Zapylacze ,zapylanie.Dyskusje ogólne

Drzewa owocowe
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Zapylanie drzew owocowych

Post »

Witam chciałbym w tym temacie poruszyć sprawę zapylania drzew owocowych. Istnieją odmiany samopylne oraz te obcopylne. Ale czy odmiany obcopylne posadzone pojedynczo bez możliwości zapylenia ich pyłkiem innej odmiany nie zawiążą owoców? Czy może zawiążą, ale zdecydowanie mniej niż przy bliskim kontakcie z inną odmianą?
Czy w warunkach amatorskiego dobierania drzewek, do nasadzenia w własnym małym sadzie jest to istotna cecha przy dobieraniu odmian. Większość osób kupując drzewka owocowe np. 2 śliwki prosi zazwyczaj o odmianę wczesną i późną ? nie bacząc na zagadnienie podatności na choroby czy też odpowiedniego zapylacza dla tych odmian ? wsadza w ziemie i cieszy się z owoców.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Zapylanie drzew owocowych

Post »

Nie , nie zawiążą, chyba że są częściowo samopylne. Kontakt nie musi być aż tak bliski, może u sąsiada rosnąć i też powinno się udać :wink:

Jeśli chodzi o porę dojrzewania, to niekoniecznie ma ona odzwierciedlenie w porze kwitnienia, więc późno dojrzewająca śliwa może być zapylaczem tej wczesnej.
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Zapylanie drzew owocowych

Post »

Serdecznie dziękuję za odpowiedź. I proszę w takim razie o pomoc w odpowiedzi na pytanie czy śliwy odmiany: Silvii, Jubileum, Record są samopylne czy obcopylne, a jeżeli obco, to jakiego zapylacza wymagają.
I kolejne pytanie, jaki zapylacz powinienem dobrać do śliwy Vision ? wiem że polecany jest President ? ale ta odmiana jest strasznie podatna na gnicie owoców. Jako zapylacz polecany jest także Empress ? ale to odmiana także podatna na choroby.
Jasia22
100p
100p
Posty: 102
Od: 17 sty 2010, o 16:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: KATOWICE

Re: Zapylanie drzew owocowych

Post »

Witam mam pytanie trzy lata temu kupiłam brzoskwinie w pierwszym roku nie miała zadnego kwiatka a w nastepnych latach ma po 4-5 kwiatków ale ani jednego owocu . Co mam zrobić kupić druga brzoskwinie ?
Zapraszam serdecznie
: Spełnione marzenie 2007
Awatar użytkownika
andrew54
500p
500p
Posty: 595
Od: 10 mar 2010, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław

Re: Zapylanie drzew owocowych

Post »

;:7 Jasiu brzoskwinie są samopylne więc nie musisz kupować do swojego drzewka zapylacza.Myślę że powinnaś uzbroić się w cierpliwość i poczekać na owoce do przyszłego roku.U mnie w tym sezonie jeśli chodzi o brzoskwinie to również szału nie ma.Ostre mrozy tej zimy poturbowały te drzewka,niektóre odmiany w ogóle nie zakwitły i plon w porównaniu z poprzednimi sezonami będę miał mizerny.Miejmy nadzieję że nadchodząca zima będzie dla nas ogrodników łagodniejsza.

Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6512
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Zapylanie drzew owocowych

Post »

Zapraszam tu:
- Kłopoty z wyborem zapylacza - LINKI plus odnośniki podane w tym wątku...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Zapylanie drzew owocowych

Post »

To prawda zima dała się we znaki.później przymrozki.Kwiatów często mnóstwo a owoców guzik. :(
Smerf
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Zapylacze

Post »

Witam.

Chciałbym się dowiedzieć czy potrzebuję posadzić zapylacze i jeżeli tak to jakie najlepiej (tak aby również zapylacz był zapylany krzyżowo).

Posiadam 2 grusze, Faworytkę (chyba) i Red Faworytkę - obie jeszcze nie miały kwiatów

Jabłonie - papierówka (owocowała), jakaś czerwona jabłonka (również owocowała), świeżo posadzone: antonówka, ananas berżenicki, 2x kosztela (jeżeli zapylacz byłby wskazany to prosiłbym podać jakiegoś nie deserowego - podobają mi się idared i szara reneta).

2x czereśnia regina (świeżo posadzone), w pobliżu rośnie inna czereśnia nieznanej mi odmiany (rośnie obok jeszcze jedna świeżo posadzona czerecha).

