Floksy,płomyk( Phlox)- uprawa
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Podlewać, najważniejsze są korzenie.Lorrie pisze:Kupiłam floksy, posadziłam a teraz widzę, że całkiem uschły im liście i stoja takie suche badyle z kilkoma kwiatkami na czubku. Pamiętam, że jak je kupowałam to już miały takie spore czarne kropy na liściach. Co mam zrobic z tymi floksami? "Rosną" na słońcu, w glebie piaszczysto - gliniastej.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Z floxami są czasem problemy wszystko w rękach odmiany. Jedne są bardziej odporne na plamistość lisci - maczniaka, opuchlaka a inne mniej. Są takie odmiany, że zawsze dolna część lisci będzie opadała wtedy podsadzamy je innymi roślinami lub floxami z grupy niskich. Ja często przycinam floxy np. na wysokość 10cm co można zrobic obecnie zwłaszcz gdy są mało efektowne. Po przycięciu łodygi zazielenią się nowym ulistnieniem. Floxy lubią systematyczne dokarmianie.
jarek
jarek
Ja ścinam tylko kwiatostany po przekwitnięciu, bardzo mi się sieją, co jest z drugiej strony pewna zaletą, bo dlatego mam różne kombinacje kolorystyczne.Resztę ścinam później, gdy zbrzydną , ale to podwójna robota
Pozwalając również na zawiązywanie i dojrzewanie nasion mam wrażenie, ze osłabiają się rośliny mateczne, niektóre kępy zmarniały, silnie zdrewniały im karpy.Może macie inne doświadczenia, może trzeba częściej dzielić?
Pozwalając również na zawiązywanie i dojrzewanie nasion mam wrażenie, ze osłabiają się rośliny mateczne, niektóre kępy zmarniały, silnie zdrewniały im karpy.Może macie inne doświadczenia, może trzeba częściej dzielić?
- Galadriela
- 500p
- Posty: 926
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Floksy - uprawa
Witam,
postanowiłam nieco odświeżyć wątek, jako że właśnie zaczął się sezon kwitnienia płomyków wiechowatych (phlox paniculata) [nazwy floks nie lubię, brzmi jak imię psa... ] postanowiłam pokazać kilka swoich kwitnących płomyków.
Jak wspomniano na początku jest to roślina niewybredna, i bardzo łatwa w uprawie (spuszczona z oka również inwazyjna).
Na wstępie jeden z moich najstarszych płomyków, jest specyficzny z kilku względów, po pierwsze bardzo ładnie i intensywnie pachnie (tak orzechowo), po drugie wieczorem i w chłodne pochmurne dni przebarwia się ze swojej różowej barwy na lila-niebieską.
postanowiłam nieco odświeżyć wątek, jako że właśnie zaczął się sezon kwitnienia płomyków wiechowatych (phlox paniculata) [nazwy floks nie lubię, brzmi jak imię psa... ] postanowiłam pokazać kilka swoich kwitnących płomyków.
Jak wspomniano na początku jest to roślina niewybredna, i bardzo łatwa w uprawie (spuszczona z oka również inwazyjna).
Na wstępie jeden z moich najstarszych płomyków, jest specyficzny z kilku względów, po pierwsze bardzo ładnie i intensywnie pachnie (tak orzechowo), po drugie wieczorem i w chłodne pochmurne dni przebarwia się ze swojej różowej barwy na lila-niebieską.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Floksy - uprawa
Moje Floksy sadzone w tym roku są malutkie, ale te z ubiegłego roku są spore. Większość kupowanych na All Floksów zamiast różnych kolorów pokazuje mi jeden, np. różowy czy biały kolor ... a miało być tak pięknie ...