy nawet nie spróbowaliśmy, co w przypadku świdośliwy trochę dziwne, bo poprzednich lat jej nie zaczepiały.
Agniesiu- Agness dziękuję za tak miłe słowa.
Rzeczywiście mój ogród nabrał w końcu trochę ludzkiego wyglądu po tych deszczach, które padały w ubiegłym tygodniu przez 2 dni, a także wczoraj.
Przykro mi, że tak blisko mieszkasz, a u Ciebie nie padało i musisz się męczyć podlewaniem.
W Lublinie także dopiero dzisiaj spadło trochę deszczu, a trawnik przed blokiem spalony na wiór.
Pozdrawiam serdecznie.
Aneczko- Ankha witaj.
Woda w oczku była gorąca jak zupa, także nawet żaby wychodziły na brzeg, mąż trochę wymienił wodę, dolewając zimnej, gdyż jeszcze trochę i życie biologiczne chyba by zamarło.
Na kępy liliowców Ty także się doczekasz, one co roku są coraz większe.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Jolu- Pamelko dziękuję, że odwiedziłaś mój ogród.
Jesteś bardzo spostrzegawcza, że dostrzegłaś świecące kamyczki, mam ich 6 szt, dostałam prezent od córki.
Poustawiałam w miejscu, gdzie najczęściej przechodzimy wieczorem, nie mam takiej rośliny godnej uwagi, którą chciałabym podświetlić.
Klonów palmowych nie posadziłam, bojąc się wymarznięcia, a są dość drogie, chociaż piękne.
Wydaje mi się, że to tylko kwestia czasu, a z pewnością będziemy i u Ciebie podziwiali oczko wodne.
Dziękuję i pozdrawiam.
Krysiu- Goryczko bardzo dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa, sprawiłaś mi wielką
radość.
Totalny wysyp ogórków, które w tym roku bardzo obrodziły, w przeciwieństwie do pomidorów, które dopiero zaczynają żółknąć i to nie wszystkie odmiany.
Jeszcze do tego cukinia , patisony i borówka amerykańska, której o dziwo szpaki nie jedzą, gdyż czereśni i świdośliwy nawet nie spróbowaliśmy, co w przypadku świdośliwy trochę dziwne, bo poprzednich lat jej nie zaczepiały.
Agniesiu- Agness dziękuję za tak miłe słowa.
Rzeczywiście mój ogród nabrał w końcu trochę ludzkiego wyglądu po tych deszczach, które padały w ubiegłym tygodniu przez 2 dni, a także wczoraj.
Przykro mi, że tak blisko mieszkasz, a u Ciebie nie padało i musisz się męczyć podlewaniem.
W Lublinie także dopiero dzisiaj spadło trochę deszczu, a trawnik przed blokiem spalony na wiór.
Pozdrawiam serdecznie.
Aneczko- Ankha witaj.
Woda w oczku była gorąca jak zupa, także nawet żaby wychodziły na brzeg, mąż trochę wymienił wodę, dolewając zimnej, gdyż jeszcze trochę i życie biologiczne chyba by zamarło.
Na kępy liliowców Ty także się doczekasz, one co roku są coraz większe.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Jolu- Pamelko dziękuję, że odwiedziłaś mój ogród.
Jesteś bardzo spostrzegawcza, że dostrzegłaś świecące kamyczki, mam ich 6 szt, dostałam prezent od córki.
Poustawiałam w miejscu, gdzie najczęściej przechodzimy wieczorem, nie mam takiej rośliny godnej uwagi, którą chciałabym podświetlić.
Klonów palmowych nie posadziłam, bojąc się wymarznięcia, a są dość drogie, chociaż piękne.
Wydaje mi się, że to tylko kwestia czasu, a z pewnością będziemy i u Ciebie podziwiali oczko wodne.
Dziękuję i pozdrawiam.
Krysiu- Goryczko bardzo dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa, sprawiłaś mi wielką
radość.
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajko piękne widoczki dla wszystkich kochających w dzieciństwie ( a i później też )"Tajemniczy Ogród". A ja w tym roku skusiłam się na kolorowego klona ( drogi nie był 20 zł) , będę go osłaniać na zimę.
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Mireczko- Mirdem miło,że do mnie padłaś.
Wydaje mi sie, że co roku rośliny w sklepach są coraz tańsze, jest ich więcej no i konkurencja.
11 lat temu, gdy zakładaliśny ogród, klony były w cenie od 40.- 60, zł i jeszcze trzeba było zdobywać.
Życzę Ci powodzenia w uprawie, najważniejsze są chyba pierwsze 3 lata, z wiekiem rośliny nabierają odporności, w lubelskim botaniku są duże okazy klonów i nie wymarzają.
Dziękuję i pozdrawiam.
Wydaje mi sie, że co roku rośliny w sklepach są coraz tańsze, jest ich więcej no i konkurencja.
11 lat temu, gdy zakładaliśny ogród, klony były w cenie od 40.- 60, zł i jeszcze trzeba było zdobywać.
Życzę Ci powodzenia w uprawie, najważniejsze są chyba pierwsze 3 lata, z wiekiem rośliny nabierają odporności, w lubelskim botaniku są duże okazy klonów i nie wymarzają.
Dziękuję i pozdrawiam.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Moje zabiedzone w tym roku Płomyki Wiechowate.
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajko wcale nie zabiedzone , ten na trzecim zdjęciu sliczny (albo mi się tak wydaje , bo takiego nie mam )
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Zabiedzone gdyby u mnie rośliny miały się tak dobrze jak u Ciebie to miałbym prawdziwy busz.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Mireczko mamy jednakowy gust, gdyż ten z 3. zdjęcia także mi sie podoba, ale mój aparat zafałszowuje kolory, on jest taki mocno fioletowy, prawie niebieski, a na zdjęciu wyszedł blady.
Płomyki co roku łapią mączniaka, ale wtym roku szczególnie, gdyby nie opryski, to wszystkie liście by uschły i jak tu można dbać o ekologię.
Płomyki co roku łapią mączniaka, ale wtym roku szczególnie, gdyby nie opryski, to wszystkie liście by uschły i jak tu można dbać o ekologię.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Krzysiu jesteś bardzo miły, ale moje rośliny są niedopilnowane, męczy ich susza, a ja lubię, żeby były bez żadnego uschniętego listka.
Podziwiałam Twoje śliwki, ale się nie wpisałam, gdyż krążę między kuchnią, a komputerem, na ich widok myślałam, że zawału dostanę, u nas wszystkie poopadały.
Pozdrawiam.
Podziwiałam Twoje śliwki, ale się nie wpisałam, gdyż krążę między kuchnią, a komputerem, na ich widok myślałam, że zawału dostanę, u nas wszystkie poopadały.
Pozdrawiam.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
O właśnie Mireczko, wyprzedziłaś mnie tymi słowamimirdem pisze:Tajko wcale nie zabiedzone , ten na trzecim zdjęciu sliczny (albo mi się tak wydaje , bo takiego nie mam )