asiaa pisze:Zrobiłam zdjęcie dzbanków do identyfikacji.
Jest to N. x Ventrata. Bardzo popularna krzyżówka, polecana szczególnie na początek, gdyż jest odporna na pomyłki.
luczek95 pisze:Korzystając z tego że "owadożerofani" odwiedzają ten wątek to powiedzcie dlaczego ta łapka jest tak dziwnie wygięta na zewnątrz?
Czasami się tak zdarza, osobiście nie wiem dlaczego, spróbuj włożyć do niej jakiegoś owada, jeśli szybko się zamknie to wszystko z nią dobrze. Osłabienie rośliny łatwo rozpoznać po szybkości zamykania się pułapek, lub braku zamykania.
gostek125 pisze:Zima nie dokarmiam, nie obniżam temperatury. Wiosną i latem zawsze jakies muszki krążą i same do niej wpadają, generalnie nie trzeba owadożerów podkarmiać, one i tak przezyją na tym, co same upolują (nawet jedna mucha na pół roku).
Jak się trzyma zamknięte to nie złapią, chyba że się im je przyniesie. Oczywiście bez zwierzątek dadzą sobie radę bo wystarczy im woda i powietrze, ale jak jest prosty sposób rozwiązania problemu to dlaczego nie skorzystać, tym bardziej że widziałam pozytywne efekty dokarmiania.
Pomóżcie proszę , jestem w posiadaniu dzbanecznika od ok. pół roku , gdy go kupiłam miał kilka dzbaneczków , które powoli zaczęły zasychać . Rośnie jak szalony na każdym listku ma zawiązkę dzbanka , ale nie ma zamiaru wykształcic go w całej okazałości. Co powinnam zrobić , aby doczekać się dzbanuszka?
Zapewne N.ventrata. Napisz w jakich warunkach go masz: która strona świata, jak podlewasz i czy stosujesz coś do zwiększania wilgotności. A i czy jeszcze może go przenosiłaś ostatnio.
Niestety nie wiem jaka to odmiana .
Stanowiska mu nie zmieniałam , wisi sobie na kwietniku od północno-wschodniej strony , tuż przy
oknie , ziemię ma stale wilgotną , jeszcze go nie przesadzałam , 2xdzinne zraszam go przegotowaną wodą .
A co do dzbanków to myślę, że problem może tkwić w ilości światła. NE to trochę może być za ciemno. Ja bym przestawił w jakieś jaśniejsze miejsce i dla pewności postawił na tacce z zalanym kermazytem.
Dzbaneczniki, jak wszystkie roślinki owadożerne lubią dużą wilgotność.
W naturalnym środowisku rosną w takim miejscu, gdzie od duchoty można się ugotować.
W mieszkaniach, często umierają zimą gdy powietrze jest suche 40%, to dla nich katorga.
Przez cały rok trzeba ustawić roślinę w miejscu wyjątkowo jasnym, chociaż bez bezpośredniego nasłonecznienia, w grę wchodzą pokoje słoneczne, ale roślina bezpośrednio musi być czymś ochroniona, np. żaluzjami lub gęstą firanką.
Wilgotność utrzymuje się poprzez częste spryskiwanie, oraz ustawienie rośliny na podstawku, lub w otoczeniu jakiegoś nawilżacza powietrza
Kupiłam sobie niedawno dzbanecznika w obi. w domu zauważyłam że mojej roślince dzbaneczki od dołu pękają, jak temu zaradzić? a może to normalne proszę o pomoc
Pojęcia nie mam co to może być. Możliwe, że to urazy mechaniczne - wiemy co klienci robią z roślinami oglądając, a co ci co transportują.
Postaw dzbanka na najjaśniejszym stanowisku jakim możliwe, podlewaj tak żeby miał lekko wilgotno cały czas teraz, latem o wiele więcej. Spryskiwanie też może mu pomóc.
Jeśli nadal będą pękać to napisz w tym temacie ponownie z świeżym zdjęciem i zapytam znajomych speców.
Ja też uważam,że to może być uraz mechaniczny. Po za tym różnica temperatur w sklepie i w czasie transportu mogła mieć na to wpływ lub uraz +różnica temperatur i efekt widać. Ale nie ma się co tym przejmować następne miejmy nadzieje dzbanki będą zdrowe-jeśli jednak nie- to nie można wykluczyć jakiej choroby. A tak w ogóle to jak u Ciebie z wilgotnością powietrza?