W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Reniu przepiękne lilie, uwielbiam ten czas, kiedy one królują w ogrodach, a ten niesamowity zapach niesie sie daleko i wprost upaja :D
Awatar użytkownika
markussch01
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 917
Od: 7 lis 2007, o 22:40
Lokalizacja: Düsseldorf

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Serwus Renia :wit
Astromerie miałeś jeden sezon czy dłużej?
Astromerie mialem sezon(bordowa) jest duzo odmian
z tego co sie orientuje wytrzymuje -6 do-7°C
odmiana pomarańczowa (alstroemeria aurantiaca) ma byc mrozoodporna

Lilie,roze cudnie wygladaja ;:215
moje roze zryl kret niemozliwie jakis maniak, juz miesiac nie odpuszcza
ryje z uporem tez pod bananem

Pozdrawiam Markus
Awatar użytkownika
andriu53
1000p
1000p
Posty: 1590
Od: 6 maja 2007, o 10:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Markussch mój ogród krety omijają bokiem , bo co jakiś czas dostają preparacik do wąchania i ich nie ma . Musisz go pilnować wcześnie rano z łopatą , tak jak ja to robiłam i złapałam ich dużo .
Pozdrawiam Zosia
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Agnieszko - to prawda - jak lilie zakwitną, to wieczorem nie chce się wracać z ogrodu - dają fatkycznie cudowny zapach.

Marku - moja astromeria rośnie w doniczce - jesienią zabiorę ją do domu - a co będzie z niej do wiosny ;:88 - zobaczymy. Pan, u którego kupowałam powiedział, że kłącze trzeba przechować w chłodzie (chyba tak jak dalie) - poeksperymentujemy.
Ja się kretów skutecznie pozbyłam z ogrodu - od ubiegłej wiosny stoi na słonecznej rabatce pośrodku ogrodu - solarny odstraszacz - buczy lato - zima. Chyba im to nie pasuje. Ostatnio myślałam, że się przyzwyczaiły to tego dźwięku - bo koło ogrodzenia coś zaczęło łazić i kopać korytarze. Założyłam łapkę - jak się okazało :tan - złapała się nornica. Zaraz tam wsadziłam tojad - a niech im śmierdzi - a niech się nawet do mojego ogrodu nie zbliżają.
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Reniu też słyszałem o skutecznym odstraszaniu nornic tojadem , ale on na moje nornice
nie działa . Mam 2 tojady posadzone pod płotem , którędy przechodzą z sąsiedniej zaugorzonej działki .
Ja się chyba nigdy ich nie pozbędę i zawsze będą moimi najgorszymi szkodnikami w ogrodzie ;:223 , bo po nich będzie pies z kotem :;230
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Adaś dwa tojady - to za mało. U mnie jednego roku nornice penetrowały cały dół mojego ogrodu - rabatki - trawnik - nawet poprzegryzały koszyczek z cebulkami tulipanów. Tam wszędzie posadziłam tojad. Co roku rozsadzałam i chyba jednak poskutkowało. Już kolejny sezon jak ich nie ma u mnie - ooo...przepraszam - w tym roku zapędziła się ta jedna i wpadła w łapkę.
Spóbuj jeszcze tej łapki na krety /taka zwykła plastikowa rurka i dwoma klapkami/.
Adam S. pisze:bo po nich będzie pies z kotem
-
Adaś, a nie pies z królikiem? Widziałam go u ciebie - jest śliczny - a ludzie są bez serca.
My mamy - tzn. moje dzieci mają dwa króliki - ale nie oddalibyśmy je za żadne skarby, a już nie mówiąc o puszczeniu ich samopas.
A jak tam twoja psiunia?

A to cały nasz zwierzyniec.
Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
andriu53
1000p
1000p
Posty: 1590
Od: 6 maja 2007, o 10:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Renia masz hortensję u Dany zamówioną i jak będzie samochód to Ci zabiorą . Oglądałam w niedzielę róże , jest dużo pomarańczowych i łososiowych . Zdjęcia moje żle wyszły , postaram się zrobić jeszcze raz , bo to było chwilę przed deszczem . Wyślę Ci to sobie wybierzesz .
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7281
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Reniu cudne maluchy ;:196 już sobie wyobrażam, jak się bawią :uszy Mój zdecydowanie starszy osobnik, spróbuję cyknąć, chociaż on jest bardzo szybki i nie lubi fotek.
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Zosia już się cieszę z tej hortensji - ja dla ciebie też coś będę mieć.
Nie mam jak zrobić fotki - bo nowy aparat musieliśmy oodac do reklamacji i czekamy.
A mnie sie stało nieszczęście z kolanem - nie bardzo mogę chodzić - pękła mi łękotka.
Chciałam zrobić ci fotke wiązówki - jak ślicznie wygląda w oczku - muszisz poczekać jak oddadzą nam aparat.
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

pamelka nasze też już dorosłe - ta mniejsza, brązowa w czarnych szelkach to "ona", a ten stalowy - większy to "on" - to brat i siostra.
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7281
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

O rany Reniu, co z tą łękotką, jak Ty ją załatwiłaś :roll: . To nie żarty , mam nadzieję, że obędzie się bez operacji ;:196

No jednak mój większy się wydaje ;:224 jak córa wypuści na spacer fotnę.
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

Tak sprawiłam się w ogrodzie. U mnie ogród na samych górkach i skarpach. Dostałam sadzonki kwiatków od Zosi - tak chciałam je wsadzić zaraz do ogrodu. Nie zdążyłam - kolano zaczęło boleć - noga spuchła - zaraz lekarz - leki - wcześniej jeszcze rezonans magnetyczny - i jest diagnoza. Chodzę w stabilizatorze i nie wiem czy obejdzie się bez artroskopii.
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7281
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2

Post »

No to biedniutka jesteś, wracaj szybciutko do zdrówka ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”