1x Renkloda althana - czy zapyli ją krzyżowo renkloda ulena bo zielonej nie widziałem do kupienia? Renklody są chyba częściowo samopylne ale czy owoce nie stracą na jakości?
Smerf
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zapylacze

Post »

Witam ponownie.

Trochę poczytałem, poszukałem i zdecydowałem się na dosadzenie:

Grusza - Bronkreta Wiliamsa (ewentualnie w zalezności co bedzie dostępne: Komisówka, Konferencja)
Jabłoń - James Grieve (ew. Szampion, Idared, Golden Delicious)
Śliwa - Renkloda Zielona lub Ulena, do tego jako zapylacz uniwersalny dokupię jakąś Cacanską bo mam też inne śliwy, ale nie znam odmian.
Czeraśnia - Summit (ew. Hedelfińska, Shneidera Późna)


Przy takim zestawie powinno chyba wszystko rodzić aż miło? Nie znam się za bardzo na ogrodnictwie a chcę żeby było dobrze.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zapylacze

Post »

Antonówka potrzebuje papierówki(masz)
Faworytka(czyli klapsa)się wzajemnie zapyla z Bonkretą Williamsa(bardzo smaczna gruszka)
Kosztela-Boiken, Gloster, James Grieves/ale z tego co ja się orientuje to antonówka jest też chyba zapylaczem w sumie większości odmian/proszę ewentualnie o wyprowadzenie mnie z błędu/
Posadź sobie Golden Delicious(trochę gamoń ciepłolubny ale owoc poezja)zapylacz papierówka

Śliwa Ulena :D sam cymes
dobra jest też Węgierka Dąbrowicka to jak byś tą Wycacaną :D posadził to zapylacz jak znalazł
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Smerf
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zapylacze

Post »

Dosadziłem Cacanska Lepotica, Ulena, czereśnie. Posadziłem też jabłoń szampion, na James Grive chyba będę musiał poczekać do jesieni (na grusze Bonkreta Wiliamsa też do jesieni i niczym innym nie chcę jej zastąpić :) ). Mam jeszcze miejsce na 2 jabłonie (w tym J. Grive), zastanawiam się czy jest potrzebny mi ten Grive czy może dosadzić właśnie jakieś 2 ciekawe odmiany. Myślałem nad Koksą pomarańczową bo mogę już teraz kupić, ale chyba poczekam do jesieni kiedy będzie większy wybór. Tylko nie wiem na co polować i czy tylko na jakąś jedną ciekawą odmianę i Grive czy też darować sobie tego Grive bo i tak wszystko mi się już zapyli ładnie i kupić jeszcze 2 ciekawe odmiany.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zapylacze

Post »

'James Grieve' to bardzo wartościowa odmiana do uprawy amatorskiej... zastanawiam się, co budzi Twoje wątpliwości... Dosadź może jeszcze którąś z odmian letnich jabłoni
Pozdrawiam serdecznie :wink:
ramonka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 26 mar 2011, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Zapylanie bez pszczół - jakie szanse na truskawki balkonowe.

Post »

Witam,
Z racji braku posiadania kawałka ziemi ale zarazem posiadania ogromnego instynktu ogrodniczego :) mój średniej wielkości balkon stał się namiastką ogródka... W roku bieżącym kontunuuję uprawę borówki, która pięknie mi przezimowała w donicy, a także truskawki (wymieniłam wszystkie zeszłoroczne, które zaatakował mi przędziorek, a z którym nie byłam w stanie sobie poradzić jako, że na to bezcenne forum trafiłam dopiero w tym roku :) ), pomidory (całkiem fajnie plonowały rok temu), sałatę i zwykłe kwiatki jednoroczne.
Mam jednak niezły dylemat, a mianowicie totalny brak pszczół... :cry: Kiedyś to może i bym się cieszyła, że nie będę obiektem ich kąsań, ale w chwili obecnej to nawet zaryzykowałabym ukąszenie (czysty masochizm :roll: ) byle tylko mieć piękne truskawy i poziomki... Może wypowie się ktoś mądry, jak mieć fajne owoce pełnowymiarowe i bez zniekształceń w takich jak moje warunkach? Może jest coś, co mogłoby wyręczyć pszczółki z ich powinności...?
A z drugiej strony, toż to naprawdę tragedia co się dzieje z tymi pszczołami - coraz ich mniej...
Pozdrawiam, Monika
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”